Georg-inia pisze:dzwoniłam do schronu godzinę temu - wyników jeszcze nie ma. Dr Jola mówi, że Maja czuje się chyba lepiej, nawet próbowała protestować, kiedy robiono coś wbrew jej woli. Jola będzie w schronie przez cały tydzień, a przynajmniej ten roboczy, więc Maja będzie miała codzienne kroplówki. W dodatku dostała dziś kurczaka na rosole i nawet go zjadła z apetytem.
Wspaniałe wiadomosci - lepszy apetyt i jakby więcej sił... Moze Maleńka doczeka się poprawy losu? Kciuki za domek dla Majeczki.







