Mielonka powraca!! JBB wznawia produkcję po pożarze!

[meggi 2]

Dziękuje serotoninko za pamiec w imieniu kotów z ul. Pustola.

[serotoninka]

No to mam. Do rozdysponowania w końcu 10 wiaderek po 30kg. 300kg mięsa dla głodnych kotów!! Zapraszam po odbiór do mnie do piwnicy Najlepiej z jakimś chłopem, bo tych 30 kg taszczyć po schodach na górę to dość ciężko jest


Oto lista chętnych:

Dellfin612 - 1 wiaderko
Migota - 1 wiaderko
Meggi2 - 1 wiaderko
Mamuśka - 1 wiaderko
Henia - 1 wiaderko
Karunia - 1 wiaderko
Genowefa - 1 wiaderko


3 wiaderka wciąż czekają, jak się nikt nie zgłosi to Dellfin, Mamuśka i Migota dostaną po dwa A i dziewczyny... Jakby któraś się rozmyśliła to proszę szybko informować - ja nie mogę z tym zostać!

[serotoninka]

komu, komu? Nie znacie nikogo w potrzebie?

[meggi 2]

Serotoninko ile masz jeszcze na zbyciu ?

[Satoru]

polecm, bo pachnie tak, ze sama bym wszamała:)

[mamuśka]

Ja będę 15 - 15.30 ...
A może ktoś jedzie stamtąd w stronę Żoliborza ?

[serotoninka]

Mamuśka a Ty komunikacją miejską? To nie wiem czy dasz radę wziąć nawet jedno wiaderko - one teraz są większe niż ostatnio... Kurczę, może ktoś by Ci pomógł no... Nie znam nikogo kto by pracował tu w centrum a mieszkał na Żoliborzu... Choć wiesz, z drugiej strony jakbyś miała wziąć 60kg (2 iaderka) to i taksówkę za 20 zł na Żoliborz można wziąć... (Tylko wtedy lepiej wieczorem, gdy nie ma korków).

Meggi, jeżeli Ty, Dellfin i Mamuśka byście wzięły po 1 wiaderku to zostają mi 3. Jak weźmiecie po dwa to nie zostaje nic. Ty obsłużona zostaniesz na końcu - dostaniesz wszystko co zostanie. Hehe, resztki znaczy się. Pewnie conajmniej 60 kg tych resztek

A kto zjada ostatki ten piękny i gładki, więc będziecie miały łyse koty Głupawka... Taaaa...


Komu komu jeszcze mieloneczki?

[mamuśka]

Ja komunikacja - ale pomoze mi chlop mojej siostry - wiec chyba damy rade...

[serotoninka]

No to czekam na Was. Choć ode mnie kawałek jest do tramwaju, ze 400m pewnie... Najbliżej jest przystanek 17, 33, 10 itd "Koszykowa". Jakby co to dzwońcie. A co do tego taszczenia... Chyba w jakiś wózek muszę swoją piwnicę wyposażyć Przed chwilą była Migota - niosłyśmy po jednym wiaderku do samochodu i tak się zmachałam, że jeszcze teraz sapię

[Henia]

Serotoninko ,będziesz jeszcze o 17 ja dopiero dotrę ,czy póżniej przyjść

[serotoninka]

Może być 17 - będę w domu. Tylko może weź jak masz jakiś wózek - dostaniesz całe wiadro, także nie przynoś żadnych swoich pojemników.

[Henia]

Wózek mam ,ale nie wiem czy wytrzyma taki ciężar i czy się wiaderko zmieści Wiaderko ,to musi być kawał wiadra jeżeli większe niż poprzednio

[serotoninka]

No wiesz, zawsze to lepiej żeby wózek nie wytrzymał niż Twój kręgosłup

[piotr568]

Heniu, Ty to nie noś się z żarciem tylko po prostu przyprowadź koty Daleko nie będą miały. Zostawcie im klucze do piwnicy i po sprawie

[Henia]

A to nawet niezły pomysł ,tylko jak zobaczą taką fajną cieplutką piwnicę i jedzonko to nie będą chciały wracać w swoje miejsca.Niestety piwnice u mnie są okropne ,ktoś kto ich nie zna pewnie by nie wszedł ,ale i tak o sto razy lepsze niż na Pradze (ulubione piwnice Jopop)

Będę z wózkiem ,masz racje ,stary to stary kręgoslup ale szkoda jak by się rozsypał