» Śro maja 20, 2009 11:47
no tak... na zdjęciach Tusiek dobrze wychodzi... i dobrze mu tak...
ale rzeczywiście już mu nieco zaczynają włoski odrastać na głowince...
chociaż czytając wczoraj wspomnianą wcześniej książkę (Koci doktor)... zauważyłam, że przy gubieniu sierści.... może ona odrastać nawet rok... buuuu... mam nadzieję, że wcześniej Tusiek się okryje futerkiem.. chociaż tak czy siak... jest on najpiękniejszym kotem...
Mój teść przyglądając się kotom w stadku... stwierdził, że to chyba inna rasa... no cóż... może to i racja...
Tuśka stać na ewolucje i wyczyny.... jakich ani Emiśka ani tym bardziej Koleś nigdy nie próbowali... chodzenie po karniszu... wskakiwanie na rzeczy wiszące na drzwiach... bieganie po szafach... i biegi przełajowe na czas... to stały repertuar... Otwierając drzwi do pokoju nigdy nie wiadomo skąd spojrzą na człowieka wielkie, błyszczące oczyska...
teraz właśnie śpi sobie na parapecie okna, zamkniętego, na wełnianym posłanku... i robi miny przez sen...
i żeby było jasne... Emiśka śpi za moimi plecami na stole... a Koleś na tapicerowanej skrzyni tuż za stołem... czyli kociniec w komplecie...
a Kumpel urzeduje ze swoim panem na ogródku i koszą trawę...
Ostatnio edytowano Śro maja 27, 2009 1:23 przez
hibpo, łącznie edytowano 1 raz