kiedys musi byc ten pierwszy raz,a potem Wam zdam dokladna relacje i zadecydujecie....

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ewar pisze:Cassania,napiszę wieczorem i stokrotne dzięki.Był drugi telefon w sprawie Julci.Pani z Warszawy.Ma pomyśleć,bo przeraziła ją kwestia zabezpieczenia balkonu.Muszę tego wymagać,bo pamiętam,co było z Tadeuszkiem,łamana nóżka,składana na nowo,pobyt długi w lecznicy..itd.Na szczęście jedna pani to finansowała.Zabezpieczenie balkonu chyba nie jest aż takie kosztowne,prawda?Kotka jest wysterylizowana,więc jakby właściciel oszczędza ok.100 zł,prawda?
mirabella pisze:I jak? Julcia jedzie do Krakowa czy Warszawy?![]()
(1500 zł za zabezpieczenia balkonu to trochę jednak jest, na którym piętrze mieszka pani chętna na Julcię? Parter i pierwsze piętro bym odpuściła jeżeli kobieta jest rozsądna - wyżej już raczej nie bo kot potrafi wykorzystac sekundę nieuwagi człowieka i zrobic sobie krzywdę. Ale też nie chce mi się wierzyc, żeby nikt na forum nie miał namiarów na tańsze zabezpieczenia)
ewar pisze:Pani z W-wy się nie odezwała.Fakt,nie stać by mnie było na 1500zł.Ale przecież to nie musi być jakieś eleganckie,super zabezpieczenie.Zwykła siatka,nawet nie na całą wysokość.
ewar pisze:Mylisz się.Spadając z niewielkiej wysokości,kot nie zdąży się wykręcić i zwykle odnosi większe obrażenia.Poza tym,przerażony,może uciec w panice prosto pod samochód..itd.Koty mojej znajomej siedzą na balkonie na 4 piętrze,łażą po gzymsie do sąsiadów,jakoś im się udaje,ale ja na to patrzeć nie mogę.Ostatecznie można kota nie wypuszczać na balkon,ale moje to uwielbiają.Balkon jest słoneczny,duży,potrafią cały dzień tam leżeć,są takie szczęśliwe.Nie mogłabym im tego odebrać.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 47 gości