» Sob sie 09, 2008 6:12
Wczoraj znowu odwiedziłam nasze eks-schroniskowce.
Pirat jest przezabawny i inteligentny!
I jest juz całkiem miziasty, ale tylko wtedy jak sam tego chce.
Głaskałam lewa ręką intensywnie Mrusię, która przybierała rózne rozkoszne pozy i wydawała rozkoszne pomruki. Tuz za mna usadowił się Pirat i dość długo to obserwował, tak jak i Biała z oddali (zza krat swojego buduaru). W pewnym momencie Pirat położył sie tuż koło mojej prawej ręki, także z łatwością mogłam jednocześnie głaskać i jego jego.
Po 10 minutach pojawiła się Biała, która obserwowała z zainteresowaniem to głaskanie. Potem i sama chetnie poddala sie głaskaniu, ale na koniec zbiła mnie łapka.
Jednak jest coraz mniej zła. Ona w ogóle lubi być w pobliżu człowieka, Obserwować najczęściej z góry to co sie robic, asystowac przy wszystkim.
Jest jednak krzykliwa i drazliwa. Ale jakby coraz z nią lepiej. Nawet juz zaczyna sie czasem łasić do nóg.
Pirat tez chodzi za człowiekiem i obserwuje; poza tym biega, poluje, robi siusiu do nie swoich kuwet, dojada z miseczek Mrusi i Bialej, wyleguje sie na posłanku Białej i kocyku Mrusi, ale głownie jest naziemny, chociaż i poskakąc po meblach sobie lubi. Za to Biała prawie zawsze w locie i w najmniejszych szczelinach-dlatego jest ciut przybrudzona.
Nie za bardzo sie sama myje...