Pani Kwadratowa Buzia vel Chuda Dupcia-ma DT u Iwonki2 :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 28, 2008 15:15

wdepniecie w kope sie zdarza kotom, niestety.
Ale martwi mnie to ze Ci nasikała na koszulke
Karcenie jej przyniesie odwrotny skutek, tym bardziej, ze koty najczęsciej jak gdzies nasikaja -tzn ,ze cos im jest-a nie ,ze sa złośliwe.
Zwróc na to szczególna uwage-bo jeśli jej sie bedzie tak zdarzac to faktycznie moze miec np kryształy w moczu

A ogonek jej czym smierdzi? kupalami? ma jeszcze rozwolnienie?-bo tak wtedy sie zdarza.

Alicja to nie jest łatwa kotka-nad jej oswojeniem trzeba długo popracować, mysle ,ze mina miesiące zanim da sie brac na rece.
Jeśli wogole to polubi-ja mam od małego 5 letnia kicie , ktora tego nie cierpi.

Omino-obiecaj, ze jak stracisz dla niej serce, to dasz znać i ja po prostu weżmiemy. Albo jak rodzina zacznie jej nielubić

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt mar 28, 2008 15:23

zgadzam się z moją poprzedniczką, zdarza się ,że kot wdepnie czasem w swoje qupsko..

A co do sikania , to całkiem możliwe że ma kryształki, niestety to się bardzo często zdarza .
Na szczęście , nie jest to poważne schorzenie, trzeba tylko zanieść sii do laboratorium a potem kwestia karmy czy antybiotyków...

Ale również mogło się to zdarzyć przez jakiś stres....

Na razie spokojnie, obserwuj...no i trzymam kciuki za Was
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pt mar 28, 2008 15:57

hmm ja mysle ze to jednak ze stresu. W sumie minelo dopiero kilka dni. Mysle ze potrzebuje czasu,ona jest bardzo nieufna wiec pewnie jak sie boi to moze sie jej zdarzyc posikac na cos:/

A Mała1 może są jakies tabletki na biegunkę? Albo jakas karma która im zapobiega?

Hmm a Purina Pro After Care, moglaby pomoc?
Moglabym dac troche Kamilowi albo jakas innas jest lepsza od tej?

A moze ktoras z tych karm weterynaryjnych co pepperoni ma dojscia?

mika_xx

 
Posty: 1959
Od: Pon lis 27, 2006 22:51
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt mar 28, 2008 16:41

a Ala ma srake? bo ja w koncu nie wiem.
Nie znam tej karmy o ktorej piszesz dokładnie.
Ale wiem ,ze na problemy zołądkowe najlepszy jest RC intensinal i gotowany kurak :wink:
Tylko nie wiem, czy Kamil gotujący :wink:

Ja bym potrzymała ja długo na kurczaku i gotowanym intensinalu i odrobaczyła kropelkami na kark-pratel?profender? kićka mi sie :roll:

Bo tabletke raczej ciezko bedzie jej dać.
Są też zastrzyki odrobaczjace-ale to ciocia musiałaby pomóc

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt mar 28, 2008 16:46

to jest ta karma ktora ja mam:
http://allegro.pl/item336195549_purina_ ... miska.html

;)

a gdzie kupic tego intensinala?
nigdzie tego nie znalazlam, na pewno tak sie to pisze?;)

Chyba ma te biegunke, zreszta na pewno sa jakies karmy ktore zmniejszaja zapach kociej kupy:>
\
o juz wiem co to to ten Intensinal hehe

mika_xx

 
Posty: 1959
Od: Pon lis 27, 2006 22:51
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon mar 31, 2008 8:19

niestety :(((
nie udało sie
omino po prostu sobie z nia nie radził.
Jej potrzebny doswiadczony kociarz.
Postanowiłam wykorzystac to ,ze jest w kontenerku i zrobic jej choc badania krwi(najwyzej ja wet troche uspi) i zbadac ten kał-bo ponoc pojawia sie krewka.
Chce jej załatwic szpitalik choc na trzy dni i przebadac przed powrotem na kociarnie.
w tej chwili mam ja w klatce w pracy, od wczoraj wieczorem.
Zrobiła ładnie sioo do kuwetki, koopki nie było-ani sladów po niej na posłanku.
apetyt ma jak smok.
czasem kichnie, ale sporadycznie.
poza tym jast piekna, mruczy, ugniata, cała szczęsliwa jak sie ja głaska, nawet brzuch wywala.
Ale nie mozna jej podniesc nawet na 5 cm :(

Biedna, biedna nasza Buzienka :(

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon mar 31, 2008 8:24

no cóż , szkoda, krótko nacieszyła się domkiem, martwi mnie to, że nie mamy ją gdzie umieścić, wszystko zapchane po uszy.
A to ,że nie da sie podnieść, no cóż :roll:
Moją rezydentkę nawet pogłaskać nie mogę, a o podniesieniu nawet nie ma co marzyć :(
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon mar 31, 2008 8:39

Biedna koteńka. Ja tez mam kota bardzo lubi byc głaskany, udeptuje. Ale na ręce nie chce być brany. Teraz da się juz podnieść ale po chwili wyrywa sie. Sa takie koty które nie lubia podnoszenia.
Może jednak ktoś weźmie taka kicie bo szkoda żeby marniala w schronisku.
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon mar 31, 2008 8:39

w kontenerku Buzka byla bardzo grzeczna. Mruczala:)
Nie wiem naprawde jak ona zachowuje sie w domu.
ale jest przeslodka. Mysle ze na pewno da sie ja jakos przekabacic, zeby nie bala sie tego podnoszenia.
ale rzeczywiscie potrzebowalaby dobrego tymczasu. Szkoda by bylo jakby miala spedzic cale zycie na kociarni :?

mika_xx

 
Posty: 1959
Od: Pon lis 27, 2006 22:51
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon mar 31, 2008 8:47

Teraz, skupmy sie na leczeniu Buźki i szukaniu na już DT.
bo na prawdę nie mamy jej gdzie umieścić :(
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon mar 31, 2008 9:50

Iwonka pewnie zaraz mnie sprzezywa :wink: , ale co tam i tak to powiem :lol: : mam propozycję.
Mój Bytunio już ewidentnie mógłby pójść do DS, tym samym zrobiłby by się u mnie wakat.
Moje ogłoszenia nic nie dają, Allegro też nie pomogło, czy jest ktoś, kto mógłby znależć domek stały dla Bytunia, plis
Tak szkoda Buźki...
A swoją drogą, Miki też jest charakterny, głaskać trzeba ostrożnie, a o noszeniu na rękach mogę sobie pomarzyć :? , ale nie wyobrażam sobie, że miałabym go zwrócić przez to do schroniska. Dam mu tyle czasu na "ucywilizowanie się" :lol: ile będzie trzeba.
Takie koty muszą mieć niezłą traumę, a my-ludzie powinniśmy starać się przywrócić im wiarę w ludzi, w to, że ręka może "służyć" również do pieszczenia, a głos człowieka może wypowiadać słowa pieszczoty, a nie krzyki...
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon mar 31, 2008 10:31

Wiedziałam ,że nie wytrzymasz i sie odezwiesz, jezeli Bytus znajdzie domek, to możesz 8) wsiąść Buźkę, inaczej.."ZAPOMNIJ :twisted: :twisted: :D

Bytus ogłoszenie ma na allegro prawda???
Ostatnio edytowano Pon mar 31, 2008 10:53 przez iwona_35, łącznie edytowano 1 raz
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon mar 31, 2008 10:43

Było Allegro wspólne dla Czarusia, Bytunia i Mikiego (dzięki pepperoni :lol: ). Czarusiowi się udało znaleźć domek (chyba to cudne zdjęcie Czarusia mu pomogło), pozostali chłopcy dalej szukają domku, z tym, że Miki, jak na mój gust jeszcze powinien poczekać u mnie, aż złagodnieje na tyle, że będzie można go dać do DS.
Bytunio mój słodki jest juz zdrowy, zaszczepiony, a to, że czasami trochę pokasłuje (astma, niestety :cry: ) to już i tak się nie zmieni, bo poza tym, to kochane, słodkie urwisiątko :lol: :lol: :lol:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon mar 31, 2008 12:31

mar9-jestes aniołem :D
słuchajcie-wynegocjowałam w pracy zgode na nia w klatce przez kilka dni-wiec mamy czasu ciut na bytusiowy domek.
Buzka jest cudna, cały czas ugniata i mruczy-szok-.
złapałam kawał koopala-zaniose dzis na nbadanie-postaramy sie tez pobrac krew.
Kupka była całkiem ładna.kształtna, nie tak trawda jak moich kotów, ale tez nawet nie ciastowata.
To cudny kot.
Ma wzdety z lekka brzusio-ja mysle,ze t po prostu robale-wiec ja odrobaczymy.
a potem do mar9 pojedzie juz zdrowiutka :D
Jestem w niej zakochana

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon mar 31, 2008 12:39

Mała1 pisze:mar9-jestes aniołem :D
słuchajcie-wynegocjowałam w pracy zgode na nia w klatce przez kilka dni-wiec mamy czasu ciut na bytusiowy domek.
Buzka jest cudna, cały czas ugniata i mruczy-szok-.
złapałam kawał koopala-zaniose dzis na nbadanie-postaramy sie tez pobrac krew.
Kupka była całkiem ładna.kształtna, nie tak trawda jak moich kotów, ale tez nawet nie ciastowata.
To cudny kot.
Ma wzdety z lekka brzusio-ja mysle,ze t po prostu robale-wiec ja odrobaczymy.
a potem do mar9 pojedzie juz zdrowiutka :D
Jestem w niej zakochana


do mar 9 pojedzie, ale najpierw musimy znaleźć domek dla Bytusia
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości