byłam dzisiaj rano u weta; więc oczek nie trzeba zszywać - można ze względów estetycznych - tu proszę o rady, czy wydaje wam się, że to dobry pomysł; ja zastanawiam się ze wzgledu na adopcję...takie zszyte oczka po usunięciu całych gałek na pewno by już nie ropiały, nie trzeba by przecierać;
operacja tak czy siak będzie - ze względu na jedno, które trzeba doprowadzić do porządku (ale jak pisałam nie trzeba zaszywać i usuwać wszystkiego - to kwestia decyzji, której nie chciałbym podejmować sama, dlatego proszę o rady). Na pewno operacja będzie połączona ze sterylką. Proszę doradźcie co z oczkami, czy zdecydować się na usunięcie całych gałek i zaszycie???
Mój wet ma się dowiedzieć ile będzie kosztował test PCR;
dzięki atrophy za informacje 
niezbyt dobrze to wygląda jeżeli chodzi o cenę;
Wszystko się więc przesunęło - operacja będzie zaraz po Nowym Roku; Rozalka została dzisiaj
zaszczepiona, wet stwierdził, że tak będzie lepiej;