PILNIE POTRZEBNY DT DLA KOCIĄT - okolice Warszawy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 16, 2009 15:00

hop
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Czw lip 16, 2009 21:57

Anna Rylska pisze:co z kocicą?

Dowiem się, o możliwość sterylki dla niej. Jak będę miała termin to dam znać. Tylko, czy da się dostać na teren wieczorem? Koło 18-19?

Kociaki proszą o DT!
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt lip 24, 2009 8:23

Cisza jakaś..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 08, 2009 9:01

No cóż... wątek umarł śmiercią naturalną...
A pamiętam czasy, gdy na forum "miau" znajdowało się pomoc w ciągu kilku godzin, najwyżej kilku dni....
Teraz ktoś od czasu do czasu podbije wątek i uważa że sprawę załatwił... a tak naprawdę to los bezdomnych kotów jest mu obojętny. Najważniejsze, aby postukac palcem w klawiaturę i poudawać, że się jest.
Przykładem iskra666, dla której wstawienie zdjęć stalo się przedsięwzięciem nieosiagalnym. Mieszka obok tych kotów, bywa tam, ale nie ma czasu się nimi zająć, a na forum najczęściej bywa na "koci-łapci" i udaje, że jest wielka działaczką w obronie zwierząt.

Nie wiem co się dzieje z kotką i kociakami. Zainicjowałam ten wątek, uważając, że kociarze mieszkający w pobliżu zainteresują się tymi śmietnikowymi bezdomniakami. Za kilka miesięcy przyjdzie zima i los tych kotów może być przykry.
Moja obecna sytuacja życiowa nie pozwala mi na to, aby sprawą zająć się osobiście (mieszkam ponad 100 km od tego miejsca). Próbowałam korespondencyjnie i mailowo szukać domów dla maluchów i kto wie czy nie udałoby mi się dla jednego czy dwóch, ale nie mogłam się doprosić o wstawienie fotek, choć zostały podobno zrobione.

Przykro.... :(

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Sob sie 08, 2009 10:28

Elżbieto przykro mi, ale ja tutaj w Ursusie mam już trzy mioty kociaków z którymi po prostu nie mam co zrobić i czekam aż urosną i będą się nadawały do kastracji.
Dziś rano zadzwoniła karmicielka i zgłosiła mi kolejne kociaki przy ul. Dzieci Warszawy :cry: Mój dom nie jest gumy a i w sakiewce już widać dno.
Kastrowania 4 miesięcznych maluchów tak jak robią tutaj niektórzy na forum praktykować nie zamierzam.

Może w tych "dawnych czasach" było mniej zgłoszeń dotyczących kociąt, bo że kotów było mniej jakoś nie wierzę. Rozejrzyj się po forum ile osób błaga o DT dla kociąt, bo do siebie ich już wziąć nie mogą.

Wiem, że Twoja wypowiedź była skierowana głównie do iskra666, ale w ogólności jesteś po prostu niesprawiedliwa.

Po kotkę postaram się pojechać jak najszybciej, a kociaki mogę połapać jak podrosną. O ile uda mi się tam dostać, bo jak czytałam wcześniej przedszkole jest czynne w godzinach mojej pracy.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Sob sie 08, 2009 11:43

genowefa - akurat do Ciebie nie mogę mieć żadnych pretensji. Niejednokrotnie już mi pomogłaś i reagujesz natychmiast na apel o pomoc.
Tak swoja drogą - Nowa Wieś k/Pruszkowa - to akurat nie jest najbliższy Tobie teren działania. I wiem, że tam gdzie mieszkasz - masz pełne ręce roboty, bo sama działałam na tym terenie.
I nie w Twoim kierunku były skierowane moje żale. Jesli tak to odczułaś - przepraszam.

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Sob sie 08, 2009 21:58

Liczyłam na to, że wątek umarł z innego powodu..

A cisza jest bo wszędobylskie zabieganie nas dopada, dużo kocich spraw, wakacje, na pewno nie brak chęci pomocy... :cry: No i jak Genowefa napisała - domy obsadzone tymczasami, a następne czekają :cry:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 09, 2009 19:28

Podrzucę, może jednak ktoś :?:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto sie 11, 2009 11:43

Ja też..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 337 gości