Aleksandra to ja prześlę ci tez opis rzeczy, ktore zeżarły mi moje ostatnie psie tymczasy bo psy też lubisz prawda? Uprzedzam, że koszty sa większe niz kocia awantura

Chyba zwariowałaś za przeproszeniem...
Jedno pozytywne Klara zjada mokre i pije ale wciąz mieszka na szafie w kuchni....
Dom stały powinien byc jednak raczej bez zwierząt bo to naraża ją na bardzo duży stres... Jest płochliwa ale przyswyczajenie się do nowego dwunogiego to kwestia paru dni - jak czasem zchodzi z zafy to daje sie głaskać, trochę płacze trachę prycha ale cały czas rozgląda sie czy nie nadchodzi, którys persjan...
Może dzisiaj uda mi się wstawić filmik jak Klara sie myje... Sliczna burasia
Aleksandra wydaje mi się, że od dnia kiedy Klara przyjechała do mnie to odpowiadam za nią pod kazdym wzgledem, prawda? jednego tylko bym jej nie wybaczyła jakby zjadła moja Melę
