Sterylizacje w Warszawie - licznik 2009 zaczął bić !!!

[delfinka]

Pstryk, pstryk, oczywiście zaznaczam wątek i postaram się w nim raportować

wczoraj złapałam 2 kotki z posesji przy Kozielskiej (Warszawa Koło).

Dopiero teraz porządkuję akcje styczniowe.
Agalenora, złapałaś i ciachnięte?

[delfinka]

Luty: ciachnięta kotka (interwencja pod Wawą)

[ASK@]

Tak po cichu mysle,że może sie uda to zrobić-tylko one maja ok.8 m-cy a tu głównie maluchy chodzą.A i z nimi trudno-cały miauk zawalony a idzie wiosna!Teraz i kasa gra rolę-cos mocno spłukani jestesmy!Ale to choroba społeczna i na rente z jej powodu nie puszczają!
Katiuszka-co u twojej kici?Sa pomyslne wiesci?

[Katiusza]

Katiuszka-co u twojej kici?Sa pomyslne wiesci?

pojechala wlasnie z moja rodzina na dyzur wet. ale wiesci spodziewam sie najgorszych.
dziekuje za wsparcie, w kazdym razie i pozdrawiam smutno nadal.

[delfinka]

Katiuszka-co u twojej kici?Sa pomyslne wiesci?

pojechala wlasnie z moja rodzina na dyzur wet. ale wiesci spodziewam sie najgorszych.
dziekuje za wsparcie, w kazdym razie i pozdrawiam smutno nadal.

trzymaj się, owszem wychłodzona była, ale na termoforku i z lekami - powinna dam sobie radę

[Katiusza]

Kotka zostala na noc w szpitalu na Ksiazecej. Zrobia testy i zobaczymy. Problem w tym, ze jesli wykryja cos zakaznego, jedyne, co bedziemy mogli jej zaoferowac, to tymczasowa pralnia (sucha i ciepla, ale wciaz pralnia) albo powrot do ogrodu na pewna smierc albo uspienie. Nie mamy warunkow do trzymania kotki w domu, jest poldzika i od zawsze byla zaprzyjazniona kotka ogrodowa.
Ech.

[delfinka]

Zrobia testy i zobaczymy. Problem w tym, ze jesli wykryja cos zakaznego, jedyne, co bedziemy mogli jej zaoferowac, to tymczasowa pralnia (sucha i ciepla, ale wciaz pralnia)

Katiusza, ciepła i sucha pralnia dla tej kotki byłaby jak pałac Tylko okna musiałyby być na jakiś czas zamknięte

[ASK@]

Będzie dobrze-nie martw sie na zapas

[Katiusza]

w sumie tak, pralnia w naszej kamienicy jest najlepszym miejscem, jakie w tej sytuacji mozna znalezc (lokatorow juz uprzedzilismy, ze chwilowo maja nie prac).

zakladalismy, ze po pierwszej wizycie kotka polezy w tej pralni, dojdzie do siebie. ale skoro odmawiala jedzenia i picia, nie pozostawalo nic innego, jak zawiezc ja do szpitala.

Ksiazecej chyba mozna zaufac? po doswiadczeniach z poldzikimi przestalam bezgranicznie ufac wetom. Ale ten watek, jak pamietam, juz sie na miau przewijal.

pozdrawiam, czekamy
marta

[Henia]

1 kotka Noakowskiego
1 kotka Skierniewicka

[ASK@]

Jak Marta twoja kicia?
Moje na odjeździe.Mało jedna nie wpadła dzis pod samochód!
Ale idzie ku lepszemu(puk,puk-by nie zapeszyć).3 maluchy maja domek!!!
Lepsze to koty oczywiscie.Druga strona to córka straciła pracę!A Mała chyba znowu chora.Mała to tymczas.Strasznie popapranie napisałam.
Sumując cały wywód -suma sterylek zero!

[delfinka]

1 kotka Noakowskiego
1 kotka Skierniewicka

No to chociaż Henia nie próżnuje

Heniu, masz możliwość zrobić jakąś kotkę, jeśli taką złapię?

[Satoru]

wspólnymi warszawskimi siłami Tereska http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=88478&start=120

[delfinka]

cieszę się, że kotusia już po wszystkim.
Ale taka dobra kochana grzeczna kotka powinna domek znaleźć.
Skoro już to załatwiłyście, to może szukać...?
Szkoda, aby u tych leniwców z pogotowia miała wegetować

[VeganGirl85]

koleżanka przymierza się do 2 akcji na Woli (jeśli okażą się konieczne) i jednej w jakimś zakładzie, musi złapać jeszcze 2-3 kotki koło siebie, jeżeli nie powie mi tylko "kilka" jak ma w zwyczaju (ja się zajmuję adopcyjno- organizacyjną stroną jej działalności, więc mogę nie być na bieżąco co do łapanek), to się pochwalimy kobita idzie jak burza z wyjątkiem szalenie trudnołapalnych kotek, można też pozazdrościć jej determinacji
a ja się będę akcyjniaczkami chwalić (kotkami tzw. nawróconych z gumtree, którym załatwiam zabieg), ale to niewielka skala- większość osób sama umawia zabiegi

oczywiście trzymam mocno za wszystkie akcje