Sosnowiec księżycowa LUNA już w domku stałym !!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 01, 2008 23:12

Zakocona pisze:Czy ona sama je?

Dziś z Lunką chyba lepiej nawet sama zaczęłą się myc, Basia podała jej wszystkie leki, kroplówkę, a Lunkę karmimy strzykawą rozpuszczonym convalescensem dzisiaj ładnie zjadła już nie ma takich problemów z przełykaniem

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob lis 01, 2008 23:15

halbina pisze:Pomocy! ja jej wziąć teraz nie mogę, mam chore kociaki, dla niej to wyrok... ale jeśli ktoś wziąłby ja na jakis czas, to po zaszczepieniu i uodpornieniu obiecuję, że ją przejmę!

Halbinko dziękuję że o nas pamiętasz, Lunka pojedzie do Dorotki u której w tej chwili już jest Łobuz na tymczasie, ale w zawiązku z tym, że trzeba ją karmic, podawac kroplówki a Dorotka nie ma kompletnie żadnego doświadczenia w tych sprawach Lunka jeszcze przez jakis czas musi zostac na kociarni, jak tylko jej stan ustabilizuje się Dorotka obiecała że ją zabierze

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie lis 02, 2008 0:59

no to świetnie, gdyby Dorotka się męczyła z powodu astmy, to po zaszczepieniu i nabraniu odporności mogę ja przejąć.
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie lis 02, 2008 21:07

Dzis byłam odwiedzic Łobuza u Doroty.Kurczę sie chłopakowi trafiło zeby tylko znalazł taki dom stały jak tymczas.
Dorota dba o niego jak o małe dziecko,niestety Łobuzaik ma dziś gorączkę i katarek jutro jedziemy do weta.

A Lunka nadal na kociarni.Wczoraj Ewa przywiozła nawilżacz powietrza i nawilzamy powietrze przy jej boksie.Luna wyglada koszmarnie :roll: Ze względu na to że karmimy ją na siłe jest cała uklejona i brudna.Ale chyba coś idzie ku lepszemu bo Mikus przyniosła dziś kurczaka gotowanego dla kociaków i Lunka go wyczuła :D 8O Jeszcze nie chce samodzielnie jeść ale bardzo sie cieszę I mam nadzieję że to malutki, taki minimalny ,ale POSTĘP!!

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Nie lis 02, 2008 21:52

Lunko, ja trzymam kciuki za ciebie oburącznie, zbieraj sie, kochanie, do zdrowienia!
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon lis 03, 2008 16:29

halbina pisze:no to świetnie, gdyby Dorotka się męczyła z powodu astmy, to po zaszczepieniu i nabraniu odporności mogę ja przejąć.


:lol: ho ho mam nadzieje że jak mowa o przejęciu to chodzi o Lunę, a nie o mnie :wink:
A co do mojego DT, to bardzo się balam ale jak widzialam Lunę to wspólczucie wzielo górę.
A tu hops :roll: koleżanki podrzucily Lobuza 8O , ale nie uwierzycie jakie to szczęście że on do mnie trafil :1luvu: :lol: . Jak na pierwszy kontakt staly z kotem to jest strzal marzenie. Żaden z niego Lobuz, od razu zwiedzal domek i komentowal, gęba mu się nie zamykala.
Jest taki kochany że nawet jak ma gorączkę to jak go wolam to przychodzi gadając :cat3: .
ON JEST SUPER TOWARZYSZEM, WSZYSTKO SOBIE POZWALA ROBIĆ, ZAGLĄDAC DO GĘBKI, ODMACZAĆ NOSEK , MYZIAĆ PO OCZKACH, I CIĄGLE GARNIE SIĘ NA KOLANA I CHCE BYĆ MYZIANY. Jestem pewna że ten do kogo on trafi będzie super zadowolony :ok:
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon lis 03, 2008 17:30

Ja juz wcześniej miałam napisać, że opieka nad kotem, to na pewno łatwiejsze niż... przetarg, prawda? :wink:

ewaci

 
Posty: 69
Od: Sob wrz 20, 2008 16:32
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lis 03, 2008 18:19

ewaci pisze:Ja juz wcześniej miałam napisać, że opieka nad kotem, to na pewno łatwiejsze niż... przetarg, prawda? :wink:

oj tak tak :lol:
Chyba że ktoś tak kompetentny czuwa :wink:
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon lis 03, 2008 18:47

Łobuż bez temp ale niestey zaglucony .Jak brał enerobioflox na gronkowca jakos sie trzymał.Niestety miesieczna kuracja antybiotykiem doała efekty ,system immunologiczny Łobuza osłabiony. :(

Bardzo chciałam Dorota zebys wziela Lobuziaka bo sie bałam że załapie.No i załapał :( Glut po pachy ale temp nie ma.

Byłam też z Luna na kolejnej wizycie u weta.Kolejna dawka leków i kroplówek.Dziś sama lekarka stwierdzila że wydzielina z noska ustąpiła,w mordce też nie ma nadżerek ale Luna nadal ma trudnosci z połykaniem.Jej ślina jest gęsta i zakleja jej mordkę.Połkniecie letniego rumianki nie sprawia jej już klopotu ,ale nakarmienie jej rekonvalescensem graniczy z cudem .Dzis wyszlam z kociarniu upluta od głowy do stóp :roll:

Nawilżacz czyni cuda Luna siedzi wręcz przyklejona do niego.Żeby tylko jej sie udało.powiem szczerze już myslalam o najgorszym żeby jej ulżyc w cierpieniu ,jednak stwierdziłyśmy że jeszcze powalczymy.Tak mi jej szkoda :cry:

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Pon lis 03, 2008 23:58

Dorota Wojciechowska pisze:
halbina pisze:no to świetnie, gdyby Dorotka się męczyła z powodu astmy, to po zaszczepieniu i nabraniu odporności mogę ja przejąć.


:lol: ho ho mam nadzieje że jak mowa o przejęciu to chodzi o Lunę, a nie o mnie :wink:
A co do mojego DT, to bardzo się balam ale jak widzialam Lunę to wspólczucie wzielo górę.
A tu hops :roll: koleżanki podrzucily Lobuza 8O , ale nie uwierzycie jakie to szczęście że on do mnie trafil :1luvu: :lol: . Jak na pierwszy kontakt staly z kotem to jest strzal marzenie. Żaden z niego Lobuz, od razu zwiedzal domek i komentowal, gęba mu się nie zamykala.
Jest taki kochany że nawet jak ma gorączkę to jak go wolam to przychodzi gadając :cat3: .
ON JEST SUPER TOWARZYSZEM, WSZYSTKO SOBIE POZWALA ROBIĆ, ZAGLĄDAC DO GĘBKI, ODMACZAĆ NOSEK , MYZIAĆ PO OCZKACH, I CIĄGLE GARNIE SIĘ NA KOLANA I CHCE BYĆ MYZIANY. Jestem pewna że ten do kogo on trafi będzie super zadowolony :ok:

Dorotko jestem dumna z Ciebie :lol: poważnie :lol: i mam nadzieję, że mnie nie zamordujesz, że Cię wciągnęłam w to wszystko - jestem Ci winna parę kolejek rumu z colą jak się spotkamy u Asi w barze :lol: :wink:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto lis 04, 2008 11:49

Tereniu co do rumiku :lol: to wiesz................... teraz czemuś nie mam czasu :cat3:
Ale trzymam cię za slowo :P
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto lis 04, 2008 11:58

Co do Lobuza to chyba jest lepiej, bo już mi dzisiaj zaczol dokuczać :lol:
Wczoraj uf po raz pierwszy mierzylam tep. i nawet mi to poszlo, wieczorem nie bylo już temp., a i nos mniej zapchany :D .
Niestety nadal nie ma apetytu- parę chrupeczek i dwa kąski mokrego( i to z ręki) :lol: obym go nie rozbestwila.
Po wieczornej walce wlania do pyszczka lekarstwa, byla ooooobraza :evil:
ale na szczęście nie dlugo. Do spania oczywiście gramoli się do mnie, musi się przytulić i na dodatek domaga się glaskania krótkim gardlowym mialknięciem :1luvu: i jak tu zasypiać.
Ponieważ calą nockę śpimy razem to mam pewne inf. z pierwszej ręki i :smiech3: mogę stwierdzić że jest lepiej Lobuz spal spokojnie nie kichal i lżej mu się oddychalo, a rano nawet zabral się za mycie.
Mam nadzieję że to stala poprawa :lol:
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto lis 04, 2008 12:21

Dorota Wojciechowska pisze:Tereniu co do rumiku :lol: to wiesz................... teraz czemuś nie mam czasu :cat3:
Ale trzymam cię za slowo :P

Dorotko to może Łobuz postawi rumik :lol: :wink:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto lis 04, 2008 13:22

terenia1 pisze:
Dorota Wojciechowska pisze:Tereniu co do rumiku :lol: to wiesz................... teraz czemuś nie mam czasu :cat3:
Ale trzymam cię za slowo :P

Dorotko to może Łobuz postawi rumik :lol: :wink:

No oby tylko nie wypil rumiku, bo może narobić rabanku :lol:
Ale raczej myślę że nie jest z niego aaż tak dobry kompan................. jak ty (mowa oczywiście o kompana do rumiku :dance: :dance2:
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto lis 04, 2008 17:04

hopsio :roll:
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 101 gości