K-ów,kolejne chore maluszki wzięte ze schronu,umierają nam:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 16, 2008 8:21

ja chcialam tylko powiedziec ze mruczek tez na poczatku patrzyl wzrokiem zbitego psa
a teraz proszzzzzz panstwa to nie ten sam kot
bezczel znajacy pory dnia
wie kiedy sa kolana i miachanie
i sie tego domaga
i oddaje mriuczeniem
no
takie sa koty od tweety

wiec tymczasiku dla zojki
gdzie jestes?
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 16, 2008 23:24

Zojka - dziś zrobiona morfologia, jutro wyniki. Ona jeszcze co najmniej tydzień musi posiedzieć w szpitaliku.

A na deser coś dla oka i ku pokrzepieniu serc - okupanci mojej łazienki:

Lalunia - tu widać jaka ona jest maleńka
Obrazek

Tola czyli czekoladowy miś pluszowy (bo ona nie jest czarna tylko czekoladowa)
Obrazek

Tolek-wiercipięta z siostrą

Obrazek

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 16, 2008 23:31

Przywiozłam dzisiaj Łapcię z Krakvetu (odsiedziałam tam jak kołek 2 godziny). strasznie wymizerowana chociaż je ponoć za dwa koty. Odma zaniknęła, łapka na razie goi się ale tutaj trzeba ostrożnie, bo jeszcze wszystko może się zdarzyć. Rachunek na sporo ponad 400 zl na szczęście ma 2-tygodniowy termin płatności. Kocinka jest bardzo łagodna i domaga się ciągle pieszczot, lubi sobie pogadać z człowiekiem i pomrrrruuuczeć

Tak wygląda

Obrazek

Obrazek




Za tydzień do kontroli, może zdjęcia opatrunku. W każdym razie jakbyśmy jej stamtąd nie wyciągnęli to raczej kot by już nie żył a na pewno miałby uciętą łapkę :(

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 17, 2008 7:14

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :1luvu:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Czw kwi 17, 2008 7:55

Mój 1 % idzie na AFN.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 17, 2008 18:05

Tweety pisze:Przywiozłam dzisiaj Łapcię z Krakvetu (odsiedziałam tam jak kołek 2 godziny). strasznie wymizerowana chociaż je ponoć za dwa koty. Odma zaniknęła, łapka na razie goi się ale tutaj trzeba ostrożnie, bo jeszcze wszystko może się zdarzyć. Rachunek na sporo ponad 400 zl na szczęście ma 2-tygodniowy termin płatności. Kocinka jest bardzo łagodna i domaga się ciągle pieszczot, lubi sobie pogadać z człowiekiem i pomrrrruuuczeć

Tak wygląda

Obrazek

Obrazek




Za tydzień do kontroli, może zdjęcia opatrunku. W każdym razie jakbyśmy jej stamtąd nie wyciągnęli to raczej kot by już nie żył a na pewno miałby uciętą łapkę :(


no to tak czy inaczej nie żyje :cry: :cry: :cry: Łapciu, dlaczego???

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 18, 2008 7:50

Straszne.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 18, 2008 7:52

:cry:

[']

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 18, 2008 7:56

:cry:
[']
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18769
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt kwi 18, 2008 10:23

Jest coś takiego jak łaska dobrej smierci.
Warto czasem dać dobrą śmierć - w cieple, spokoju, ciszy.

Serce boli.

Kicia była bardzo podobna do mojej Miuli - która już umarła.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 18, 2008 12:34

Miuti pisze:Jest coś takiego jak łaska dobrej smierci.
Warto czasem dać dobrą śmierć - w cieple, spokoju, ciszy.

Serce boli.

Kicia była bardzo podobna do mojej Miuli - która już umarła.


o własnie
to
przykre i boli ale nie odeszla w schronie ani w ciemnej piwnicy
tylko w domu dobrego człowieka
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 18, 2008 23:22

z maluchami-puchatkami też nie za dobrze :cry: Dzisiaj nadprogramowo leciałam z nimi do weta. Co za fatum nad tym wątkiem??!!
Rudasek poszedł nie wiadomo gdzie, Finka i Łapcią nie żyją, Zoja nie bardzo chce wydobrzeć, maluchy też kiepsko (czekoladowy miś czyli Tola ma trzecia powiekę już prawie na całym oczku). Ryczeć się chce z bezsilności :cry:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 19, 2008 15:07

Łapulku, nie mogłam więcej nic zrobić, przepraszam cię koteńko Chciałam ci pomóc abyś była zdrowa, chciałam znaleźć dom ... Nic mi z tego nie wyszło i podle się czuję

Maluchy takie byle jakie, szczególnie Tola zwana czekoladowym misiem pluszowym. Lalunia troszkę żywsza, bawi się z Tolkiem-chuliganem ale oczy u niej paskudne. Toli naszła trzecia powieka prawie na całe oko Zmieniła preparat do oczu, może ten pomoże.

Zojka bardzo mało je, rana po ogonku zagoiła się na szczęście, wyniki morfologii przyzwoite nadal poza leukocytami, te dość wysokie
Może w piątek będzie mogła już pójść na DT, może tam zabrałaby się do jedzenia i w ogóle do życia ...

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 19, 2008 15:15

:cry: :cry: :cry:

(') (') (')
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie kwi 20, 2008 0:08

wygląda na to, że większość boi sie tu zajrzeć,bo nigdy nie wiadomo czego się spodziewać.
Lalunia lepiej, rozrabia z Tolkiem Tolek - wulkan energii, w końcu to chłopaczysko, w dodatku w miarę zdrowe
Tola ma potwornie zatkany nosek, oczko nie ładne wręcz bardzo brzydkie. Robiłam jej inhalację z inhalolu i z rumianku taką parówkę pod ręcznikiem aby trochę ten nosek przetkać. Minimalnie puścił. Nie chciała dzisiaj jeść za bardzo, zresztą trudno jej z takim zatkanym noskiem. Biedny strasznie ten czekoladowy miś pluszowy Myslałam, że to z Lalusią będzie większy problem a tu znowu wszystko do góry kołami

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd, puszatek i 725 gości