FFA-K-ce MODRZEWIOWA-FILIP --nie żyje

[pini1]

o boze
zeby tylko bylo dobrzxe odratowana dworu ma szanse na domek a tu takie pogorszenie

[BOENA]

Nosia dzielnie przyjmuje kroplówki.W nocy raz wymiotowała,ma nadal płynne kupki.Jutro kontrola u weta.

Smutno mi bardzo,że nie ma Rudego.Chodzę codziennie i wołam-bez skutku

[BOENA]

Nosia po raz pierwszy dzisiaj myła sobie futerko! Myślę,że to oznacza lepsze samopoczucie.Wymiotów nie było od 2 dni,nadal luźne stolce-dwa na dobę.Apetyt w miarę dobry.
Poziom kreatyniny obniżył się do 2,98(było 3,50) a mocznik spadł do 167(było 197).Jeszcze jutro kroplówka,a w środę kolejna kontrola wyników.

[BOENA]

Nie mam dobrych wieści o Nosi
Miała robione badania krwi po 2 dniach bez kroplówki-kreatynina wzrosła do 4,30,mocznik do 274
Wet stwierdził,że nie ma sensu kota dalej męczyć
Mam Jej dać pożyć,ile będzie chciała,a potem pomóc Jej odejść -to jest takie dla mnie trudne

[Kasia89]

Nie mam dobrych wieści o Nosi
Miała robione badania krwi po 2 dniach bez kroplówki-kreatynina wzrosła do 4,30,mocznik do 274
Wet stwierdził,że nie ma sensu kota dalej męczyć
Mam Jej dać pożyć,ile będzie chciała,a potem pomóc Jej odejść -to jest takie dla mnie trudne

tak mi przykro..

[BOENA]

Dzisiaj byłam odwiedzić Piękną-cudna z Niej koteczka o aksamitnym futerku i zielonych oczach-oto Ona:

-W tej budce lubię posiedzieć
Zobaczcie,jaką mam ładną pelerynkę.
Przypominam,że Piękna jest zaszczepiona i zdrowa,no i,że szukamy domu.

[pini1]

co z Nosia?

[BOENA]

Witam Wszystkich zaglądających do wątku kotów z Modrzewiowej ,po 3 tygodniach mojej nieobecności z powodu awarii komputera,zgłaszam
się na posterunku

Trochę informacji:

Rudy,który został sam na osiedlu,przepadł jak kamień w wodę ,z pewnością poczuł się osamotniony,zagrożony i zmienił swój rewir-taka jest moja opcja.

Nosia,koteczka nerkowa,ma się dobrze,kryzys minął.Ma apetyt,przybrała na wadze,codziennie bawi się myszką,przypadła do gustu mojemu kotu-Borysowi Fajna z Niej koteczka.W styczniu wybierzemy się na badania kontrolne.
A oto Nosia:

[Kasia89]

Cieszę się, że Nosia ma się dobrze

[BOENA]

Miałam dziś przykre doświadczenie na Modrzewiowej
Jak wiecie Rudego nie ma,a ja z uporem maniaka chodzę na osiedle i zostawiam trochę suchego z nadzieją,że może przyjdzie na stare śmieci.
Pewna kobieta z dorosłym synem chyba, wchodzili do bloku i zapytali co ja tu robię na ich własności?Odpowiedziałam,że szukam podopiecznego.
Wiedzieli o kogo chodzi i zaczęło się,że nie życzą sobie dokarmiania kotów,że na szczęście nie ma już Tej kobiety,która gromadziła koty,które śmierdziały itp.Synuś chciał dzwonić na Policję,aby mnie usunąć.Uświadomiłam ich,że dzięki Fundacji wyłapane zostały 4,a został jeden.Szkoda gadać,jacy ludzie są beznadziejni.A ja będę dalej szukać Rudego i już,przecież nie łamię prawa-no nie?

[Kasia89]

Nie dość że nie pomogą, to jeszcze przeszkadzają innym w pomaganiu.. echhh

[pepperoni]

ludzie sa beznadziejni!
nudzi im sie to sie zajmuja nie tym co trzeba!
a w ogole jaka ich wlasnosc?
przeciez to osiedle!
w du*ach sie poprzewracalo i tyle.
Boena! nie trzeba sie przejmowac tylko robic swoje!
a robisz naprawde kawal dobrej roboty!
podziwiam

[BOENA]

Pepperoni-dzięki za uznanie
Nie przejmuję się tą głupią gadką,już się uodporniłam(dokarmiam koty kilka dobrych lat,niestety zawsze na otwartym terenie,przez co jestem widoczna i parę razy mogłam usłyszeć co nieco).
Będę działać nadal na tym polu

[pini1]

Boena nie poddawaj sie co za ludzi
nie dosyc ze chodzisz tam karmisz i pomagasz to jeszcze policje chca wzywac w glowie sie nie miesci

[Lidka]

Kolezanka, ktora mieszka w poblizu tez zaglada i mam wiadomosci, ale tez takie, ze tego bialorudego nie widuje. Na poczatku, jak ja poprosilam o pomoc pisala mi, ze widziala a potem rzeczywiscie kamien w wode.
Ale rozglada sie, jesli tylko sie gdzies znajdzie to dam znac.