CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (93)- Eksmisja, petycja! str.80

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 29, 2009 11:44

jestem z siebie dumna, nawet banerek zmieniłam bez problemu :)
Obrazek Obrazek

Edyszka

 
Posty: 3551
Od: Pt lut 13, 2009 15:32
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon cze 29, 2009 12:15

Cichy Kąt pisze:
bez44 pisze:Proszę dać mi jeszcze Eulalię do wirtualnego głaskania. Strasznie mi jej żal :(. Inaczej nie moge pomóc :(. CKucharek - czyli Księżniczka swojego pańcia, jest przeuroczą Kotką, miziastą, wchodzącoą na kolana i domagającą się nieustannych głasków. Natomiast CGwiazdeczka - czyli nasza Kanapka, jest przegromnym śpiochem i żarłokiem :). I UWIELBIA DESZCZ :) Jak tylko zaczyna padać Kanapka wystrzela do ogrodu, żeby zażywać deszczowej kąpieli. Pozdrawiam i trzymam kciuki. Mam pomysl na pieniądze dla CK, ale nie chcę zapeszyć. Zaczynam od poniedziałku. Jak uda mi się załatwić, to na pewno napiszę.


bez44 :1luvu: zaraz uzupelnie na watku

Jak przypomnę sobie Kucharka na kociarni to nigdy bym nie pomyślala, ze bedzie z niej ko kolankowy :oops: a tu proszę 8O :lol:


Teraz dopiero dotarłam do neta :roll:

W imieniu Eulalki również bardzo dziękuję :1luvu:

Niestety Dziewczynka nadal zestresowana.. wiem już jednak co ją stresuje..
Moje Koty.. albo wogóle koty?
Kiedy jest ze mną sama w pokoju to miziankom, akrobacjom i szaleństwom (oczywiście tylko w ramach łóżka 8) ) nie ma końca.
Jednak kiedy w okolicy pojawia sie np. Rudolf, który wyjątkowo Eulalii okazuje się nie trawi.. nie wiem doprawdy dlaczego, bo to Kocur bardzo łagodny.. Kicia chowa się do koszyczka i tyle ją widzę.
Nie wiem co robić jak na razie.
Na szczęście apetyt jej dopisuje (oczywiście je tylko kiedy miska jest w pobliżu jej koszyczka).

Almacita

 
Posty: 989
Od: Czw sty 11, 2007 11:18
Lokalizacja: Katowice/Będzin

Post » Pon cze 29, 2009 13:37

Nie poszło tak najgorzej z tymi zastrzykami, aczkolwiek przy trzecim to już miała dość i trochę miaukała. A Kichocia siedziała i patrzyła się zdziwiona, co ja tak męczę Zuzię.
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 29, 2009 15:39

Rozmawiałam dziś z dr S. i pytał, jak się mają kociaczki. Stachurka, to chyba o te "Twoje" chodziło - jak się mają? Zdrowieją? Jak te oczka?
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 29, 2009 16:24

Zdrowieją :D Będę u dr S. jutro, więc sam się przekona.

starchurka

 
Posty: 1843
Od: Nie sie 26, 2007 0:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 29, 2009 16:26

Fajnie. :D Kciuki za szybkie wyzdrowienie! :ok: :ok: :ok:


My będziemy w środę, z Zuzią.
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 29, 2009 18:56

Maluszki sa przekochaneee :1luvu: mimo, ze domagaja sie jedzenia, balagania, wyja zamkniete w lazience, biegaja jak nakrecone po wypuszczeniu na pokoje, wlaza w kazda dziure i sikaja nie zawsze w kuwecie :evil: poza tym przepieknie mrucza i barankuja i sie tula i wystawiaja brzuszki do gory i przeslodko spia .... eh :P

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8291
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon cze 29, 2009 21:40

Jestem wykończona. Prawie całe popołudnie spędziłysmy z Adrią na kociarni w azylu, a w drodze powrotnej łapałysmy jeszcze psa, który biegał miedzy samochodami na duzym skrzyżowaniu w Tarnowskich Górach :evil: Pies nie chciał współpracować, a na końcu okazłao się, że nie podoba mu się Adrii samochód i za cholerę nie chciał do niego wsiąść :evil: Musiałyśmy wezwać pomoc. W rezultacie o 20.oo byłyśmy od psa uwolnione :wink: Psiak był w strasznej traumie, ewidentnie wywalony z samochodu. Wakacje :evil: I jak tu ograniczyć liczbę przyjmowanych zwierząt, jak one nam same pchają się w zasięg wzroku. Nie zdążyłysmy podjechać do firmy od ogrodzeń :( Nasze ogrodzenie wygląda katastrofalnie, a kotów pozamykać na noc nie możemy, bo na kociarni zrobiła się straszna wilgoć od ostatnich deszczy i okropny zaduch. To pomieszczenie jest bez podpiwniczenia.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Pon cze 29, 2009 21:52

NOWA KLATKA - śliczna :D Dwie jeszcze nie rozpakowane stoją, bo dziś nie dałysmy juz rady :?
Obrazek
Obrazek
Nasz "malutki" znajdek w oczekiwaniu na pomoc kolegi :(
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Pon cze 29, 2009 22:17

55) Nikon SZUKA wirtualnego opiekuna: w CK od 18.05.2009

To ja bardzo proszę o zmianę w wolniejszej chwili :)
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 29, 2009 22:35

Oki :wink: Faktycznie trosecke mi sie zapomniało, a właściwie jeszcze do tego nie doszłam po dzisiejszym dniu.

A tak z innej beczki. Mam absolutnie za małe okno dla kotów :wink: Obrazek

Drugie zajete przez kwiatek mojej Mamy, który właśnie przedwczoraj zakwitł na jedną noc niestety ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Pon cze 29, 2009 22:49

Nikon przypisany :D


Koty poległy, chyba czas iść spać Obrazek :wink:

Nie wiem czy sie jutro obudzę, bo dostałam od sąsiada dżem, który spróbowałam na kolację Obrazek :twisted:

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Pon cze 29, 2009 23:23

Barbara Horz pisze:Nikon przypisany :D

Dziękuję bardzo :)
Barbara Horz pisze:Nie wiem czy sie jutro obudzę, bo dostałam od sąsiada dżem, który spróbowałam na kolację Obrazek :twisted:

O matko... :ryk:
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 30, 2009 6:42

A ten pies którego łapałyście to w Ck jest?
Bo ja tez wczoraj znalazłam psiaka - jamnika, ale jest u mnie w domu, bo do Bytomia stwierdziłam że go nie oddam....

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Wto cze 30, 2009 8:04

OlaLola pisze:A ten pies którego łapałyście to w Ck jest?
Bo ja tez wczoraj znalazłam psiaka - jamnika, ale jest u mnie w domu, bo do Bytomia stwierdziłam że go nie oddam....


Bardzo fajnie, że pomoglas psiakowi :king: Kojec to nie miejsce dla jamniczka a napewno znajdzie szybko domek.

Basia zapomniala dodac, ze najpierw bylysmy na rozmowie u burmistrza Tarn.Gor. Oczywiscie oprocz rozmowy poszly droga oficjalna pisma. Teraz musimy uderzyc z pismami do miast ościennych. Zaczal sie czas dlugiej korespondencji, ale mam nadzieje, ze cos z tego wyniknie.

a teraz wyobrazcie sobie :wink: Najpierw idziemy urzedowo wiec trzeba jakos wygladac. Potem do azylu i zakasc rekawy do brudnej roboty, a potem przez godzine latac za psem :twisted: Bylysmy umorusane strasznie :oops: A moj TŻ dziwi sie, ze tyle rzeczy w aucie woze...ciuchy do przebrania, lacznie z obuwiem, obroze roznego rodzaju, smycze, transporterek, miska, karma i takie tam drobiazgi :oops: Teraz dojdzie do tego chyba na stale garderoba Basi :lol:

Na przyszly weekend wyjezdzamy, czy nikt nie moze mi pomoc i odciazyc na ten czas z ilosci kotow? :oops:
ObrazekObrazek

Cichy Kąt

 
Posty: 488
Od: Czw lut 21, 2008 21:25
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, Google [Bot] i 226 gości