Najświeższy komunikat enolkowy
Pojechałyśmy z panią Elą do lecznicy. Zaopatrzone w 3 rodzaje puszek. W sumie gourmeta z pstrągiem i łososiem olała, ale nie pogardziła shebą z tuńczykiem. Głaskana przez pania Elę kicia troszkę zjadła. A sosik, widać przepyszny wypiła w całości.
Zabrałysmy kicię z lecznicy do pani Eli. Jeśli malutka się przełamie i będzie jadła, to będziemy ją pielęgnować, troszczyć się o futerko, żeby było piękne i lśniące i szukac domku stałego. jesli Enolka odmówi wspólpracy przy jedzeniu to w sobotę rano zawieziemy ją na kroplówki, będzie nawadniania przez dwa dni i trzeba ja będzie wypuścić do piwnicy

Mam nadzieję, że tak się nie stanie więc proszę trzymajcie kciuki.
Rozmawiałam dzisiaj z CoolCaty, ona uważa, że stres może być dla Enolki zabójczy, tak groźny, że lepiej wypuścić ją w piwnicy niż zmuszać do przebywania w warunkach, których malutka nie akceptuje.
Po przyjeździe do domu, malutka wcisnęła się na półeczkę w regale, gdzie leżą gazety i ułożyła do snu. Ponieważ pani Eli nie będzie całe popołudnie, Enolka została zamknięta w pokoju. Norka, sunia, jest odizolowana i ma do dyspozycji przedpokój i kuchnię. Zobaczymy co będzie wieczorem, wieści natychmiast przekażę.
Dziękuję wszystkim, którzy oferowali się jako DT, myślę, że aktualnie to najlepsza z możliwych opcji. Cieszę się, że pani Ela się zgodziła. W zasadzie nawet nie trzeba jej było namawiać. Enolka ją zna i jeśli przy kimś stres odpuści, to chyba najszybciej u niej właśnie. Trzymajcie kciuki za koteńkę