» Pon sty 05, 2009 15:19
Wszystkiego dobrego na Nowy rok od Bezika drogie Miau !
W czasie świątecznych przygotowań odkryłam, że Bezik uwielbia surowe kurze żołądki i gotów jest zrobić prawie wszystko dla ich pozyskania. W związku z tym, że jak się okazało Lena i Fizia jedzą tylko ugotowane, Bezik sam wtrząchnął 3 sztuki i dał się łaskawie pogłaskać w biały dzień jak leżał na krześle.
Poranne gonitwy z Fizią rozszerzyły się na gonitwy w środku nocy, przerywane skakaniem na uchylone drzwi do łazienki - dla zabawy i hałasu jak sądzę. Sąsiedzi pod nami podejrzewają, że mamy kucyka. Świetnie współpracuje z Fizią przy niszczeniu boków fotela, za który właśnie spłaciłam ostatnią ratę
Do pracy wstaję teraz godzinę wcześniej, bo ranek to ulubiona pora Bezika do okazywania mi łaskawości: chodzi za mną, gada, rozkłada się brzuchem do góry do głaskania i tarmoszenia. A że takie brzuszki są teraz 3 w domu to same rozumiecie...
Sylwestrowe huki nie zrobiły na nim żadnego wrażenia. Jak już wejdzie na swój ulubiony parapet w kuchni to bardziej go interesuje pomieszczenie niż widok za oknem. W każdym razie nie udało mi się go przyłapać na wyglądaniu na ptaki na jarzębinie tuż pod jego nosem.
No po prostu nie wyobrażam sobie, żeby ten wielki bezikowy łeb i chudy futrzany tyłek nie mieszkał z nami
Został obfotografowany i mam nadzieją, że Agneska wklei coś na Forum
goska&lena&fizia