Umrzeć.. - potrzebne środki za zabieg Kocidy - 600 i badanie

» Pt kwi 10, 2009 9:40

Są foty

Biało-czarny:

» Pt kwi 10, 2009 9:46

Bodzio po amputacji łapy:

Czarny:

» Pt kwi 10, 2009 10:12

Kocida:

» Pt kwi 10, 2009 10:15

Myszonoczek:

» Pt kwi 10, 2009 10:17

A to miejsce akcji - działki:

» Pt kwi 10, 2009 11:10

Proponuję dla czarnego imię Aldo.

» Pt kwi 10, 2009 11:15

Jowita pisze:Proponuję dla czarnego imię Aldo.

Pani była pierwsza. :lol:

Zostaje więc Aldo. :ok:

» Pt kwi 10, 2009 11:18

Bazyliszkowa pisze:Myszonoczek:

biedniutki Myszaczek :cry:

» Pt kwi 10, 2009 12:35 działki

jaki biedniutki ?- na zdjęciu wcina 2 porcje świeżej wołowinki, bo Bodzio po narkozie jeszcze nie mógł jeść

Kocida odsypia chyba pełne niepokoju i samotności dni na działce po stracie pani Aldony, na razie mało je, ale jest bardzo spokojna i bardzo lubi mizianie.

Chętnie odwiedziłabym koty w lecznicy na Bemowie - może ktoś w czasie Świąt mógłby podjechać ze mną: godziny wizyt w szpitalu - 11-12, 18-20.

Wyniki I badania krwi Myszonoczka (te niedobre parametry):
Kreatynina - 2,8 (norma: 0,8-1,8)
Mocznik - 141,3 (norma: 25-70)
Erytrocyty - 3,43 (norma 6,5-10,00)
pozostałe parametry w normie.

» Pt kwi 10, 2009 18:22 działki

10.04 - na furtce od działki Agneska zastała kłódkę, na drzwiach w tej nieco zrujnowanej części domku, która stała dotychczas otworem, gdzie pod dachem stawiałyśmy jedzenie kotom i klatkę-łapkę - kłódka.
Pijaczek z sąsiedztwa po krótkiej rozmowie wymyślił - odczepił siatkę od furtki i wpuścił Agneskę - biało-czarny nie objawił się (wczoraj przyszedł na dach domku dopiero ok. 18).

» Pt kwi 10, 2009 18:36

głupol ten biało czarny...

» Pt kwi 10, 2009 19:53

Jak zobaczylam te klodke na furtce, to mnie jednoczesnie wscieklosc i zal dopadly. Glupia baba, tam z terenu dzialki to naprawde nie ma czego wyniesc, najwyzej smiecie. Potem pomyslalam, ze wczorajsza trojka zdazyla zalapac sie na swoja szanse w ostatniej chwili. Bialo-czarnego ani sladu. :-(

U mnie Daszek i Aldo smetnie lezeli w klatkach. Ostro ozywili sie na widok mokrego zarcia, sporo I szybko im weszlo. :-)

Glaskanie tez im sie podoba. Aldo nawet mi zbarankowal reke. :-)

» Sob kwi 11, 2009 19:58

Aldo i Daszek maja apetyt, ze ho, ho... To dobrze, licze, ze szybko poprawia forme!
Jeszcze beda mialy swoja szanse na dobre zycie. :-)

» Nie kwi 12, 2009 9:23

pytanko mam a pewnie gdzieś w wątku jest odpowiedź ale nie doczytałam...

gdzie można wpłacić kaskę na te koty? Szczególnie lezy mi na sercu trójłapek...
proszę o konto i tytuł wpłaty.

» Nie kwi 12, 2009 10:32

dagmara-olga pisze:pytanko mam a pewnie gdzieś w wątku jest odpowiedź ale nie doczytałam...

gdzie można wpłacić kaskę na te koty? Szczególnie lezy mi na sercu trójłapek...
proszę o konto i tytuł wpłaty.

tu sa dane:
www.bezpiecznaprzystan.org.pl z dopiskiem koty pani Aldony

moja Achaja tez ma apetyt niezly, koty ja zaakceptowaly (bo dziewczynka :lol:

) a najlepiej lubi siedziec w drapaku
dzis maja byc zdjecia

Umrzeć.. - potrzebne środki za zabieg Kocidy - 600 i badanie

Kto przegląda forum