Czesia- trzyłapka wreszcie w nowym domu!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 17, 2009 15:49

Czia, to brutalne co napiszę (ja na ogół nie owijam w bawełnę), ale przedyskutuj z wetem opcję amputacji tej łapki.
Ona nie wygląda dobrze, rany poparzeniowe goją się miesiącami a ona ma głębokie i duże ubytki :(
Mój piesek - serduszko u moich stóp [*]

harpia

 
Posty: 5066
Od: Sob lis 15, 2003 23:43
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 17, 2009 17:01

Kciuki za kiteczkę.
czekamy na wieści, co powiedział wet.
ObrazekObrazek
Obrazek

MMKD

 
Posty: 670
Od: Nie paź 19, 2008 14:12
Lokalizacja: Warszawa - Mo-Kotów/Siemianowice Śl.

Post » Wto mar 17, 2009 17:34

harpia pisze:Czia, to brutalne co napiszę (ja na ogół nie owijam w bawełnę), ale przedyskutuj z wetem opcję amputacji tej łapki.
Ona nie wygląda dobrze, rany poparzeniowe goją się miesiącami a ona ma głębokie i duże ubytki :(


tez o tym przez chwile myslalam,ale moze dac tej lapce szanse wpierw,moze zacznie sie ladnie goic,kurcze zawsze jest tam gdzies jakas nadzieja.Zobaczymy co wet powiedzial dzis,

Czia czekamy na wiesci
Obrazek ObrazekObrazek

sarra

 
Posty: 1896
Od: Czw paź 09, 2008 1:40
Lokalizacja: UK

Post » Wto mar 17, 2009 17:52

Ja myślę że jednak amputacja to ostateczność. Jeśli jest szansa że łapka zachowa jaką taką sprawność to należy walczyć do końca. To już decyzja lekarza. Trzymajmy kciuki aby było jak najlepiej :ok:
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto mar 17, 2009 18:18

Wieści dobre nie są. :placz: :placz: Dzwoniła czia właśnie do mnie , kotka bęzdie miała amputowaną łapkę - stan martwiczy się zrobił dosyć paskudny.

Do tego te nowe rany, wet mówił że tak często jest przy poparzeniach od silnika.. wychodzą pozniej. Na brzuchu rana dochodząca aż do jelit, pachy, odbyt... czia jak wróci i ędzie miała chwilę to napisze na pewno dokładniej. Wieści są złe....

Kotka musi iśc do klatki - sterylność jest teraz bardzo ważna. Jest już zamówiona jednak chwilowy brak funduszy....

Na chwilę obecną wiem, że operacja będzie kosztowała 230zł, ale do tego będą dochodziły leki i ogromna masa środków opatrunkowych i jednorazowych.

kicia ma wielką wolę życia, jak ją widziałam w niedzielę to aż nie mogłam uwierzyć jak wczoraj mi czia powiedziała o tych nowych ranach. dała się drapać pod brudką, chodziła pomalutku...

PROSZĘ O POMOC DLA KOTKI!!! KAŻDA ZŁOTÓWKA W TEJ CHWILI JEST NA WAGĘ ZŁOTA!!

I MOCNE KCIUKI!!!!!! :placz: :placz: :placz:
Obrazek--
Rysiu 15.08.2004 - 16.04.2016 Kocham Cię koteczku!! [*]

nifredil

 
Posty: 3159
Od: Pt lut 15, 2008 18:25
Lokalizacja: Międzyrzecz lubuskie

Post » Wto mar 17, 2009 18:21

:cry: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Wto mar 17, 2009 18:53

Ciężko jest to czytać a co dopiero przechodzić..
Czia, koteczka, trzymam za Was kciuki.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Wto mar 17, 2009 18:59

Biedna kiciunia :cry:
Jutro coś wpłacę. Czekamy na dalsze wieści!
ObrazekObrazek
Obrazek

MMKD

 
Posty: 670
Od: Nie paź 19, 2008 14:12
Lokalizacja: Warszawa - Mo-Kotów/Siemianowice Śl.

Post » Wto mar 17, 2009 19:13

Trzymam mocno kciuki. Lepiej stracić łapkę niz życie. Bardzo dzielna koteczka. Mam nadzieje że wróci do zdrowia, trzyłapki tez daja sobie świetnie radę.
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Wto mar 17, 2009 19:13

:crying: biedna mała :cry:
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto mar 17, 2009 19:16

oj czyli jednak :(
malenka trzymaj sie dzielnie kochana :ok: :ok:
ja bede mogla cos wyslac dopiero wprzyszlym tygodniu :(
Obrazek ObrazekObrazek

sarra

 
Posty: 1896
Od: Czw paź 09, 2008 1:40
Lokalizacja: UK

Post » Wto mar 17, 2009 20:05

o kurcze.. a myślałam, że wrócę na wątek po dobre wieści
trzymaj się dzielnie biedna kiciu
FORZA!
ITALIA

bianco nero

 
Posty: 1894
Od: Czw gru 11, 2008 2:12

Post » Wto mar 17, 2009 20:14

Wysyłam dla Kici 50,- Jutro powinny dojść.
Kciuki za malutką :ok: :ok: :ok:

czia pisze: (...)Lekarz zadzwonił, co mam zrobić, mogę zoperować na swój koszt, przejmie ją Pani w opiekę?
Znacie odpowiedź, pojechałam po koteczkę, jest u mnie od niedzieli.
Codziennie zmieniam opatrunki żelowe, dostaje kroplówki, antybiotyk.
Długa droga przed nami.
Ale jest bezpieczna.

Jeśli ktokolwiek zechciałby wesprzeć moje tymczasy, a szczególnie koteczkę, jej dalsze leczenie i rehabilitację, będę wdzięczna, dziękuję. :1luvu:

To konto gdzie można wpłącać pieniążki dla kici:

TOZ Oddział w Gorzowie Wlkp., ul. Borowskiego 31;

65 8363 0004 0042 3740 2000 0001

z dopiskiem "dla Kici u Czaczkowskiej"


Nifredil, z tego postu zrozumiałam, że operację wet przeprowadził na własny koszt.
Zmienił zdanie czy ja źle czytam?
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Wto mar 17, 2009 20:24

straszne wieści :cry:
walcz koteczko
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Wto mar 17, 2009 20:49

Amika6 pisze:Wysyłam dla Kici 50,- Jutro powinny dojść.
Kciuki za malutką :ok: :ok: :ok:

czia pisze: (...)Lekarz zadzwonił, co mam zrobić, mogę zoperować na swój koszt, przejmie ją Pani w opiekę?
Znacie odpowiedź, pojechałam po koteczkę, jest u mnie od niedzieli.
Codziennie zmieniam opatrunki żelowe, dostaje kroplówki, antybiotyk.
Długa droga przed nami.
Ale jest bezpieczna.

Jeśli ktokolwiek zechciałby wesprzeć moje tymczasy, a szczególnie koteczkę, jej dalsze leczenie i rehabilitację, będę wdzięczna, dziękuję. :1luvu:

To konto gdzie można wpłącać pieniążki dla kici:

TOZ Oddział w Gorzowie Wlkp., ul. Borowskiego 31;

65 8363 0004 0042 3740 2000 0001

z dopiskiem "dla Kici u Czaczkowskiej"


Nifredil, z tego postu zrozumiałam, że operację wet przeprowadził na własny koszt.
Zmienił zdanie czy ja źle czytam?


bardzo bardzo dziękujemy!!! Więcej na temat czy wet zmienił zdanie czy nie musi napisać czia. Ja tylko napisałam to co usłyszałam przez telefon...
Obrazek--
Rysiu 15.08.2004 - 16.04.2016 Kocham Cię koteczku!! [*]

nifredil

 
Posty: 3159
Od: Pt lut 15, 2008 18:25
Lokalizacja: Międzyrzecz lubuskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości