Po drugiej stronie siatki - schronisko łódź cz.II

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 03, 2007 10:44

CoolCaty pisze:Nie Aniu, nie poszła, ponieważ jej zachowanie uniemożliwiało jakikolwiek kontakt na ten moment. Eleven ma jednak trafić do domku tymczasowego, ale będzie musiała być w klatce, bo puszczenie jej luzem w domu uniemożliwi jakiekolwiek postępy.

Właśnie doczytałam w wątku Eleven. Normalnie szok, gdyby powiedział mi o tym ktoś obcy, nie Wy, nie uwierzyłabym, że Eleven tak się zachowała.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon gru 03, 2007 13:38

A że Weronika poszła do domku, to już odnotowałyście :?: :oops:
Pojechała na wieś, do Kasi, mojej znajomej, leczyć straszne uszy.
Dopiero jak wyleczy pójdzie do właściwego domu.
Z relacji z soboty wiem, że dała sobie wyczyścić uszka :)
A, i że kot-rezydent się obraził i poszedł sobie w świat (spoks, wróci, jest kotem wychodzącym) :D
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pon gru 03, 2007 19:24

Myszeńko, zabij ale aktualizacje pierwszego postu robię co dwa, trzy tygodnie. Postaram się jutro, dziś się wzięłam za takiego jednego pana, co schronisko opuścił w maju tego roku. Czy ktoś jeszcze pamięta Frediego?
Czeka na dom u Met, czeka i czeka, wszyscy żeśmy o nim zapomnieli!!!

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2670556#2670556
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 03, 2007 19:50

Rozmawiałam dziś z panią Jolą - zrobi morfologię Silverce. (Trzeba będzie się rozliczyć za to w weekend, a dokładnie w niedzielę).
Ponieważ pan Łukasz, który zadeklarował sfinansowanie badań Layli podtrzymuje tę propozycję poprosiłam dziś panią Jolę o zrobienie obydwóch testów i pełnej morfologii (z profilem wątrobowym). Pani dr zaproponowała też zbadanie kału pod kątem tej ew. chorej trzustki. Wszystko to jutro, jak będą wyniki, da od razu znać. Etko, ponieważ mam te 30 zł od Ciebie poprosiłam Panią dr o kupienie Intestinala RC dla kici, może chociaż odrobinę jej złagodzi dolegliwości.
Jestem dobrej myśli, trzymajcie kciuki za koteńkę :ok:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 03, 2007 20:23

Cieszę się, że pan Łukasz się zgodził, trzymam kciuki za Laylę.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pon gru 03, 2007 20:41

Za badania Silverki i Layli :ok: A dokładniej za wyniki :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto gru 04, 2007 10:01

Magija pisze:Myszeńko, zabij ale aktualizacje pierwszego postu robię co dwa, trzy tygodnie.

Nie zabiję, bo mnie wsadzą :)
Mnie bardziej o dobrą informację chodziło, niekoniecznie o Twój pośpiech z aktualizacją :)
Jutro będę się widziała z Kasią, podpytam co u panienki Weroniki i poproszę o jakieś zdjęcia :)
EDIT - INFO: U Weroniki wszystko ok, uszka póki co zaleczone, pomogła, oprócz leków oczywiście, cieplutka podłoga w cieplutkiej łazience w Domku Bardzo Chwilowym, ale Troskliwym, który już kocinę przekazał do nowego Domu, gdzie Weroniczka usłyszała, że jest dokładnie takim kotem jaki miał być i że jest cudna :D Chodzi jeszcze na ugiętych łapach, nieśmiało zwiedza dom, ale gopodarze cierpliwi są ;)

O Fredziu nie zapomniałam, tylko czasu brak na śledzenie wszystkich ważnych wątków ...
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Wto gru 04, 2007 23:01

Byłam dziś na chwilę w schronisku. Niestety szafa znów się zapełnia. Są dwie nowe kocie mamy ze swoimi maluszkami. Jedna koteczka z jednym czarnulkiem i druga z dwójką małych - jednym czarnym i jednym krówką. Są tez dwa nowe bobaski - na oko około 6 tygodniowe, jeszcze zdrowe.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 04, 2007 23:17

Na szczęście ogoszenia maluchów nadal wiszą na necie. Dzis dzwoniła do mnie pani i pytała o maluszki, jak najmniejsze, pewnie pojawi się w weekend dopiero, bo w tygodniu nie zdąży.
Małe tak ładnie zeszły w ub. tyg., ze jestem dobrej mysli. :)

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Wto gru 04, 2007 23:21

A jak sie czuje Layla? Czy miała robione badania.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Śro gru 05, 2007 8:23

ja takze sie podlacze do pytania bo siedze jak na szpilkach.

i oczywiscie trzymam kciuki!

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro gru 05, 2007 8:32

Ja też się nie mogę doczekać. Ponieważ badania miały być robione wczoraj, to może dzisiaj już będą wyniki, chociaż nie wiem jak długo się czeka np. na badanie kału. Będę dzwonić do p. dr po południu.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 05, 2007 9:00

pisiokot pisze:Ja też się nie mogę doczekać. Ponieważ badania miały być robione wczoraj, to może dzisiaj już będą wyniki, chociaż nie wiem jak długo się czeka np. na badanie kału. Będę dzwonić do p. dr po południu.

Zaciskamy kciuki i czekamy na wieści :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro gru 05, 2007 15:39

Rozmawiałam z panią dr, nie ma dobrych wieści o Layli.
Jest bardzo wysoki poziom leukocytów - tj. 56 tys.jednostek, pani Jola podejrzewa białaczkę, dzisiaj jeszcze zrobi jej test, da znać, jaki wynik. Pozostałe parametry nawet, nawet - nie wskazują na uszkodzenie wątroby, nerek czy trzustki. Kupa podobno też nie jest "trzustkowa". Nie ma na razie wyników badań kału, osoba w laboratorium nie mogła odnaleźć wyników, pani Jola się obawia, że po prostu tej kupki było za mało i nie udało się zrobić badania :( Poza tym kicia jest bardzo blada, wygląda to na niedokrwistość i że ta infekcja jelit też może być na tle białaczki :( .
Kotka nie je, Jola przywiozła jej wczoraj Intestinala RC, ale ona nie chce nic jeść, dostaje kroplówki, jest kiepsko. Bardzo, bardzo się martwię :cry:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 05, 2007 15:46

to niesprawiedliwe :placz: dlaczego tak jest :crying:
zalamalam sie normalnie, bo caly czas wierzylam ze bedzie dobrze, juz nawet sie czulam jakby Layla byla moim kotem, cieszylam sie ze bedzie u nas.

Trzymam kciuki niech sie okaze ze nie jest to bialaczka, i zeby kocina zdrowiala.'

smutno :(

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka LL, Google [Bot] i 45 gości

cron