Moj plan:
Wstaje rano, ok 10 dzwonie do pani z administracji.
Jade do pracy, potem jade do weta, w miedzyczasie czytam forum, co sie udalo zdzialac.
Kciuki trzymam cały dzień.
Nawet kurcze jedna wykastrowana kotka, to juz bedzie cos. WYmyslimy cos, albo bedziemy dzialac malymi krokami. Nie moze byc tak beznadziejnie, jak wygląda, prawda?
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.