Wczoraj przywiozłyśmy do lecznicy kolejny miot kociąt.
Czarnuszek, srebrzaczek i biało-bure cudnie łaciate kocię.
Śliczne, wyglądają na zdrowe.
Niestety, na razie powiększyły stado maluchów w lecznicowych klatkach

A tam są chore koty, boję się, żeby coś się nie przeniosło.
Trzeba je pilnie zabrać, póki są zdrowe!