przeżyłem panlekopenię, teraz szukam domu. nowe foto s.13

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 31, 2008 6:06

O, jeszcze jest, nawet temperatura mu trochę wróciła (ciężko powiedzieć ile, bo jak na umierającego kota jest wyjątkowo szybki, ale powyżej 38 i poniżej 39). Jak dożyje do 1000 to przejdziemy się do weta wymienić wenflon bo się przytkał a nam się skończyły ( :crying:).

LaGrange

 
Posty: 12
Od: Czw maja 24, 2007 2:12

Post » Sob maja 31, 2008 6:37

Trzymam kciuki za kiteńki!
Tylko tyle mogę...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob maja 31, 2008 8:53

dostały surowice. matylda i syriusz czują się nieźle, behemot gorzej ale trzyma ciepło.

Lilithian

 
Posty: 247
Od: Sob lut 10, 2007 22:35
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz

Post » Sob maja 31, 2008 10:16

trzymam mocno

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Sob maja 31, 2008 13:11

u Behemota wystąpiły objawy neurologiczne. Pomogliśmy mu przejść za TM aby nie męczył się tak długo jak Nina...
żegnajcie kicie [*]

walczymy jeszcze o Matylde i Syriusza. ich stan jest na razie stabilny.

Lilithian

 
Posty: 247
Od: Sob lut 10, 2007 22:35
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz

Post » Sob maja 31, 2008 13:51

:crying:

(*)

...


Walczcie.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob maja 31, 2008 13:59

walczymy.

czy ktoś wie jak pozbyć się śmieci żeby np koty śmietnikowe się nie pozarazały? nie mam ich jak spalić, śmietnik jest zamykany na klucz wiec nic tam nie wchodzi. ale wylądują na wysypisku potem. jak je zabezpieczyć?

Lilithian

 
Posty: 247
Od: Sob lut 10, 2007 22:35
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz

Post » Sob maja 31, 2008 14:07

A nie znasz kogoś, kto może je spalić?? Kurcze poruszyłaś poważny problem....
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob maja 31, 2008 14:12

do wiaderka, zlać obficie domestosem, potem szczelnie w worek. zwirek najlepszy drewniany, wtedy również po domestosie, do wc.

Trzymam kciuki za biedactwa :ok: Nienawidzę tej zarazy...

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob maja 31, 2008 14:17

[']

współczuję :(
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Sob maja 31, 2008 14:18

['] [']

właśnie doczytałam :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:

Lilithian trzymaj się się.... i kciuki za pozostałą dwójkę...
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Sob maja 31, 2008 14:20

no właśnie nie znam. prawda jest taka że igły i strzykawki powinny być zutylizowane w specjalnym zakładzie a takie zakłady współpracują tylko z lecznicami i ich usługi są drogie. a ja musze oprócz strzykawek wyrzucać żwirek, kocyki, miski, zabawki. chyba zapakuje to w podwójny worek, poleje domestosem i tyle.

ciałka kociaków poszły do utylizacji. nie chciałam ryzykować (poprzednie koty podrzucałam koledze do ogródka, ma mały cmentarz)

Lilithian

 
Posty: 247
Od: Sob lut 10, 2007 22:35
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz

Post » Sob maja 31, 2008 18:26

:(

kciuki za dwójkę...
www.mintandlavender.pl

lawenda99

 
Posty: 3016
Od: Nie lip 22, 2007 16:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 31, 2008 18:37

Smutno mi bardzo :placz:
Ninko ['] Behemociku [']


Mocne kciuki za dwójeczkę :ok: :ok: :ok:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Sob maja 31, 2008 20:22

maluchy dostały nowe wenflony i ringera z mleczanami. Lekarz [od chorób zakaźnych] powiedział że jak przeżyją weekend to bedzie tylko lepiej.

Lilithian

 
Posty: 247
Od: Sob lut 10, 2007 22:35
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, label3, Marmotka i 86 gości