wydaje mi się, że los Fruzi nikogo już nie interesuje - nawet ciotek, dzięki którym do mnie trafiła
ale i tak napiszę, nawet jeżeli piszę to do samej siebie
od dzisiaj Fruzia mieszka w swoim własnym (już nie tymczasowym) domu
trafiła do pięknej dzielnicy Wrzeszcza do wspaniałych ludzi, miłośników zwierząt
tylko czemu mi tak smutno




