Rysia-koniec kłopotów -w swoim własnym domku -S.Kat

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 08, 2007 12:26

Domku - zajrzyj do Rysi i zakochaj się !
Obrazek

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

Post » Sob wrz 08, 2007 17:23

noo, Rysia juz powoli zdrowieje :D
coraz mniej psika, a jaka jest śliczna i wesoła i miziasta :D
Zdobywa serducho bardzo szybciutko :wink:
apetyt oki, wyników nie wklejam, bo tez oki :wink:

rozliczam doychczasowy szpitalik
zapłaciłam dziś
60 -za badania i leczenie Rysi
90-za badania i leczenie Poppy
25-za specjalistyczna karme dla Poppy

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob wrz 08, 2007 18:42

Też byłam na odwiedzinach i potwierdzam, że Rysia w porządku. Popi jadła.

myszoskoczek

 
Posty: 441
Od: Nie maja 27, 2007 20:16
Lokalizacja: Chorzów

Post » Sob wrz 08, 2007 20:11

dobre wieści weekendowe
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie wrz 09, 2007 12:29

dziś nie byłam u diewczyn, tam dzis tylko wet w przelocie, nakarmił, dał zastrzyk i poszedł, więc wiesci nie mam.
ale pozwole sobie tu wpisac znów wydaną kase-tym razem na Wąsika-25 zł. Muszę gdzies to pisac, bo inaczej cos pomle :wink:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon wrz 10, 2007 9:42

a u Rysiaczka coraz lepiej :D

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto wrz 11, 2007 15:04

... i wyżej :D
Obrazek

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

Post » Wto wrz 11, 2007 15:08

Domku-gdzie jesteś? :?:
Tak ciężko będzie Rysię zawieść do schronu. :(

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Wto wrz 11, 2007 16:10

Rysi humorek dopisuje, apetyt równiez :wink: Jeszcze pokichuje troszke, bedzie miała jutro robiony wymaz z noska.
Ma takie ataki kichnięc, nie wiadomo czemu, moze wymaz co pokaze.
Wogole jej to nie przeszkadza i ogólnie wyglada na szczęsliwa i zdrowa kotke. Łazi sobie juz luzem po pokoiku :wink:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro wrz 12, 2007 22:11

"Jutro" już minęło... a wieści niet :(
Hopsamy na pierwszą stronę.
Obrazek

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

Post » Śro wrz 12, 2007 23:17

no właśnie :D
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw wrz 13, 2007 6:27

rysia miała przedwzcoraj wieczorem pobrany wymaz z noska, dzis zobaczymy czy cos wyszło.
Jeszcze cały czas popsikuje

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw wrz 13, 2007 7:06

dzisiaj wyniki.....strasznie się boje..
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Czw wrz 13, 2007 9:42

no, co gorsze nie jest najlepiej :(
tzn z wymazu po 2 dniach nic prawie nie wyrosło, malusienkie ogniwka czegos(najpr.drozdzak-jeszcze nie soprawdzała)-ale wetka mowiła,ze tak małe ,ze to na bank nie chorobowe.
Jedno juz wiemy,ze to niestety nie zadna bakteria siedzi w nosku-wiec co?.
Albo jutro, albo w przyszłym tyg.jade z nia na rentgena noska i zatok-sprawdzic,czy nie ma tam czegos mechanicznego. Chociaz polip np/ i tak na rgn nie wyjdzie.
I trzeba Rysie zabrac z lecznicy-niczym nie zaraza.
Mój TŻ , z psem wyjezdza jutro na ok.5 dni -więc wezmę ja na ten czas do siebie.

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw wrz 13, 2007 10:05

Mała1 pisze:no, co gorsze nie jest najlepiej :(
tzn z wymazu po 2 dniach nic prawie nie wyrosło, malusienkie ogniwka czegos(najpr.drozdzak-jeszcze nie soprawdzała)-ale wetka mowiła,ze tak małe ,ze to na bank nie chorobowe.
Jedno juz wiemy,ze to niestety nie zadna bakteria siedzi w nosku-wiec co?.
Albo jutro, albo w przyszłym tyg.jade z nia na rentgena noska i zatok-sprawdzic,czy nie ma tam czegos mechanicznego. Chociaz polip np/ i tak na rgn nie wyjdzie.
I trzeba Rysie zabrac z lecznicy-niczym nie zaraza.
Mój TŻ , z psem wyjezdza jutro na ok.5 dni -więc wezmę ja na ten czas do siebie.



echhh, ostatnio same złe wiadomości...może oskrzela albo płuca ma chore

Milusia też długo była chora i weci nie umieli jej wyleczyć, podejrzewali polipy....
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 89 gości