na razie weta zostawiamy w spokoju. ustalilysmy z wetka, ze damy jej troszke odetchnac po tych wszystkich stresach i zmianie otoczenia. Mysle, ze na poczatku przyszlego tyg. bedziemy sie konsultowac. Na drugie oczko Lotka tez niestety nie widzi. Wetka mowi, ze moze bedzie chc iala jej operacyjnie usunac blizny z tego oczka, byc moze bowiem przeslaniaja jej widzenie. chodzi o to czy moze odroznialaby np. ciemno/ jasno. to juz byloby cos. nie robie sobie jednak nadziei.
zabawka bardzo przypadla jej do gustu. malymy myszkami nie umie sie na razie bawic. boi sie ich i nie wie co to jest. zabawke ta kupilam dla swoich futer ale one jakos bez entuzjazmu do niej podchodza, a raczej w ogole nie podchodza. Lotka natomiast zaczyna dzien od zabaw z pileczka
Zabawke sciagalam z Niemiec z zooplus.pl