Maleńka Trzyłapka... Znalazła Dom!!! :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 14, 2008 13:27

dorcia44 pisze:tłumacze i tłumacze a on tłuk chyba :twisted: nic do niego nie dociera :wink:

on chyba jeszcze zdjecia nie widzial :twisted: pokaz mu :wink:
[*]BlankaObrazek, [*]Znajdek/Merlin,
[*]OsiołekObrazek, [*]StasiuObrazek, [*]CocoObrazek

Gocha17_

 
Posty: 1085
Od: Czw sie 09, 2007 14:53
Lokalizacja: W-wa Sadyba / Piaseczno

Post » Pon sty 14, 2008 13:39

jasne :wink: ale troche pozniej bo teraz spi :lol: ..
jak juz będzie u ciebie poprosze o fotki i napisz jaka jest ...

za dwa tyg. przywitam ja ....może chlebem i solą..nie wyjdzie że koty glodze...Intenstinal....mięsko woł :?:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 14, 2008 22:15

Trzymam mocne kciuki za szkraba :)
i też czekam na wieści jaka jest Maleńka na codzień i prosze o foty!!! Zrobimy Maleńkiej Allegro pełną gębą ;)
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 14, 2008 22:35

Tosinka dojechala w doborowym towarzystwie - dzielna byla, bo droga troche dluga byla, Po przyjezdzie ochoczo zaczela zwiedzac pokoj, ale jakby czegos szukala. No i wyszlo szydlo z worka - byla glodna jak wilk! Tak jak ona sie na jedzonko rzucila, to jeszcze zadnego kota nie widzialam - jakby mogla to by miske rozszarpala :twisted:
Do miski byl jeszcze drugi pretendent, Stasio, ale poinstruowany, ze to jedzonko kici, tylko nos wyciagal w jej strone, ale nie ruszyl :wink: grzeczny z niego kicius. Co innego, gdyby Gracja byla na jego miejscu - mala by lebkiem odepchnela i sama wszystko wyzarla, ale naszczescie zwiala przed obcymi do garderoby, jak zwykle, wiec Tosia wtrzachnela CALA SASZETKE! Jak bylo do przewidzenia - brzuch zrobil sie wielkosci 2/3 calej Tosinki.

Dziewczyny wpadly tylko na chwile, ale ze od malej trudno wzrok oderwac, to sobie tak gadalysmy i gadalysmy, a mala zwiedzala, albo jadla ;) Doraznie Tosia ma urzadzana klatke - ze wszelkimi wygodami: od misek i kuwety poczawszy, az po drapaczek-namiocik i poduche.
Melduje, ze Tosia potrafi korzystac z drapaczka!!! Co do kuwety to nie wiem, bo jeszcze nic tam nie trafilo. Rodza mi sie troche podejrzenia, ze jak ja pare minut temu w szlafroku swoim trzymalam, to moglo jakies sioo jej sie wymsknac, bo cos mi zalatuje ... no, chyba, ze to sama kicia, bo w koncu do tej pory siedziala w transporterku tylko, i pewne zapachy transporterkowej codziennosci jeszcze jej na futerku sie trzymaja :(

Miejsce po amputacji juz porzadnie zrosniete, szwy wyjete, a kitulka juz niezle sobie radzi bez lapunki (lewa tylna).

Zdjecia dopiero laduje, wiec chwile to potrwa. A w tej chwili Tosia drzemie oparta pysiem o mojego delfinka-maskote, pysiem jak najblizej Blanki zwinietej w klebek z drugiej strony pluszaka :lol:
Na noc raczej kitulke w klatce zamkne, bo to nie zna jeszcze pokoju, ja jej nie upilnuje, a chce tez, zeby poznala kuwete :wink:
[*]BlankaObrazek, [*]Znajdek/Merlin,
[*]OsiołekObrazek, [*]StasiuObrazek, [*]CocoObrazek

Gocha17_

 
Posty: 1085
Od: Czw sie 09, 2007 14:53
Lokalizacja: W-wa Sadyba / Piaseczno

Post » Pon sty 14, 2008 22:39

jak ja lubie nie ,jak ja kocham koty które jedzą :D
fajnie opisujesz :wink:
nie moge się doczekac zdjeć i dalszej relacji...
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 14, 2008 23:26

Wreszcie sa. Zdjecia. Ja padam, kregoslup moj tez :oops:

Tosia na strategicznej pozycji za delfinkiem:
Obrazek Obrazek

Tosia w swoim "mieszkanku", przy budce z drapaczkiem :wink:
Obrazek Obrazek Obrazek

Dostala futrzana myszke - rzucila sie z warczeniem od razu, az mi szczeka opadla. A potem tarmosila ja co i rusz. Tarmoszenie myszki chyba zostanie rytualem za kazdym razem, jak wraca do klatki (a wraca samodzielnie, jak do domu 8O ):
Obrazek Obrazek Obrazek

A tu sie kicia sama chyba poplatala ... ja w kazdym razie nie wiem ktora czesc jest ktora :oops:
Obrazek
[*]BlankaObrazek, [*]Znajdek/Merlin,
[*]OsiołekObrazek, [*]StasiuObrazek, [*]CocoObrazek

Gocha17_

 
Posty: 1085
Od: Czw sie 09, 2007 14:53
Lokalizacja: W-wa Sadyba / Piaseczno

Post » Wto sty 15, 2008 9:20 Tosia

Śliczne zdjęcia!!!
Kicia jest urocza,nawet nie chciało mi sie ją oddawać
Rozmruczana pieszczocha :D

olga nik

 
Posty: 1132
Od: Czw wrz 06, 2007 22:27
Lokalizacja: warszawa

Post » Wto sty 15, 2008 10:02

Teraz widze, ze brakuje zdjec w biegu - wtedy widac ten ogromniasty brzucholek ;) A Tosia gwarantuje cala game kocich zachowan: mruczy, udeptuje, barankuje, lasi sie, bawi myszkami, wsuwa zarelko, bawi w berka (znaczy ucieka, kiedy chce zakonczyc jej wyprawe krajoznawcza - chyba jak moje kociaste polubi poslizg podlogi, bo wtedy do rozpedzenia trzeba wlozyc caaaaaaaaaaala sile kocich lap, ile by ich nie bylo ;) ) i jest ciekawska swiata - jak sie nia dluzej nie interesowac, to juz jej nie ma, juz zwiedza :wink:

Tosienka sobie kichnie od czasu do czasu, wiec starym sposobem z czasu Kozlakow, nalalam jej mleczka i wsypalam troche scanomune (jesli teraz nie powinno sie nic takiego dawac, bo jest dopiero po szczepieniu, to prosba, zeby mi glosno o tym krzyknac; bo jak nie, to bede uprawiac ten proceder od czasu do czasu hihi). To musi byc smaczne, bo moja Blanka dobrala sie zaraz do miski, mimo ze nigdy wczesniej mleka nie tknela 8O
[*]BlankaObrazek, [*]Znajdek/Merlin,
[*]OsiołekObrazek, [*]StasiuObrazek, [*]CocoObrazek

Gocha17_

 
Posty: 1085
Od: Czw sie 09, 2007 14:53
Lokalizacja: W-wa Sadyba / Piaseczno

Post » Wto sty 15, 2008 10:53

ja tylko wiem że po szczepieniu nie mozna dawać nic nowego..ale ona już jakiś czas temu miała szczepienie...

przydałoby się zebys ja z jakims psem zapoznała...to by się moich nie bała :lol:

fajne ma mieszkanko 8)
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 15, 2008 11:21

Zgodnie z zapowiedzia, Tosia nocke spedzila w zamknietej klateczce, ale nic sie nie awanturowala, ani nie plakala, za to slyszalam jak sobie mlaskala albo chleptala, no i na koniec (nad ranem) uslyszalam te boskie dzwieki grzebania w zwirku :lol: i to dwa razy (rano oba produkty byly do usuniecia z kuwetki :wink: ). Ja sobie spalam w tym samym pokoju i chyba tylko dzieki temu Blanka, jak rzadko, cala noc przespala u mnie w nogach (pewnie chce malej podkreslic, ze ta duza to jej duza :twisted: ).

Skoro Tosienka kuwetke prawidlowo rozpoznala, zostawilam dzisiaj klatke otwarta, natomiast zamknelam drzwi do pokoju, zeby miala spokoj od moich wscibskich. Kiedy zamykalam drzwi, siedziala na swojej ulubionej strategicznej pozycji - za delfinkiem :1luvu: Ma przed soba dluuugi dzien spania, ktory pewnie przerwie na jakies jedzonko (jest i suche, i mokre, i mleczko, i woda), a i spodziewam sie drugiej wizyty w kuwecie (bo jesli dobrze zauwazylam, male kociaki robia koo dwa razy dziennie).

Olga - co to jest to suche co zostawilas? Ono jest bardziej miekkie niz RC i takie tlustawe - i bardzo zasmakowalo mojej Blance (kota juz ma 1,5 roku, a nadal najbardziej smakuje jej zarcie dla maluchow - a to jest tlustawe, to bym jej chetnie czasem podrzucala, jako rarytas, i bez wyrzutow sumienia bo bidulka ma problemy z wydalaniem siersci :oops: - kazde tluste da troche poslizgu)
[*]BlankaObrazek, [*]Znajdek/Merlin,
[*]OsiołekObrazek, [*]StasiuObrazek, [*]CocoObrazek

Gocha17_

 
Posty: 1085
Od: Czw sie 09, 2007 14:53
Lokalizacja: W-wa Sadyba / Piaseczno

Post » Wto sty 15, 2008 12:04 jedzenie

To pyszne jedzonko jest dla małych kociaków :)
To jest kanadyjska karma , firmy Mastery pro. Znalazłam ją tylko w jednym sklepie zoologicznym, na bazarku Smyczkowa , na Służewie
Koty to karmę uwielbiają. Jest również taka dla dorosłych
Gosiu,nie zostawiaj małej za dużo jedzenia, bo ja kiedyś mało nie zabiłam kociaki.Tak sie najadły,że mało nie popękały

olga nik

 
Posty: 1132
Od: Czw wrz 06, 2007 22:27
Lokalizacja: warszawa

Post » Wto sty 15, 2008 12:34

Ooo! Kolo bazarku Smyczkowa to czasem bywam, zajrze tam ;)

Z zostawianiem za duzo - spoko. Widzialas te podwojna plytka miseczke? W jednej czesci zostawilam pol-na-pol tego suchego plus mokre, a w drugiej - mleczko. A poniewaz dzisiaj tego mokrego rano dziabnela kilka kawalkow i poszla, znaczy, ze sie juz prawie przestawila na jedzenie wtedy kiedy chce ;-) To wczoraj to mi po prostu szczeka opadla, jak sie rzucila 8O i do tego wciela cala saszetke! Moglam wczoraj Stasiowi pozwolic poczestowac sie jednak :spin2:
[*]BlankaObrazek, [*]Znajdek/Merlin,
[*]OsiołekObrazek, [*]StasiuObrazek, [*]CocoObrazek

Gocha17_

 
Posty: 1085
Od: Czw sie 09, 2007 14:53
Lokalizacja: W-wa Sadyba / Piaseczno

Post » Wto sty 15, 2008 13:17

dorcia44 pisze:przydałoby się zebys ja z jakims psem zapoznała...to by się moich nie bała :lol:

Do znajomych psow to ja dostepu nie mam ... ale ona nie z tych maxi lekliwych - jak jej taki nie obszczeka i lapa nie pacnie, to raczej bedzie zainteresowana poznaniem :wink: do moich z zainteresowaniem startuje, ale pannice przy zbytnim zblizeniu ofukuja ja, a Staszek wyciaga lape, zeby pacnac :lol:

Tak wogole to mam wrazenie, ze Blanke korci zaopiekowanie sie mala (tak jak kiedys, po krotkim okresie fukania, zaopiekowala sie Gracja), co prawda fuknie na nia co i rusz, ale stara sie byc blisko - wczoraj spala po drugiej stronie delfinka, a dzisiaj, jak Tosia urzadzila sobie rajdy poza pokojem, to wystarczylo mi odnalezc Blanke, a w miejscu, w ktore sie wpatrywala, znajdywalam Tosie :wink:
[*]BlankaObrazek, [*]Znajdek/Merlin,
[*]OsiołekObrazek, [*]StasiuObrazek, [*]CocoObrazek

Gocha17_

 
Posty: 1085
Od: Czw sie 09, 2007 14:53
Lokalizacja: W-wa Sadyba / Piaseczno

Post » Wto sty 15, 2008 16:13

wspaniałe wieści :D :D :D

xaja

 
Posty: 134
Od: Śro wrz 19, 2007 15:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 15, 2008 22:59 Tosia

Co słychać u Tosieńki? jak idzie zaprzyjaźnienie sie z rezydentami?

olga nik

 
Posty: 1132
Od: Czw wrz 06, 2007 22:27
Lokalizacja: warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: erinn26 i 82 gości