Etienne dotarła do celu. Już w domu u Roodej. Dziękujemy.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 01, 2009 13:27

ja też kurczę akurat w tą sobotę skazana jestem na komunikację, a mieszkam 10 min od Dworca Centralnego... ale damy radę jakoś
;)

serotoninka

 
Posty: 1366
Od: Śro sie 27, 2008 21:00
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Post » Nie lut 01, 2009 13:30

oo -to na pewno :) nie no - dowiozę kotę gdzie trzeba - jeszcze tramwaje w tym mieście jeżdżą :D
Obrazek

Evvcik

 
Posty: 231
Od: Nie gru 14, 2008 21:23
Lokalizacja: Warszawa/PragaPłd.-Kamionek

Post » Nie lut 01, 2009 13:40

Rooda jesteś? Ja pisałam do Kitiki i mówiła że przesłała dalej. Ale napiszę i tu. Jadę do Krakowa, tam mam pół godziny przerwy i jadę dalej, następnym pociągiem przez Tarnów, ale potem już pociąg skręca na południe. Więc jakbyś miała nie zdążyć na 10 na stację w Krakowie, to może zdążyłabyś na 12 w Tarnowie? Tam masz tylko 50 km do podjechania, juz bliżej nie dam rady ;) Tylko na 100% musiałabyś być na peronie bo pociąg tam stoi tylko 5 minut - jak nie to później odbiór kici dopiero w Muszynie (moja stacja docelowa) ;)

Ja tak sobie myślę, że może to byłoby lepsze niż przekazywanie jej jeszcze kolejnej osobie w Krakowie, ruchy dworzec - dom, dom-samochód... W ogóle to się zastanawiam, czy przy głuchej koteczce podróż pociągiem nie jest znośniejsza niż samochodem - mnij trzęsie, wibruje, a przecież ona głównie tak odbiera świat... Ludzi i tak nie słyszy i nie będzie widziała, bo jej osłonię kontener jakąś szmatką... Najbardziej stresujące będzie pewnie noszenie, tramwaj, przekazywanie z rąk do rąk... Bidulka... Najważniejsze że jedzie do szczęśliwego domku i się 7 lutego jej tułaczka w końcu skończy!

serotoninka

 
Posty: 1366
Od: Śro sie 27, 2008 21:00
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Post » Nie lut 01, 2009 13:54

już jestem, jasne że Tarnów byłby dla mnie lepszy-bliżej, i mniej zmian dla niej
będę na dworcu na 100%
i z góry dziękuję Wam obu :))
serotoninka pisze:Rooda jesteś? Ja pisałam do Kitiki i mówiła że przesłała dalej. Ale napiszę i tu. Jadę do Krakowa, tam mam pół godziny przerwy i jadę dalej, następnym pociągiem przez Tarnów, ale potem już pociąg skręca na południe. Więc jakbyś miała nie zdążyć na 10 na stację w Krakowie, to może zdążyłabyś na 12 w Tarnowie? Tam masz tylko 50 km do podjechania, juz bliżej nie dam rady ;) Tylko na 100% musiałabyś być na peronie bo pociąg tam stoi tylko 5 minut - jak nie to później odbiór kici dopiero w Muszynie (moja stacja docelowa) ;)

Ja tak sobie myślę, że może to byłoby lepsze niż przekazywanie jej jeszcze kolejnej osobie w Krakowie, ruchy dworzec - dom, dom-samochód... W ogóle to się zastanawiam, czy przy głuchej koteczce podróż pociągiem nie jest znośniejsza niż samochodem - mnij trzęsie, wibruje, a przecież ona głównie tak odbiera świat... Ludzi i tak nie słyszy i nie będzie widziała, bo jej osłonię kontener jakąś szmatką... Najbardziej stresujące będzie pewnie noszenie, tramwaj, przekazywanie z rąk do rąk... Bidulka... Najważniejsze że jedzie do szczęśliwego domku i się 7 lutego jej tułaczka w końcu skończy!

Rooda

 
Posty: 15854
Od: Pon sie 25, 2008 20:36

Post » Nie lut 01, 2009 13:59

A z Trójmiasta kota jedzie pociągiem czy autem? Jeżeli pociągiem to chce wiedzieć dokładnie kiedy i gdzie mam ją odebrać, a jeżeli autem to........ może by ten ktoś podrzucił ją na Pragę - co?
Ale ja pisałam wcześniej - dostosuję sie :D
Obrazek

Evvcik

 
Posty: 231
Od: Nie gru 14, 2008 21:23
Lokalizacja: Warszawa/PragaPłd.-Kamionek

Post » Nie lut 01, 2009 14:02

nie wiem, ma być dostarczony na dworzec ale nie jestem pewna czy pociągiem
Kotika na pewno wie :)

Rooda

 
Posty: 15854
Od: Pon sie 25, 2008 20:36

Post » Nie lut 01, 2009 14:03

Witam wszystkich.

W środę będę jechał z Warszawy do Rzeszowa, miałem jechać transportem publicznym ale możliwe że pojadę własnym samochodem. Może mógłbym pomóc?

Michał

michal05

 
Posty: 3
Od: Nie lut 01, 2009 13:58

Post » Nie lut 01, 2009 14:04

michal05 pisze:Witam wszystkich.

W środę będę jechał z Warszawy do Rzeszowa, miałem jechać transportem publicznym ale możliwe że pojadę własnym samochodem. Może mógłbym pomóc?

Michał


Rooda, gdzie jestes??
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lut 01, 2009 14:08

jestem jestem
Michale możesz, słowo daje że możesz jeśli tylko chcesz :)

Rooda

 
Posty: 15854
Od: Pon sie 25, 2008 20:36

Post » Nie lut 01, 2009 14:10

to co ? wychodzi ze potrzeba domku na jedna noc? ;)

czekam w takim razie na konkrety już - skad odebrać dokąd dowieźć etc....
Obrazek

Evvcik

 
Posty: 231
Od: Nie gru 14, 2008 21:23
Lokalizacja: Warszawa/PragaPłd.-Kamionek

Post » Nie lut 01, 2009 14:13

Logistycznie wygląda to tak
Kotka wyjeżdża z Gdańska z Wełną 03 luty tj. wtorek koło południa, więc w Warszawie jest późnym popołudniem.
I jest przejmowana przez Evvcik – trzeba dogadać gdzie i o której
Gdyby Michał zechciał ją zabrać w środę, uprzejmości Evvcik nadużywałaby tylko 1 noc :D
(i tu też trzeba się dogadać)
Ludzie, jak ja się cieszę
Co za wspaniały zbieg/?/ okoliczności
:D

Rooda

 
Posty: 15854
Od: Pon sie 25, 2008 20:36

Post » Nie lut 01, 2009 14:14

No to mamy komplet. Kotika :arrow: transport do Wawy (nie wiem kto):arrow: Evik w Warszawie 3 dni :arrow: potem ja do Tarnowa :arrow: i na peronie będzie czekała Rooda. A potem już tylko ciepły domek ;)

Jeśli o mnie chodzi to tak:

Evvik, a może Ty byś wsiadła z Etienne do tego pociągu mojego na dw. wschodnim jeżeli jest Ci się wygodnie tam dostać, zamiast jechać tramwajem? Chyba jakoś 6:40 odjeżdza... Usiadłabyś od razu na moim miejscu, już rozlokowałabyś Etienne? I potem wróciłabyś sobie tramwajem, albo innym pociągiem... Tak ciągle myślę jak Kici oszczędzić tych przesiadek i innych ruchów... Raczej nikt biletów na tym odcinku nie sprawdza, zresztą ja na wszelki wypadek kupię bilet od Wschodniej i w razie czego mogłybyśmy pokazać go z opóźnieniem... Co Ty na ten pomysł?


Co do drugiej części transportu: To jest taki lokalny pociąg osobowy (ten do Muszyny przez Tarnów). Uczulę obsługę pociągu w czym rzecz, chyba nie zostawią mnie złośliwie na peronie... Będziemy się z Roodą zdzwaniać, powiemy sobie wcześniej w co jesteśmy ubrane, zresztą Rooda zobaczy mnie z transporterem. Dam znać w którym jestem wagonie - myślę że w 5 minut da się bez problemu przekazać kota - no tyle, że się nie poznamy specjalnie ;)

Cieszę się, że będę mogła pomóc kocinie!

serotoninka

 
Posty: 1366
Od: Śro sie 27, 2008 21:00
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Post » Nie lut 01, 2009 14:15

Rooda pisze:
Co za wspaniały zbieg/?/ okoliczności
:D


podobno w życiu nie ma przypadków ;-)
Obrazek

Evvcik

 
Posty: 231
Od: Nie gru 14, 2008 21:23
Lokalizacja: Warszawa/PragaPłd.-Kamionek

Post » Nie lut 01, 2009 14:16

Oooo to nie będę potrzebna? :(

serotoninka

 
Posty: 1366
Od: Śro sie 27, 2008 21:00
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Post » Nie lut 01, 2009 14:24

serotoninka pisze:Oooo to nie będę potrzebna? :(

tego jeszcze nie wiemy
8)

Rooda

 
Posty: 15854
Od: Pon sie 25, 2008 20:36

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 69 gości