Fela-kotka z piwnicy. Prosimy o kciuki :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 12, 2009 7:35 Re: Fela-kotka z piwnicy. Dziekuje KotLucjanek :):)

Fela żartownisia :lol:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 12, 2009 7:55 Re: Fela-kotka z piwnicy. Dziekuje KotLucjanek :):)

Fela ma czasami takie napady wesołosci że bryka jak malusi kociak. Poluje na inne koty, żeby z nienacka je wystraszyć a im wyzej podskoczą tym Feli sie bardziej pyszczek śmieje.
Ale generalnie to kot wrecz uzależniony od człowieka. Inne koty też uwielbiają głaskanie, mizianie...ale Feli dotyk, obecnosc człowieka jest potrzebna jak tlen. Dawno już nie miałam takiego kota, tak spragnionego po prostu ludzkiego towarzystwa. A moze to wynika ze strachu że znowu znikne, jak jej poprzedni opiekunowie....
Fela zamiast biegac za sznurkiem, mimo ze widzę że ma chęc, woli przyjść na kolana, poprzytulac się i pogłaskać łapkami, czym mnie totalnie rozwala na drobny mak. Wczoraj lezała z łapkami obejmujac mi szyję i mrucząc tak bardzo że aż na koncu to mruczango przechodziło w taki pisk cichutki...mrrmrrr mrrriiii.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon paź 12, 2009 7:59 Re: Fela-kotka z piwnicy. Dziekuje KotLucjanek :):)

berni pisze:Fela ma czasami takie napady wesołosci że bryka jak malusi kociak. Poluje na inne koty, żeby z nienacka je wystraszyć a im wyzej podskoczą tym Feli sie bardziej pyszczek śmieje.
Ale generalnie to kot wrecz uzależniony od człowieka. Inne koty też uwielbiają głaskanie, mizianie...ale Feli dotyk, obecnosc człowieka jest potrzebna jak tlen. Dawno już nie miałam takiego kota, tak spragnionego po prostu ludzkiego towarzystwa. A moze to wynika ze strachu że znowu znikne, jak jej poprzedni opiekunowie....
Fela zamiast biegac za sznurkiem, mimo ze widzę że ma chęc, woli przyjść na kolana, poprzytulac się i pogłaskać łapkami, czym mnie totalnie rozwala na drobny mak. Wczoraj lezała z łapkami obejmujac mi szyję i mrucząc tak bardzo że aż na koncu to mruczango przechodziło w taki pisk cichutki...mrrmrrr mrrriiii.


nic tylko brac i kochac :1luvu: :1luvu: :1luvu:

czemu mam do Ciebie tak daleko? wpadlabym w odwiedzinki :D
Obrazek

kotLucjanek

 
Posty: 761
Od: Czw wrz 24, 2009 10:08

Post » Pon paź 12, 2009 9:44 Re: Fela-kotka z piwnicy. Dziekuje KotLucjanek :):)

kotLucjanek, u Berni na strychu jest siano - można się przekimać :mrgreen:

Fela jest ... Pyzowa taka, tzn Stefciowa (pamięta ktoś jeszcze, że Pyza Stefcią była ? :) )
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Wto paź 13, 2009 7:13 Re: Fela-kotka z piwnicy. Dziekuje KotLucjanek :):)

carmella pisze:

Fela jest ... Pyzowa taka, tzn Stefciowa (pamięta ktoś jeszcze, że Pyza Stefcią była ? :) )


No jasne :)
Ach, te krówki :1luvu:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 13, 2009 7:22 Re: Fela-kotka z piwnicy. Dziekuje KotLucjanek :):)

[quote="carmella"]kotLucjanek, u Berni na strychu jest siano - można się przekimać :mrgreen:

hmmm sianko powiadasz? ehh przypomniały mi się stare dobre czasy jak na sianie się spało w wakacje :D
Obrazek

kotLucjanek

 
Posty: 761
Od: Czw wrz 24, 2009 10:08

Post » Śro paź 14, 2009 7:52 Re: Fela-kotka z piwnicy. Dziekuje KotLucjanek :):)

Sianko pięknie pachnie :)

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 14, 2009 8:46 Re: Fela-kotka z piwnicy. Dziekuje KotLucjanek :):)

zapraszam zapraszam na noclegi na sianku :mrgreen: coprawda klimat troszke odbiega od stodołowego, ale jako namiastka wspomnień może być :mrgreen:

Fela ostatnio wlazła sobie do tunelu siankowego i nie chciala wyjsc. Pół dnia sobie siedziała, wkoncu wyszła na kolacje.
Niestety te kolacje i nie tylko zaczynają mnie martwić. Fela je jak wróbelek :( ledwo co skubnie, kilka chrupek i już odchodzi od miski. Dziś spróbuje z surowym miesem, bo gotowanego też nie chciala jeść. Ona bardzo potrzebuje towarzystwa człowieka, wydaje sie mi ze ona nie je, bo czuje się samotna mimo ze spedza czas w towarzystwie kilku innych kotów.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro paź 14, 2009 9:20 Re: Fela-kotka z piwnicy. Dziekuje KotLucjanek :):)

Biedna Fela :(
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Śro paź 14, 2009 9:57 Re: Fela-kotka z piwnicy. Dziekuje KotLucjanek :):)

Feluniu,,,masz jeść :evil: ....kochana :1luvu: :1luvu:
Obrazek

kotLucjanek

 
Posty: 761
Od: Czw wrz 24, 2009 10:08

Post » Śro paź 14, 2009 19:40 Re: Fela-kotka z piwnicy. Dziekuje KotLucjanek :):)

Felciu, jedz...
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro paź 14, 2009 21:04 Re: Fela-kotka z piwnicy. Dziekuje KotLucjanek :):)

dzis na kolacje sukces.
Dotarła paczka z jedzonkiem..acana wogole nie spotkała sie z zainteresowaniem, ale za to Fela zjadła z 20 chrupek sanabelle elegance. Potem zaserwowałam surowe serca drobione, Fela zjadła może z dwa...a potem otworzyłam puszke takiego gourmeta diamond, co dostałam jako gratis z karmą i to był strzał w "10". Fela dosłownie wchłoneła zawartość miseczki, nawet wymieszałam jej z tą karmą troszke chrupek, które też znikły w Felusiowym brzusiu :ok:

Tak sobie mysle...moze ona była karmiona jakimiś wiskasami etc i kiedy już nie jest taka mega głodna, to znów chciałaby to. Plan jest taki że do puszeczek bede dodawała surowe mieso albo chrupki i mam nadzieje że Fela da się nabrać. Bo chudzinka z niej nadal jest...
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Czw paź 15, 2009 7:34 Re: Fela-kotka z piwnicy. Dziekuje KotLucjanek :):)

berni pisze:Tak sobie mysle...moze ona była karmiona jakimiś wiskasami etc i kiedy już nie jest taka mega głodna, to znów chciałaby to. ...



Prawdopodobnie tak jest.
Moja Zuzia bardzo długo się przestawiała na "lepsze" karmy.
Z początku nie chciała ich jeść i już. Gurmety właśnie jej wtedy smakowały.
Koty z sąsiedztwa, które przychodzą do ogródka, też nie chcą tknąć przyzwoitej karmy. Tylko takie syfy zjadają :roll:

Jedz Feluniu :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 15, 2009 15:57 Re: Fela-kotka z piwnicy. Dziekuje KotLucjanek :):)

Kochana Fela :1luvu: Też tak musiałam mieszać karmy Sanince, bo wybrdas był po prostu straszny
ObrazekSaninka [']ObrazekSisi

Arsnova

 
Posty: 1299
Od: Nie lis 09, 2008 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 15, 2009 16:21 Re: Fela-kotka z piwnicy. Dziekuje KotLucjanek :):)

Felusia :1luvu: :1luvu: :1luvu:

noski noski eskimoski :1luvu: :1luvu:
Obrazek

kotLucjanek

 
Posty: 761
Od: Czw wrz 24, 2009 10:08

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Majestic-12 [Bot] i 161 gości