Szmaragd. Uratowany kocur. Bardzo ważny pierwszy post!

[psych]

A ja z kolei uważam, że nalezy schować prawników, bo to fakt nie lda nich sprawa. Jak się podłaczą, to jeszcze mozna dostać wyrok za szantaż.
Ale nie odpuszczać sprawy, tylko mówić o presji społecznej. Po prostu. jesli pracownik będzie miał nieprzyjemności - odbije się to na zakładzie. Jeśli pracodawca potrafi załatwić sprawę. I da np. pochwałę, medal i bombonierkę dla pracownika, to tez można nasłać TVN 24 żeby nakręcili że dobry duda.
Przynajmniej w tym miejscu.
I to nie musi byc szantaż, tylko real. W tej chwili ogląda tę stronę sporo ludzi. Oni kojarzą wyroby dudy - jeśli gfirma nie zareaguje dobrze - to ta firma straci.
A jak nie dociera to do kierownika, to może do prezesa już dotrze.

[AgnieszkaZet]

A czy można poprosić o pomoc tego prawnika,
który wypowiadał się na pierwszych stronach tego postu? Niech poradzi co robić...

[estre]

Mnie jednak martwi to, ze nawet jesli on teraz nic nie zrobi, to w efekcie i tak go zwolnia. Nie teraz, ale za miesiac, dwa, jak sprawa ucichnie. Zeby nie bylo ze to przez to.

Dokładnie. Nawet jeśli nie teraz to przy pierwszej redukcji etatów poleci.

[Edzina]

Dostalam odpowiedz od pewnego prawnika:
"Szkoda człowieka bo najprawdopodobniej straci pracę. Albo go zwolnią albo umilą życie. Skoro na tym etapie nie chce zeznawać to i potem przy ew. sprawie o mobbing - orzecznictwo nie jest tu duże i na pierwszy rzut oka ja mobbingu nie widzę. no chyba że zaczną go szykanować czy w inny sposób bezprawnie działać. szkoda że gorące głowy rozpętały piekło zamiast pozwolić by upłynęło trochę czasu i w inny sposób coś zdziałać. Policja w sprawie kota nie zrobi nic. Usiłowanie w formie zamiaru - a tak tu było - nie jest w tym przypadku karalne. Gdyby wyciągnął kota ze zgniatarki czy w inny sposób już coś zaczęli robić. Samo powiedzenie " wrzucę Iksa pod samochód" przestępstwem nie jest (chyba że X się wystraszy i będzie miał powody by tych gróźb się obawiać). Tak więc trudno coś powiedzieć. Może niech moderator zamknie wątek że by spiral się nie nakręcała? Gdyby wobec tego pana zaczęto się źle zachowywać czy szykanować go, podeślij mi opis sytuacji, może coś wykombinuję. Jakby co - służę wirtualną pomocą. "

Przykro to mowic, ale niestety dziewczyny zaszkodzily temu panu..
Ja wiem - kot, emocje i w ogole. Ale tu po drugiej stronie jest czlowiek i jego rodzina. Jego zycie w tamtym srodowisku.

[psych]

Zaszkodziły, ale zrobiły 'dobrze'. Tak jak ten czlowiek.
To że mamy nienormalny system/świat, to nie znaczy że nie należy go zmieniać.

A żeby to wszystko nie poszło na zmarnowanie - uważam, że dalej należy mówić o presji wywieranej na firmę duda. Dopóki nie uhonoruja tego człowieka, że nie jest tępym robolem, ale cłowiekiem właśnie.

Definicje bojkotu chyba znacie. Czasem działa. I nie ważne jak wielka to firma, jak raz się zmieni na dobre - bedzie przynajmniej ociupinkę humanistyczniej na świecie [choć na tym forum to może bardziej fidelistycznie]

[Jek]

Wszystko super, bojkot, nagłaśnianie itp. Tylko czy któraś z "gorącogłowych" weźmie na utrzymanie pana i jego bliskich? Albo załatwi mu pracę? Nie można wylewać dziecka z kąpielą a to właśnie się stało. Żal że niektórzy widzą tylko biało -czarną rzeczywistość. A tymczasem wokół mnóstwo szarości. I człowieka też żal. Po raz kolejny okazało się że kto ma miękkie serce ten musi mieć twardą......

[psych]

Po raz kolejny okazało się że kto ma miękkie serce ten musi mieć twardą......

Głowę.
Człowieka nie żal. on jest człowiekiem. Jasne problemem jest utrzymanie rodziny, ale większa szansa, że znajdzie lepsze miejsce dla siebie. Mimo wszystko w polsce żadko umiera się z głodu na ulicy. Więc jest duża szansa, ze się mu uda.

[dora750]

A może by mu pomóc inaczej... jakaś nagroda za postawę obywatelską, uratowanie koteczka w ogóle, a nie przed kimś, pogratulowanie dyrekcji pracownika. Przecież nie stracił pracy, więc chyba na razie nie ma co płakać i debatować, jak utrzyma rodzinę?

[dalia]

Po raz kolejny okazało się że kto ma miękkie serce ten musi mieć twardą......

Głowę.
Człowieka nie żal. on jest człowiekiem. Jasne problemem jest utrzymanie rodziny, ale większa szansa, że znajdzie lepsze miejsce dla siebie. Mimo wszystko w polsce żadko umiera się z głodu na ulicy. Więc jest duża szansa, ze się mu uda.

z calym szacunkiem, ale wydaje mi sie ze nie wiesz o czym piszesz

[Axa76]

Człowieka nie żal. on jest człowiekiem. Jasne problemem jest utrzymanie rodziny, ale większa szansa, że znajdzie lepsze miejsce dla siebie.

chyba nie wiesz, że opinia idzie za człowiekiem i teraz trudniej może mu być znaleźć pracę niż gdyby odszedł w normalnych okolicznościach...

[dalia]

Człowieka nie żal. on jest człowiekiem. Jasne problemem jest utrzymanie rodziny, ale większa szansa, że znajdzie lepsze miejsce dla siebie.

chyba nie wiesz, że opinia idzie za człowiekiem i teraz trudniej może mu być znaleźć pracę niż gdyby odszedł w normalnych okolicznościach...

ponad to obecnie coraz trudniej znaleźć pracę

[izaz]

Gdyby chcieli tego Pana wynagrodzić za wspaniała postawe to już by to zrobili i sprawa byłaby zamknięta.Tu jest dokładnie na odwrót i teraz zakład go zwolni i to na bank aby pokazać innym,że nie wolno się wysuwać z szeregu to jest tylko kwestia czasu kiedy to zrobią pod byle jakim pretekstem np.likwidacja etatu jest kryzys itp.Pracodawca jak się uprze to naprawdę może.
Sami widzicie jak zakład zareagował.
Nie dał mu wyróżnienia tylko na dywanik.
Zakład teraz chce przeczekać aby sprawa ucichła i wszyscy się wycofali a póżniej zrobią swoje.
Ja tego Pana rozumiem bo wiadomo jest kryzys i z pracą kiepsko on się boi i tak naprawde jest sam jak palec.
Możemy dalej stawć w jego obronie i szukać mu na własną ręke pracy albo mocno się zastanowić i szukać z innej strony punktu zaczepienia.
To jak tam jest z przepisami bhp sanepid itp. od tej strony!!!!!.
Co to za praska a może nie praska tylko jakaś maszyna do wyrobu mięsa itp.

[alina_b25]

Co to za praska a może nie praska tylko jakaś maszyna do wyrobu mięsa itp.

[Emiś]

Bardzo proszę wszystkich o przeczytanie pierwszego postu

[dora750]

Polska to piękny kraj. "Szanuje się drugiego człowieka. Dba o prawa pracownika". Niestety, to tylko puste slogany. Dzięki Bogu, że stąd wyjechałam

A może w ogóle przenieść wątek do koci-łapci? Tylko dla zarejestrowanych?