Mozart [']

» Nie lis 30, 2008 16:31

Żadnych

Jestem zajęta moją Kredzią http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=83749&start=0 Ale powiedziałam weterynarzowi, żeby wspomniał o szkodliwości Whiskasa... przy okazji wizyty opiekunów Mozarta w lecznicy. Mam nadzieję że to pomoże, bo jak nie to Obrazek

» Nie lis 30, 2008 20:45

Cameo pisze:Żadnych Jestem zajęta moją Kredzią http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=83749&start=0 Ale powiedziałam weterynarzowi, żeby wspomniał o szkodliwości Whiskasa... przy okazji wizyty opiekunów Mozarta w lecznicy. Mam nadzieję że to pomoże, bo jak nie to

mam nadzieję, że pomoże, ale jak będziesz wiedzieć coś więcej to prosze napisz...

» Wto gru 02, 2008 18:11

Byłam wczoraj u Mozarta, ma nowego kolegę

Wieczorkiem postaram się wrzucić fotki kotów. I jeśli chodzi o żywienie, Mozart po Whiskasie dostawał paskudnej sr... :twisted:

i jego nowi państwo postanowili zrezygnować z tej diety. Teraz Mozart z apetytem zajada się suchym (tak! zaczął jeść suchą karmę) RC dla kastratów i swieżym mięskiem

» Wto gru 02, 2008 19:46

Cameo pisze:Byłam wczoraj u Mozarta, ma nowego kolegę Wieczorkiem postaram się wrzucić fotki kotów. I jeśli chodzi o żywienie, Mozart po Whiskasie dostawał paskudnej sr... i jego nowi państwo postanowili zrezygnować z tej diety. Teraz Mozart z apetytem zajada się suchym (tak! zaczął jeść suchą karmę) RC dla kastratów i swieżym mięskiem

czekam na fotki

» Śro gru 03, 2008 1:53

Obiecane fotki

Mozart i jego nowy kolega. Prawda że pięknie wyrósł? Jeszcze smarka, ale powoli zdrowieje... a niedługo pierwsze szczepienie chłopaka.

» Śro gru 03, 2008 17:00

o boscha, ale on wyrósł :1luvu:

» Czw gru 04, 2008 12:00

» Czw gru 04, 2008 16:27

Mozart

strasznie urósł, a jak wypiękniał

» Czw gru 04, 2008 23:31

Piękne fotki, akot jeszcze piękniejszy :love:

Super, że ma nawet koleżkę w nowym domciu!

» Pt gru 12, 2008 23:16

widać, że Mozarcik jest szczęśliwy w swoim nowym domku :1luvu:

» Pt gru 12, 2008 23:47

Widać, że szczęśliwy kot :wink:

» Pon sty 19, 2009 0:00

a jak tam cudowny kto w cudownym domku...

pewnie strasznie urósł i jeszcze bardziej wypiękniał, ale to chyba już niemożliwe, bo bardziej się nie da :1luvu:

» Pon sty 19, 2009 3:53

Nie mam wieści, ale i tak muszę się tam wybrać (oddać pożyczoną książkę) Więc wymiziam Mozarcika od ciotek

» Śro sty 21, 2009 22:14

Cameo pisze:Nie mam wieści, ale i tak muszę się tam wybrać (oddać pożyczoną książkę) Więc wymiziam Mozarcika od ciotek

dzięki, no to czekam na wieści

» Śro sty 21, 2009 22:51

czycha3 pisze:
Cameo pisze:Nie mam wieści, ale i tak muszę się tam wybrać (oddać pożyczoną książkę) Więc wymiziam Mozarcika od ciotek
dzięki, no to czekam na wieści

Mozart [']

Kto przegląda forum