
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jessi74 pisze:Rudzik niestety dalej na ulicy![]()
na dodatek skradziono nam klatkę łapkę
same nieszczęscia, dzisiaj jak byłam karmić Rudzik wyglądał znowu gorzej, to młodziutki kociak, jest potwornie chudy, zgarbiony, ma problemy z gryzieniem i przełykaniem
na pomoc w łapaniu, ze strony karmicielki niestety nie możemy liczyć,
natasza25 pisze:jessi74 pisze:Rudzik niestety dalej na ulicy![]()
na dodatek skradziono nam klatkę łapkę
same nieszczęscia, dzisiaj jak byłam karmić Rudzik wyglądał znowu gorzej, to młodziutki kociak, jest potwornie chudy, zgarbiony, ma problemy z gryzieniem i przełykaniem
na pomoc w łapaniu, ze strony karmicielki niestety nie możemy liczyć,
Prosimy bardzo o DT dla RudzikaMy naprawde nie mamy juz miejsca gdzie go przetrzymać
![]()
Tam gdzie dokarmiamy co tydzień śednio są podrzucona kolejne koty, małe, dorosłe, matki z maluchami. Nie dajemy już rady ogarnąc tego ilościowo. A na torach już nie jeden maluszek zginął pod kołami pociagu więc je staramy się jak najszybciej z tamtad wyciagać.
Prosimy bardzo o szansę dla tego biednego kotka. Wygląda jak szkieletor może wazyć z 1, 5 kg, nózki całe poobdzierane, poobijany i ogólnie ledwo się na nogach trzyma, ma problemy z jedzeniem i połykaniem.
My pomozemy w miarę możliwości, finansowo i transportowo. Ale nie mamy na chwile obecną napradwe gdzie go ulokować. a wymaga natychmiastowej pomocy
Agness78 pisze:natasza25 pisze:jessi74 pisze:Rudzik niestety dalej na ulicy![]()
na dodatek skradziono nam klatkę łapkę
same nieszczęscia, dzisiaj jak byłam karmić Rudzik wyglądał znowu gorzej, to młodziutki kociak, jest potwornie chudy, zgarbiony, ma problemy z gryzieniem i przełykaniem
na pomoc w łapaniu, ze strony karmicielki niestety nie możemy liczyć,
Prosimy bardzo o DT dla RudzikaMy naprawde nie mamy juz miejsca gdzie go przetrzymać
![]()
Tam gdzie dokarmiamy co tydzień śednio są podrzucona kolejne koty, małe, dorosłe, matki z maluchami. Nie dajemy już rady ogarnąc tego ilościowo. A na torach już nie jeden maluszek zginął pod kołami pociagu więc je staramy się jak najszybciej z tamtad wyciagać.
Prosimy bardzo o szansę dla tego biednego kotka. Wygląda jak szkieletor może wazyć z 1, 5 kg, nózki całe poobdzierane, poobijany i ogólnie ledwo się na nogach trzyma, ma problemy z jedzeniem i połykaniem.
My pomozemy w miarę możliwości, finansowo i transportowo. Ale nie mamy na chwile obecną napradwe gdzie go ulokować. a wymaga natychmiastowej pomocy
Kto się zlituje nad biednym Rudzikiem![]()
![]()
![]()
![]()
Z tego co wiem od jessi74 kotek wogóle sobie nie radzi wśród innych kotówobawiam się że w tych warunkach długo nie pożyje a może być z niego wspaniały towrzysz życia.... Kto mu pomoże? Kto da szansę na normalność.... ciepły kąt i opiekę? choćby tylko tymczasowo
Kotek z pewnością pod troskliwą opieką odzyska siły i będzie czas na znalezienie mu wspaniałego domu.... PROSIMY O POMOC!!!!
kalina m. pisze:Mam dla niego DT, ale będzie potrzebny transport i wsparcie na weterynarza. PW - szczegóły.
kalina m. pisze:Mam dla niego DT, ale będzie potrzebny transport i wsparcie na weterynarza. PW - szczegóły.
Agness78 pisze:a to charakterna Pandusiadobrze że lepiej się czuje
Bardzo się cieszę z DT dla Rudzika, oby tylko kotek dał się złapać
kalina m. pisze:Super! Cieszę się, że się udało. Czekamy na Rudzika, a wczesniej wiadomości.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 167 gości