Maskotka ze schroniska w Orzechowcach traci dom :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 27, 2008 15:12

czekamy na wyniki, trzymam kciuki
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Czw mar 27, 2008 16:18

Maskotka zaliczyla pierwsza wpadke :) Zrobila siusiu do transporterka :) Ciesze sie bardzo, ze chociaz to zrobila :)

MartaWawa

 
Posty: 2794
Od: Wto kwi 03, 2007 12:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 27, 2008 20:17

Maskotka ma pozytywny wynik testu na FIP.
Rozumiem, że taki wynik może być fałszywy?
Czy ktoś może coś poradzić, Marta ma w domu inne koty, bardzo się martwię :(
Marto, mam nadzieję, że nie masz mi za złe, że napisałam to w wątku?
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Czw mar 27, 2008 20:27

Testy na FIP są niemiarodajne według mojej wiedzy - pokazują jedynie obecność nieszkodliwego koronawirusa, którego nosicielami jest znaczna część kociej populacji (a dopiero "złośliwsza" wersja wirusa daje FIP).

FIPa diagnozuje się przez badania krwi (mądrzejsi napiszą, czego do czego stosunek trzeba sprawdzić), analizę płynu w otrzewnej (jeśli jest), inne objawy ogólne. Do takiej diagnozy potrzebny super-dobry wet. Jeśli diagnozę "FIP" stawia wet średni, znaczy często - nie wie, co kotu jest, więc lepiej na nieuleczalną i dziwną chorobę zwalić.

Według obecnego stanu wiedzy medycznej FIP nie jest zakaźny. Nosicielami są zazwyczaj rodzeństwo, rodzina - podejrzewa się przejmowanie wirusa od matki

http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.php?t=19
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=1854

Super-źródło: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=7808

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Czw mar 27, 2008 20:38

Czy to był na pewno test na FIP, a nie np na FIV?
Jeśli to był taki zwykły test Elisa, to jak pisze Uschi, może być niemarodajny, gdyż tylko pokazuje kontakt z koronowirusami.
Laboklin oferuje test PCR,w którym oblicza sie miano wirusa. (nie wiem czy nie pokręciłam), + przydatny może być stosunek albumin do globulin. To chyba jest nawet w jakimś jednym profilu.
Mam nadzieję, że to nie FIP.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Czw mar 27, 2008 20:41

Dziekuje za slowa otuchy. Poczytalismy troche z TZ na ten temat w internecie. Bardziej wyczerpujace informacje sa na angielskich stronach. I to nas troche pocieszylo.

W sobote idziemy na konsultacje do lekarki u ktorej dzisiaj bylismy i dowiemy sie wiecej na ten temat, bo na chwile obecna wiemy tylko ze testy na FIV sa ujemne, a na FIP dodatnie- tyle przekazala recepcjonistka.

Bede wdzieczna za wszystkie porady i kontakty do lekarzy, ktorzy zmagali sie z pozytywnymi efektami z ta choroba.

MartaWawa

 
Posty: 2794
Od: Wto kwi 03, 2007 12:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 27, 2008 20:57

Marta, tylko proszę nie popadaj !


testy na FIP nie są miarodajne.

Poza wszystkim recepcjonistka..., no sama rozumiesz - poczekaj na rozmowę z lekarzem.

A to oczywiście z nieocenionego internetu:

W innych przypadkach testy mogą dawać wynik pozytywny, mimo że zwierzę nigdy nie zetknęło się z wirusem FIP Różne są tego przyczyny. Jedną z nich może być zakażenie niepatogennym szczepem wirusa. Oznacza to, że w organizmie kota występuje wirus, który żyjąc tu nawet przez długi okres, nie jest w stanie wywołać choroby. Wcześniejsze szczepienie kotów przeciwko FIP powoduje pozytywny wynik testu na obecność przeciwciał. Istnieje też koronawirus, powodujący umiarkowaną postać zakażeń (szczep enteropatogenny ang. feline enteric coronavirus FECV, a ponadto wykazano, że wirusy wywołujące choroby innych gatunków zwierząt, np. koronawirusy psów CCV czy TGEV, powodujące zakaźne zapalenie żołądka i jelit u świń - mogą być obecne w organizmie kota. Wszystko to utrudnia diagnozowanie FIP i jest przyczyną fałszywie pozytywnych wyników testów.

kosmatypl

 
Posty: 1137
Od: Śro lut 13, 2008 14:39
Lokalizacja: Pruszków

Post » Czw mar 27, 2008 21:23

Marta Chrusciel pisze:Zrobilysmy tez testy na FIP i FIV, wyniki wieczorem.


M.in. to mnie zdziwiło.

Zazwyczaj robi się testy na FeLV i FIV - ale to są testy elisa, a wynik jest po kilku minutach.

Testy na FIP są niemiarodajne, wiele lecznic w ogóle ich nie robi.

Moze po prostu robiliście badania krwi? Jakie dokładnie testy robiliście? Jak to technicznie wyglądało?

Byliście z kotką na Białobrzeskiej czy w innej lecznicy?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw mar 27, 2008 21:29

Bylam na bialobrzeskiej u dr Uznanskiej. Lekarka stweirdzila ze ogolnych badan krwi nie bedziemy robic bo Maskotka wyglada na zdrowa, ale opierajac sie na doswiadczeniach z Malotka zalecila testy na FIV i FIP. Pobrala krew z przedniej lapy i powiedziala, ze wysla je do laboraatorium bo skonczyly sie testy u nich i tyle. Mialam wieczorem zadzwonic po wyniki, tak uczynilam. Recepcjonistka przekazala FIV ujemny, FIP pozytywny. Konsultacja w sobote. Tyle...

MartaWawa

 
Posty: 2794
Od: Wto kwi 03, 2007 12:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 27, 2008 21:32

Kurde :(

A to na pewno był FIP a nie FeLV? Bo Malotka miała pozytywny FeLV, a FIP się u niej rozwinął... FIV miała negatywny.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw mar 27, 2008 21:34

na wydruku z karty informacyjnej wizyty mam napisane - lab-wet zakazne FIV 1 par, lab-wet zakazne FIP 1 par

MartaWawa

 
Posty: 2794
Od: Wto kwi 03, 2007 12:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 27, 2008 21:38

Wiesz, to w sumie dobrze. Bo FIP pozytywny nie znaczy, że kotka się rozchoruje. Wiele kotów ma koronawirusa i nic z tego nie wynika.

FIV pozytywny to byłoby dużo gorzej, tak mi się wydaje.

Tylko czemu nie zrobiono testu na białaczkę? :roll: Czy był juz robiony wcześniej, może nie doczytałam...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw mar 27, 2008 21:43

testy na bialaczke robione byly w schronisku dzieki interwencji Wani i Modjeski- wyszly ujemne. Podobno trzeba go powtorzyc, ale dr Uznanska stwierdzila, ze na chwile obecna nie ma sensu.

MartaWawa

 
Posty: 2794
Od: Wto kwi 03, 2007 12:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 27, 2008 22:05

Testy były robione w Rzeszowie, w przychodni, nie byłam przy tym, może Modjeska, albo agnes_czy coś uściślą.

Ale mam pytanie, zakładając najgorszy scenariusz, co ma robić Marta?
Czy ma zachować jakieś szczególne środki ostrożności, na coś zwrócić uwagę? No nie wiem...
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Czw mar 27, 2008 22:13

Marto, na test Fip, to w ogóle nie patrz. Naprawdę, nie ma sensu go robić, bo jaki by wynik nie był, to o niczym nie świadczy. Testy PCR w laboklinie są również testami ilościowymi koronawirusa, a nie zmutowanego koronawirusa jakim jest Fip. Test PCR powie tylko, czy w organizmie kota jest dużo czy mało koronawirusów, a nie wirusa Fip.
Najlepiej byłoby zrobić we krwi poziom białka ogólnego i albumin i na ich podstawie określić stosunek albumin do globulin. To da najwięcej informacji.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, fruzelina, Google [Bot], Majestic-12 [Bot], Myszorek i 174 gości