jolabuk5 pisze:Spróbuję na parę dni wyłączyć z diety Kitekata, może to po nim Maksio ma tę biegunkę? Jeśli tak to będzie problem, bo nie bardzo mnie stać, żeby dawać wyłącznie inną karmę, poza tym Sabcia, Pusia i nawet Gunia uwielbiają saszetki Kitekata. a szczególnie sosik...
Jola może ten Kitekat być przyczyną. Jak czasem się zdarzy, że moje kociaste pożrą wszystko i czekam na dostawę karmy to kupuję na dzień, dwa, kitketa czy whiskasa. I wtedy zawsze znajduję kilka luźnych kup

, ostatnio też, po jednym jednym zaserwowaniu kitketa przed kuweta znalazłam jakiegoś rozbebłanego bardzo luźnego śmierdziucha. Któreś dwa (sądząc po ilości tych biegunkowatych kup) z moich kociastych mają problem po kitekecie, reszta rąbie i jest ok. Po posiłkach z Bozity nie mam takich problemów z żadnym.
Co do ceny to 380-gramowy karnonik Bozity (lepszej jakościowo w dodatku) wychodzi taniej niż cztery saszetki (po 100 gram) kitketa czy whiskasa. W markecie zoologicznym Bozita kosztuje 4,19 zł, a saszetki (najtaniej, w Rossmanie) ok. 1,20 czyli płacisz 4,80 z tę samą objętość jedzonka.
Mogę Ci dać kilka Bozitek na próbę, od poniedziałku mam urlop, podrzuciłabym Ci do szpitala, daj znać w jakich godzinach jesteś.