Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kasicaaa pisze:właśnie wysłałam aams zdjęcia obu rozbójników, mam nadzieję, że w wolnej chwili je wrzuci.
kurcze, nie wiedziałam że posiadanie kota (kotów) jest aż takie fantastyczne. jakoś inaczej pamiętam koty moich rodziców, a ten, którego miałam parę lat temu, trafił do mnie prawie dorosły i był bardzo niezależny, właściwie przychodził do domu jedynie na obiady.
maluchy są całkiem inne. pewnie, że broją, a już masakra była straszna, kiedy zrobiłam pierwsze (przy nich) pranie - wszystko mi z suszarki rozwlokły po domu. ale nawet się nie zdenerwowałam. martwi mnie też trochę to, że strasznie gryzą kable od komputera i wszelkie inne, zjadły mi już przewód do ładowarki komórkowej. na szczęście nie był podłączony do prądu. nie chciałabym żeby im coś się stało.
ale kiedy przyjdą obaj na kolanka i włączą mruczenie.... i zaczną lizać mnie po twarzy i po rękach tymi swoimi ostrymi języczkami... albo dotykać łapkami... no kurcze, rozkładają mnie całkowiciea kiedy się bawią, albo śpią sobie tacy przytuleni... albo kiedy poznają świat...
żadna telewizja nie jest potrzebna
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości