Persica-U Tangerine-już w swoim domku-S.K

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 28, 2008 21:39

No juz jestem :D
Własnie była u nas z wizyta kandydatka na nowa opiekunkę Tosi.
Myslę, ze domek bardzo fajny.
Mają juz kotka, jest szczepiony, odrobaczony.
Pani jest gotowa karmic ta kudłatą anorektyczkę strzykawką :twisted: .
Umówiłysmy sie tez, ze pojedzie do weta na badania krwi.
Chciała zabrac Tosie juz dzisiaj, ale stwierdziłam, ze lepiej zeby sie przespała dwa dni z problemem anorektycznego persa i umówiłysmy sie na srodę :wink:

Toska dalej nie je
Pogotowie ratunkowe w postaci Irmy zaaplikowało jej dzisiaj parafinę na wypadek zapchania kłakami.
Dostała juz dwie małe strzykawki mieszanki Leonarda o convalescence.
Na dzisiaj dam jej juz chyba spokój, moze rano zgłodnieje i cos zje :roll:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon sty 28, 2008 21:46

Ciesze się,że kociczka najprawdopodobniej znalazła dobry domek:)To ja szukam dalej.pozdrawiam:)
Rozpaczliwie szukam jednookiego,pręguska-Koksika...

Shishka

 
Posty: 702
Od: Nie sty 27, 2008 14:22
Lokalizacja: Chorzów

Post » Pon sty 28, 2008 21:58

Shishka pisze:Ciesze się,że kociczka najprawdopodobniej znalazła dobry domek:)To ja szukam dalej.pozdrawiam:)


Shishka, gdyby pani sie rozmyslila, to zgłosze się do Ciebie :D
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon sty 28, 2008 21:58

ciesze sie ,ze domek dobry :D
anorektyczka-jedz-nie martw cioteczek :wink:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon sty 28, 2008 22:10

Będę wdzięczna :)
Rozpaczliwie szukam jednookiego,pręguska-Koksika...

Shishka

 
Posty: 702
Od: Nie sty 27, 2008 14:22
Lokalizacja: Chorzów

Post » Wto sty 29, 2008 8:02

tangerine1 pisze:No juz jestem :D
Własnie była u nas z wizyta kandydatka na nowa opiekunkę Tosi.
Myslę, ze domek bardzo fajny.
Mają juz kotka, jest szczepiony, odrobaczony.
Pani jest gotowa karmic ta kudłatą anorektyczkę strzykawką :twisted: .
Umówiłysmy sie tez, ze pojedzie do weta na badania krwi.
Chciała zabrac Tosie juz dzisiaj, ale stwierdziłam, ze lepiej zeby sie przespała dwa dni z problemem anorektycznego persa i umówiłysmy sie na srodę :wink:

Toska dalej nie je
Pogotowie ratunkowe w postaci Irmy zaaplikowało jej dzisiaj parafinę na wypadek zapchania kłakami.
Dostała juz dwie małe strzykawki mieszanki Leonarda o convalescence.
Na dzisiaj dam jej juz chyba spokój, moze rano zgłodnieje i cos zje :roll:


co za niejadek :roll:

Całe szczeście że DS taki odpowiedzialny
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Wto sty 29, 2008 21:09

Napisałam na persji, co jeszcze można dać do jedzenia, ale widzę, ze to wypróbowałaś. Dodam jeszcze, ze mojego persa swego czasu uczyłam jeść wpychając kawałki mięska do pyska. Na siłę otwierałam pychol, mięsko na język, zamykałam pychol. Trochę żuł, trochę pluł, ale w końcu się nauczył. Poza tym nadal je minimalne ilości, jest niejadkiem i trzeba go gonić z miską. Jak zaczyna jesć wszyscy domownicy wstrzymuja oddech, żeby mu nie przeszkodzić, bo sobie pójdzie. Z miski pije niechętnie, bo nie lubi zamoczyć wąsów - kupiłam mu poidełko, spija wodę z kopułki, to mu odpowiada. Jedzonko musi mieć na szerokim płaskim talerzu, bo jak dotknie wąsami brzegów miski od razu odechciewa mu sie jesć.
Ma 15 lat, jest zdrowym kotem, takie proszenie, zeby zjadł trwa od samego początku do teraz :twisted: Taka jego uroda. Po ilus latach takiego życia przyzwyczaiłam sie, ze on niewiele jedzonka potrzebuje (podobno koty mają żołądek wielkości 5zł?) To tyle o życiu z persem- tyranem :twisted: Poza tym jest moim najukochańszym kotem :D

Powodzenia dla Biszkopcika !
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Wto sty 29, 2008 23:49 Z checia zaadoptuje sliczna biszkoptowa kotke perska

Jestem ujęta wdziękiem przepięknej damy słodkiego Biszopcika :)
Miesiąc temu zaadoptowałam z PLaneta.persja śliczna Szyldkretową Sonieczkę tera poszukuje dla niej toważystwa....
Biszkopcik jest naprawdę cudowny :P
Bardzo prosze o pilny kontakt ze mna Tangeriny 1 u której obecnie znajduje się koteczka....
Mieszkam w Zawierciu a moj nr telefonu to 504764120 lub (032)6715578
Przez 12 lat byłam włściecielka Przepięknej niebieskiej kotki perskej szyszylowej... która odeszła z podowdu choroby nowotworowej....

Sonieczka jest oczkiem w glowie rodzina mówi że mam kota na punkcie kota :p Sonieczka jest bardzo przyjazna i rezolutną kotką ale wydaje mi się, że potrzebuje towarzystwa jakiejś innej koteczki..

Tangerino1 Bardzo prosze o szybki kontakt :wink:

Margareta

 
Posty: 2
Od: Wto sty 29, 2008 23:36
Lokalizacja: Zawiercie woj.Śląskie

Post » Wto sty 29, 2008 23:55 :))

Jeśli zgłosiła sie jakaś osoba to prosze poczekac jeszcze i rozwazyc juto nasza kandydature jesli natomiast Biszkopcik trafi do tamtej pani bylabym wdzieczna jesli bylabym informowana o jakichs persach, main kunach badz norweskich lesnych ktore szukaja dobrego domu.....
Z checia przygarne jeszcze jakiegos kociaka dla mnie i mojej Sonieczki..... :lol:

Margareta

 
Posty: 2
Od: Wto sty 29, 2008 23:36
Lokalizacja: Zawiercie woj.Śląskie

Post » Śro sty 30, 2008 8:17 Re: Z checia zaadoptuje sliczna biszkoptowa kotke perska

Margareta pisze:Jestem ujęta wdziękiem przepięknej damy słodkiego Biszopcika :)
Miesiąc temu zaadoptowałam z PLaneta.persja śliczna Szyldkretową Sonieczkę tera poszukuje dla niej toważystwa....
Biszkopcik jest naprawdę cudowny :P
Bardzo prosze o pilny kontakt ze mna Tangeriny 1 u której obecnie znajduje się koteczka....
Mieszkam w Zawierciu a moj nr telefonu to 504764120 lub (032)6715578
Przez 12 lat byłam włściecielka Przepięknej niebieskiej kotki perskej szyszylowej... która odeszła z podowdu choroby nowotworowej....

Sonieczka jest oczkiem w glowie rodzina mówi że mam kota na punkcie kota :p Sonieczka jest bardzo przyjazna i rezolutną kotką ale wydaje mi się, że potrzebuje towarzystwa jakiejś innej koteczki..

Tangerino1 Bardzo prosze o szybki kontakt :wink:



Tangerine co słychac?

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Śro sty 30, 2008 8:57

niestety wczoraj miałam awarie komputera i byłam odcięta od świata :evil:
Zachcialo mi sie zmian i zamieniłam stary, poczciwy komputer na laptopa, ktory czesciej jest w naprawie niz u mnie :placz:

Dziękuje za wszystkie rady.
Tosia nadal nie je.
Odkryłam, ze lubi masło i to w sumie jedyna rzecz, ktora je samodzielnie.
Na szczęście zaczeła sama pic ale nadal dokarmiam ją strzykawką.
Troszkę sie do tego przyzwyczaiła i juz tak bardzo sie nie broni.

Dzisiaj ma przyjechac po Tosię jej nowy dom.
Pani przeszła juz szkolenie karmienia strzykawką :wink:
Umówiłysmy sie tez, ze zrobi jej badania krwi, zeby byc pewnym czy niejedzenie nie jest efektem choroby.
Na szczescie nic na to nie wskazuje.
Tosia jest wesołym kotem.

Dzisiaj wieczorem dam znac czy Tosia pojechała juz do domu czy dalej szukamy :wink:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro sty 30, 2008 12:40

Tosia zjadła jak normalny kot :dance: :dance2: :dance2: :dance:
Zjadła z miski całkiem przyzwoitą pocje mokrej animondy :D :D :D
A potem poprawiła odrobiną suchego.
Namlaskała sie przy tym i nasapała, ale dzielnie zjadła :D .

Mam nadzieję, ze w nowym domu dobra passa sie nie skonczy i nadal bedzie jadła sama.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro sty 30, 2008 13:08

tangerine1 pisze:Tosia zjadła jak normalny kot :dance: :dance2: :dance2: :dance:
Zjadła z miski całkiem przyzwoitą pocje mokrej animondy :D :D :D
A potem poprawiła odrobiną suchego.
Namlaskała sie przy tym i nasapała, ale dzielnie zjadła :D .

Mam nadzieję, ze w nowym domu dobra passa sie nie skonczy i nadal bedzie jadła sama.


wreszcie :D :D :D :D
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Śro sty 30, 2008 13:08

No nie moge
Tosia dalej je 8O :D
skonczyla swoja porcje i wzieła sie za miske Maszy, ktora bez protestu odstapiła jej swoje jedzenie 8O
Je z ogromnym apetytem.
Cos jej sie nagle odblokowało w tej kudłatej łepetynie :D
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro sty 30, 2008 13:10

tangerine1 pisze:Cos jej sie nagle odblokowało w tej kudłatej łepetynie :D


Dokładnie tak. :D

Mam tylko malutkie obawy, czy ponowna zmiana miejsca nie przywróci problemu.... :oops:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 234 gości