fanatyczna rozmnażaczka i jej radio -ciąg dalszy s.4

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 14, 2010 21:01 Re: fanatyczna rozmnażaczka i jej radio -ciąg dalszy s.4

Przepisy i teorię znam, ale w tej konkretnej sytuacji sprawa wygląda tak: rozprawa w sprawie o eksmisję - wniosła spółdzielnia na wniosek sąsiadów, jest też coś w rodzaju petycji mieszkańców do spółdzielni domagających się radykalnych rozwiązań.
Domów tymczasowych dla takiej ilości kotów w Białymstoku nie ma, przynajmniej takich które by chciały te koty przyjąć.
Nie wiem w jakim są stanie, nigdy ich nie widziałam, nie byłam w mieszkaniu tej kobiety. Stan kotów (jedynie przypuszczalny) znam od Aga&2, która była u pani z ramienia TOZu ale to było dosyć dawno temu. Ponieważ wtedy mając dowody w postaci zdjęć nie podjęto działań z art.7 ustawy, nie wiem jak to teraz rozegrać. Tak naprawdę nie wiem w jakim stanie są koty teraz, miałam nadzieję że wejdziemy do mieszkania przy okazji tej kontroli i wtedy zobaczę, niestety nie udało się. Właściwie to może ktoś mi powie czy przy okazji sprawy o eksmisję mogę wnioskować w sądzie o ujęcie w wyroku dalszego losu kotów?
Jestem za usypianiem ślepych miotów i sterylkami aborcyjnymi.

janna019

 
Posty: 249
Od: Pt lip 17, 2009 17:05

Post » Wto sie 17, 2010 13:20 Re: fanatyczna rozmnażaczka i jej radio -ciąg dalszy s.4

probuje sie dodzwonic do pani z policji(krakow), ktora zdobyla w ciagu pol godziny nakaz 'wejscia silowego';) do domu, gdzie byly zaniedbane zwierzeta. moze mi zdradzi jakas sztuczke

don_kiciuch

 
Posty: 132
Od: Czw kwi 01, 2010 18:27
Lokalizacja: kraków

Post » Nie sie 22, 2010 15:26 Re: fanatyczna rozmnażaczka i jej radio -ciąg dalszy s.4

czytam temat

beata87

 
Posty: 347
Od: Czw mar 27, 2008 22:42
Lokalizacja: bialystok-centrum

Post » Nie sie 22, 2010 16:03 Re: fanatyczna rozmnażaczka i jej radio -ciąg dalszy s.4

zaznaczam do poczytania

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 05, 2010 21:25 Re: fanatyczna rozmnażaczka i jej radio -ciąg dalszy s.4

Sprawa się odbyła ale nie zakończyła. Wzywani będą kolejni świadkowie. Sędzina też poprosiła o zdjęcia z wizyt inspektorów TOZ. Trudno na ten moment oceniać jaki będzie wynik końcowy sprawy. Pani rozpoczęła remont, otworzyła okna i koty wyszły w świat (niekastrowane) ale na pewno wracają zjeść i pospać. Możliwe, że nie będzie eksmisji. Jeśli jednak by była to problem kotów powstanie bo o ich losie sąd nie orzeka. Jedyne co udało mi się przemycić w zeznaniu pozytywnego to, że jedynym sposobem na uniknięcie fetoru jest kastracja/sterylizacja i higiena. Zobaczymy co z tego będzie.
Jestem za usypianiem ślepych miotów i sterylkami aborcyjnymi.

janna019

 
Posty: 249
Od: Pt lip 17, 2009 17:05

Post » Wto lis 29, 2011 19:25 Re: fanatyczna rozmnażaczka i jej radio -ciąg dalszy s.4

Temat powrócił. Eksmisja orzeczona wobec pani Izabeli na 15 grudnia 2011. Znowu chodzi wszędzie i opowiada nieprawdę, o stanie i ilości swoich zwierząt. Żal mi jej ale jeszcze bardziej tych kotów.
Tym razem idzie wniosek o wstrzymanie eksmisji ale raczej będzie trudno ją powstrzymać. Ma wyznaczony lokal zastępczy uważam, że należałoby ją zbadać i ew. ubezwłasnowolnić.

bozennak

 
Posty: 501
Od: Pt sie 07, 2009 22:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto lis 29, 2011 21:10 Re:

mumka27 pisze:w USA strażnicy RSPCA decydują tylko w nagłych i krytycznych sytuacjach o uspieniu zwierzęcia, jeżeli zostanie do schroniska przewiezione to decyduje wet i behawiorysta.kiedyś po jednej dyskusji na forum zainteresowałam się bardziej prawami zwierząt w USA, sa bardziej restrykcyjne niż w Europie(Polskę pominę milczeniem.....)RSPCA działa dobrze, kieruje dużo spraw do sądu i sa wyroki, ale w niektórych stanach jak po jakimś czasie nie ma chętnych do adopcji starsze zwierzęta faktycznie sa usypiane zgodnie z prawem, standard schronisk jest dość wysoki ale nie przetrzymują zwierząt latami....nie wiem jak to się ma do tego co się dzieje w Polsce, chyba porównanie jest nie możliwe.....

USA i Polska to dwie skrajności-w USA zwierzak ma kilka dni na adopcję.potem Morbital.w Polsce odwrotnie-ratuje się ciężko chore zwierzaki,które potem latami siedzą w schronisku.i jak schronisko ma nie być przepełnione?jak ma nie brakować leków?schroniska w pl powinny zaostrzyć 'politykę' eutanazyjną.
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 30, 2011 8:43 Re: fanatyczna rozmnażaczka i jej radio -ciąg dalszy s.4

Ciekawe co z kotami?? Przeniesie się razem z nimi ??

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, Majestic-12 [Bot] i 71 gości