Gizmo, Onyks i Lyra/ Nowe zdjęcia!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 19, 2009 18:25

drapak jest, lubiany i często używany, a o dokoceniu na razie nie mogę myśleć, ze względu na wynajmowane mieszkanie.
Najlepszego przyjaciela poznasz po mruczeniu
Grysek Gizmo 2w1

Mistelle

 
Posty: 314
Od: Wto wrz 30, 2008 19:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 02, 2009 21:22

Witamy się ponownie.

Problem z drapaniem szafy i komody niestety nie zniknął, nasila się w nocy i nad ranem, drapak jest, drapaka używa, drapie też starsze krzesło komputerowe ( poświęcone zostało dla kota;) Ale nijak nie potrafię go oduczyć drapania szafy i komody.Meble nawet zostały oklejone dwustronną klejącą taśmą. ale to też na nic, bo wybiera sobie spryciarz fragmenty gdzie taśmy nie ma;/ Preparaty odstraszające w ogóle nie działają. Nie mam go jak pryskać wodą, bo drapie tylko w nocy i zanim wstanę i spróbuje pryskać (tak na gorącym uczynku), to on już jest wtedy daleko, daleko.. Trochę mnie to podłamuje, bo dźwięk jest upiorny, nie wysypiam się i niestety niszczy powoli nie moje meble;/ HELP
Najlepszego przyjaciela poznasz po mruczeniu
Grysek Gizmo 2w1

Mistelle

 
Posty: 314
Od: Wto wrz 30, 2008 19:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 02, 2009 21:48

Pierwsze co mi przychodzi do głowy, to, że drapak stoi w złym miejscu. Drapanie to nie tylko ostrzenie pazurów, ale też znakowanie zapachem więc kot lubi jak ten zapach jest na "widoku" a nie w najciemniejszym kącie mieszkania.
Może porządne obcięcie pazurków (do różowego) by trochę pomogło? jak kot ma krótsze szpony to tak chętnie ich wtedy nie używa.
Do głowy przychodzi mi jeszcze pryskanie drapaka kocimiętka w sprayu.
A jakby tak kota porządnie wymęczyć przed snem laserkiem? to wtedy nie będzie miałby sił na drapanie mebli.
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Pon lut 02, 2009 22:09

Hm, drapak stoi w pokoju dość blisko rzeczonej szafy, bo tylko 1 pokój posiadamy;) Męczę go przed snem ile się da, bo inaczej w ogóle bym mi spać nie dał, a lubi sobie pomiauczeć, pogadać, pobiegać, powieszać się na oknie, podrapać czasem w szybkę. Kocia miętka była w użyciu, kot serio lubi swój drapak. Jakoś na dniach skoczę do weta przyciąć mu pazurki, bo jakoś sama nie koniecznie się do tego nadaje ( stracha mam, że mu coś przytnę za bardzo;) Można coś jeszcze wykombionować z tym drapaniem szafy?
Ładnie proszę o pomoc...
Najlepszego przyjaciela poznasz po mruczeniu
Grysek Gizmo 2w1

Mistelle

 
Posty: 314
Od: Wto wrz 30, 2008 19:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 04, 2009 11:01

cześć, melduję się :))))

spryskiwacz do kwiatkow, stara kociarska metoda na zakaz....

kiedy on drapie w szafę, spryskać go szybciutko, ale tak, zeby nie kojarzyl tego z Tobą, tylko z tym, ze w szafę sie nie drapie....

niech spryskiwacz stoi na widoku, blisko szafy, zebys miała do niego natychmiastowy dostęp...

no i drapak należałoby spryskiwać kocimiętką....
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Śro lut 04, 2009 11:41

Cieszę się, że do nas zajrzałaś. Kocia miętka już jest w użyciu. A co do spryskiwacza, to nijak nie mam kiedy go użyć, bo tak jak pisałam on drapie tylko i wyłącznie w nocy i nad ranem (między 3 a 6)więc zanim ja wstanę i spróbuje go spryskać to on już jest w kuchni albo w łazience, bo on doskonale wie, że mu nie wolno. Nie wiem co robić, bo ciągle chodzę nie wyspana. Żadne, nie, nie wolno czy psik nie skutkuje, ewentualnie na pół sekundy , bo kot zaraz wraca do swojego ulubionego nocnego męczenia szafy czy komody. Co gorsza wycfanił się - bo na dole meble są oklejone tą lepiącą się taśmą, więc teraz wchodzi na górę (na komodę- meble stoją obok siebie) i drapie szafę z boku albo wyżej drzwi. Nie wiem co jest nie tak;/ Jakie mogą być tego przyczyny i jak temu zapobiec.[/b]
Najlepszego przyjaciela poznasz po mruczeniu
Grysek Gizmo 2w1

Mistelle

 
Posty: 314
Od: Wto wrz 30, 2008 19:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 04, 2009 11:51

hmmm

po primo obciąć pazury!!! i skracać co 3, 4 tygodnie

po secundo spryskiwać odstraszaczem te rzeczy, które nie moga być drapane

np
http://animalia.pl/produkt,3255,Beaphar ... auber.html

po tertio kup wycieraczkę sizalową i połóż kolo szafy, może będzie ją chętnie drapał ( albo na szafie , nie wiem )

no i po czwarte: przyjedź na Grochów na kwe winko etc, to pogadamy i może cus wymyślimy

aaa zadzwoń do weta, też pogadaj, bo moze to psychiczne

i: powoli........... będzie ok............
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Śro lut 04, 2009 12:06

Gizmo zbliża się chyba do wieku kastracyjnego ;) w takich dorastających kocurkach buzują hormony i często ciężko z nimi wytrzymać.
Zacznij od obcięcia pazurków
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Śro lut 04, 2009 12:13

Ruach pisze:hmmm

po primo obciąć pazury!!! i skracać co 3, 4 tygodnie

po secundo spryskiwać odstraszaczem te rzeczy, które nie moga być drapane

np
http://animalia.pl/produkt,3255,Beaphar ... auber.html

po tertio kup wycieraczkę sizalową i połóż kolo szafy, może będzie ją chętnie drapał ( albo na szafie , nie wiem )

no i po czwarte: przyjedź na Grochów na kwe winko etc, to pogadamy i może cus wymyślimy

aaa zadzwoń do weta, też pogadaj, bo moze to psychiczne

i: powoli........... będzie ok............


Pazury będziemy skracać w piątek bo wtedy mogę podjechać do weta (sama mam stracha;) Spryskiwanie nie pomogło - kupiłam 3 różne preparaty, ale w ogóle na niego nie działają.
Co do wycieraczki to dumam właśnie - bo może mu większy i bardziej rozbudowany drapak kupię, z jakąś budką czy innymi bajerami, żeby miał więcej uciechy.

Chętnie wpadnę, tylko muszę sobie przeorganizować czas;)

Jak pojadę do weta to od razu z nim pogadam, bo tak myślę co mu ta biedna szafa zawiniła. Jak ją otwieram to od razu pakuje się do środka, więc raczej nie jest to niechęć a raczej miłość;)

Ech.
Najlepszego przyjaciela poznasz po mruczeniu
Grysek Gizmo 2w1

Mistelle

 
Posty: 314
Od: Wto wrz 30, 2008 19:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 04, 2009 12:18

15pietro pisze:Gizmo zbliża się chyba do wieku kastracyjnego ;) w takich dorastających kocurkach buzują hormony i często ciężko z nimi wytrzymać.
Zacznij od obcięcia pazurków


Właśnie dumam kiedy będzie dobry czas na kastrację, on jest z czerwca, więc w lutym w sumie mogłabym już go wykastrować.

I tu od razu pytanie - czy zabieg przeprowadzony na Żytniej 15 będzie ok? Bo jak każde miejsce tak i ono zbiera różne opinie.
Najlepszego przyjaciela poznasz po mruczeniu
Grysek Gizmo 2w1

Mistelle

 
Posty: 314
Od: Wto wrz 30, 2008 19:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 04, 2009 12:19

Mistelle pisze:
15pietro pisze:Gizmo zbliża się chyba do wieku kastracyjnego ;) w takich dorastających kocurkach buzują hormony i często ciężko z nimi wytrzymać.
Zacznij od obcięcia pazurków


Właśnie dumam kiedy będzie dobry czas na kastrację, on jest z czerwca, więc w lutym w sumie mogłabym już go wykastrować.

I tu od razu pytanie - czy zabieg przeprowadzony na Żytniej 15 będzie ok? Bo jak każde miejsce tak i ono zbiera różne opinie.


a ja bym bardzo poleciła moją wet na Grochowskiej :)
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Śro lut 04, 2009 12:26

Nie znam lecznicy na Żytniej, ale kastracja jest na tyle rutynowym zabiegiem, ze trzeba się bardzo postarać, żeby to spartolić.

Gizmak na pewno by się ucieszył z większego drapaczka. Może problem jest w tym, że ten, który macie jest za niski? kot do drapania lubi się wyciągnąć na całą długość . Swoją drogą lepiej, żeby drapał meble niż posikiwał po kątach ;)

Dawno żadnych fot nie było...

Zazdraszczam, pooglądasz sobie cuda Ruach na żywo :oops:
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Śro lut 04, 2009 12:37

15pietro pisze:Nie znam lecznicy na Żytniej, ale kastracja jest na tyle rutynowym zabiegiem, ze trzeba się bardzo postarać, żeby to spartolić.

Gizmak na pewno by się ucieszył z większego drapaczka. Może problem jest w tym, że ten, który macie jest za niski? kot do drapania lubi się wyciągnąć na całą długość . Swoją drogą lepiej, żeby drapał meble niż posikiwał po kątach ;)

Dawno żadnych fot nie było...

Zazdraszczam, pooglądasz sobie cuda Ruach na żywo :oops:


Własne o tym pomyślałam, że może już wyrósł ze swojego, bo teraz częściej sobie korzysta z takiego łuku niż z palika, więc na pewno coś w tym jest.

Zdjęcia będę jak je wreszcie pozmniejszam sensownie.

Ciii, nie zapeszaj z tym posikiwaniem, bo ja juz przeszłam koszmary posikiwania z psem - bo był stary i chory, nie było zabawnie. Do tego dochodziło wymiotowanie, krwotoki i inne cuda.

A co do kotków Ruach, to już raz widziałam;) Ale krótko i bardzo w przelocie, nie zdążyłam się na zachwycać. chętnie poznałabym Twoje, bo masz przecudną trójcę. :D
Najlepszego przyjaciela poznasz po mruczeniu
Grysek Gizmo 2w1

Mistelle

 
Posty: 314
Od: Wto wrz 30, 2008 19:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 12, 2009 14:25

Meldujemy się! Duża trochę z doskoku bo sobie te swoja ohydną zupkę pitrasi, my tradycyjnie po żarełku ziewający... cześć Gizmolku, cześć Koledzy, cześć Duża!
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw lut 12, 2009 15:32

Bylem tu!

Mru

PS I wroce :twisted:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Beanie i 690 gości