No to pieknie alareipan zaszalala

No nic jak by ktos zadzwonil, to powiesz Andzelika, ze znalazl sie dom i bardzo chcial Marcysie i niestety historia milosci skonczyla sie rownie nieszczesliwie jak u Szekspira... no inaczej nie moglas, bo o dobry dom tak ciezko

Ale on zostal taki samotny, bez ukochanej, taki biedny, teskniacy, "na pewno u Panstwa rana po tej nieszczesliwej milosci sie zablizni"
Chcialam tez zrobic Zuzi, ale nie moglam ladnego zdjecia znalezc. Moze bys mi Andzelika cos na pw podeslala.