Kotka bez oczu na Skierniewickiej. Łapacze pomocy!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 23, 2009 23:33

O kurczę, w nocy? A może wieczorem?

I rano do weta.

Pokój-izolatka u mnie czeka, fundusze na sterylkę też.

Babett_B

 
Posty: 1026
Od: Pon lut 02, 2009 19:50
Lokalizacja: Pruszków/Milanówek

Post » Pon lut 23, 2009 23:39

Niech będzie wieczorem, ale pod wieczór jeszcze muszę być w lecznicy z maluszkiem. Koniecznie. Nie chcę go stracić, jeden za TM wystarczy.

umówimy się w ciągu dnia na wycieczkę
dla przypomnienia wysyłam na pw tel.
zaraz je podłączę do ładowarek
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Wto lut 24, 2009 14:08

jej,może w końcu...
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lut 24, 2009 17:06

zobaczymy...
umówmy się, że brak wieści, to złe wieści :roll:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Wto lut 24, 2009 17:54

Chyba zaraz jakieś czary na rozstajnych drogach odczynię, żeby się tylko udało :wink:

Babett_B

 
Posty: 1026
Od: Pon lut 02, 2009 19:50
Lokalizacja: Pruszków/Milanówek

Post » Śro lut 25, 2009 8:35

No i jak ?

Henia

 
Posty: 3068
Od: Pt mar 10, 2006 14:29
Lokalizacja: Warszawa-Muranów

Post » Śro lut 25, 2009 9:47

Coś się złapało, ale jeszcze nie wiem, czy to ślepka.

Babett_B

 
Posty: 1026
Od: Pon lut 02, 2009 19:50
Lokalizacja: Pruszków/Milanówek

Post » Śro lut 25, 2009 10:05

Ja też jeszcze nie wiem.
Ok. 5 zmarzłam, włączyłam w samochodzie ogrzewanie
i chyba natychmiast padłam jak mucha.
Obudziło mnie uderzenie - jakiś gnojek wjechał w mój samochód
Spałam około godziny.
Gdy otrzeźwiałam patrzę w jednej klatce siedzi coś burego,
więc zabrałam i przełożyłam do kontenera
po czym zaczęłam się pakować, aby jechać na policję.
Nagle odwracam się i do klatki na moich oczach wchodzi coś czarnego, spod tych kontenerów
Szybko złapałam klatkę, po drodze do samochodu tylko zauważyłam zadrapane ucho
i pojechałam.
Teraz wydaje mi się, że to chyba nie jest ta koteczka, za duża głowa.


Na pewno tę kotkę miałabym w nocy, ok. 1.30.
Strażnik poszedł na budowę, i stamtąd zaczęła wracać właśnie ona.
Stanęłam niedaleko szlabanu z podbierakiem.
Wydałam Dźwięk i kotka zaczęła się do mnie skradać,
Ona coś widzi, nie jest całkiem niewidoma,
ale fakt, że widzi bardzo słabo.
Gdy brakowało mi około jednego metra do pewnego rzutu
usłyszała powracającego strażnika i dała nogę.


Na wszelki wypadek niech ktoś przypilnuje, aby nie było tam dzisiaj karmy.
Gdy przyjechałam wieczorem stały 2 nowe miski z jedzeniem
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Śro lut 25, 2009 10:25

No to coś jest ,mam tylko nadzieje że to bure co wlazło to nie ta co ją ostatnio sterylizowałysmy. :)


A co z samochodem?

Henia

 
Posty: 3068
Od: Pt mar 10, 2006 14:29
Lokalizacja: Warszawa-Muranów

Post » Śro lut 25, 2009 11:04

Aniu to bure ma całe uszy. Nacinaliście?



Autko jeździ, chwilami zgrzyta, blacha fest wgięta,
nie mam jednego migacza.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Śro lut 25, 2009 11:07

Tak ,sterylka była w Bolilapce ,ucho było widoczne.

O kurcze to nieźle wjechał 8O

Henia

 
Posty: 3068
Od: Pt mar 10, 2006 14:29
Lokalizacja: Warszawa-Muranów

Post » Śro lut 25, 2009 11:09

a w ogóle to piszę, bo jem kolacjo-śniadanie.
Potem jadę na miasto, wracam i prosto do wyra,
wyspać się i wieczorem na Skierniewicką.
Poznałam dziś trochę zwyczajów tych kotów
i poznałam karmicielkę;
zrobiłam jej obsztorc po same pięty za karmienie tej bidulki,
ale baba zapierała się, że to nie ona, ona nie zna, ona tam nie chodzi.
I żeby było choć trochę śmiesznie,
to na koniec zapytała "to ta kotka jest ślepa?"

Postraszyłam ją, że sprawca karmienia mimo próśb o niekarmienie,
będzie wezwany do pokrycia kosztów interwencji,
a stawka nocna jest dwukrotnie droższa :wink:
Szczęka kobiecinie nieszczęsnej opadła :twisted:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Śro lut 25, 2009 11:22

koszty interwencji :D to pewnie była P.Ela ,Ona karmi kluseczkami ,których koty nie chcą jeśc.Gorsi są podobno Panowie-karmiciele,tak pisala Beatka.Ale dobrze że ją postraszyłaś ,no właśnie kotka jest od jakiegoś czasu ,karmicielka karmi i nie widzi w jakim stanie ma oczy 8O

Henia

 
Posty: 3068
Od: Pt mar 10, 2006 14:29
Lokalizacja: Warszawa-Muranów

Post » Śro lut 25, 2009 11:23

Basia to prawie jak mafia:)
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Śro lut 25, 2009 13:20

No i z tą kotką tak zawsze - w ostatniej chwili ktoś albo coś przeszkodzi :evil: Koteczka ma wąski pyszczek i duży brzuch. Duża głowa z normalnym brzuchem to pewnie kocurek.

Robię wywiad telefoniczny z domu. Około 12:00 kotka się nie pokazała (kotek też). Nie było świeżego jedzenia, tylko "resztki starego."

O 14:00 będzie kolejna kontrola.

Ci wszyscy karmiciele są tam jak plaga. Niby dobrze, że są, ale skoro się tak martwią to niech pomogą, a nie przeszkadzają. Jeśli to Ci Sz.Panowie to ich dorwę i wygarnę co mi na sercu leży. Niech w takim razie sami ją złapią i wysterylizują, albo zabiorą do domu i zajmą się kociakami.

Jak ja się zdenerwowałam tą policją poranną. Co za oferma :evil:

Babett_B

 
Posty: 1026
Od: Pon lut 02, 2009 19:50
Lokalizacja: Pruszków/Milanówek

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ASK@, Silverblue i 797 gości