Maniek, Zosia&Pysia/Zosia wyje pod drzwiami

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 12, 2008 11:52

Maniolo miał dzisiaj zabieg.Wet usunął mu 2 zęby i kamień nazębny.
Ogólnie zęby ma w nieciekawym stanie.
Przy okazji wzięliśmy Pysię na odrobaczenie i kota babci na zdjęcie szwa.
Wizyta u weta hurtowa.

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lut 06, 2008 10:51

Zosia wyje pod drzwiami od kilku dni. Zachowuje się jakby miała ruję, a sterylkę miała 9 msc. temu.
Siedzi i wyje.Maniek nie wie o co chodzi, podchodzi do niej i ją podgryzuje w grzbiet.

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw lut 07, 2008 0:53

Łomatko, Zośka, no co ty, kobieto?

BTW, gratuluję adopcji!

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lut 07, 2008 9:25

Wczoraj wieczorem znowu urządziła koncert, a dzisiaj rano Zosia była bardzo "pieszcząca".
Odkąd nie ma Kuby z nami zauważyłam, że Zosia odżyła. Wczoraj szalała z zabawkami, kulkami z folii aluminiowej, urządzała galopy z Mańkiem z jednego końca mieszkania do drugiego. Jednak obecność Kuby ją stresowała. Co prawda Pysi nadal nie lubi, ale "z dwojga złego" Pysia może być.
Najdziwniejsze jest to, że jak był Kuba to Maniek zaczął się zachowywać jak anioł. Mało marudził, nie obżerał się mięsem, przytulał się do nas. Moja mama wysnuła teorię, że Maniek poczuł zagrożenie ze strony Kuby i próbuje nam ściemniać jaki to on jest kochany. I rzeczywiście, jak tylko Kuba pojechał do nowego domu, to dawny Maniek powrócił. Czyli pomrukiwanie o 3 w nocy, sikanie o tej samej godzinie, głośne skrobanie w kuwecie. Jednym słowem Maniek znowu jest taką pierdołą jaką zawsze był.

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw lut 21, 2008 18:59

No wyje pod drzwiami.Zofia moja kochana. Zaczęło się jakieś 3 tygodnie temu. Na początku tylko rano, gdy wychodziłam do pracy. Teraz też popołudniami. Siada pod drzwiami i drze się wniebogłosy przez parę minut bez przerwy. Co to ma być??

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw lut 21, 2008 20:18

agatka84 pisze:No wyje pod drzwiami.Zofia moja kochana. Zaczęło się jakieś 3 tygodnie temu. Na początku tylko rano, gdy wychodziłam do pracy. Teraz też popołudniami. Siada pod drzwiami i drze się wniebogłosy przez parę minut bez przerwy. Co to ma być??


Dowód na to, że seks jest w głowie, a nie w jajnikach?

Nie mam pojęcia...

Bechet ma wyjącego Paciora, może niektórym tak się robi?
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lut 22, 2008 9:28

Agn pisze:
agatka84 pisze:No wyje pod drzwiami.Zofia moja kochana. Zaczęło się jakieś 3 tygodnie temu. Na początku tylko rano, gdy wychodziłam do pracy. Teraz też popołudniami. Siada pod drzwiami i drze się wniebogłosy przez parę minut bez przerwy. Co to ma być??


Dowód na to, że seks jest w głowie, a nie w jajnikach?

Nie mam pojęcia...

Bechet ma wyjącego Paciora, może niektórym tak się robi?


Ja nie wiem co ona ma w tej swojej małej głowie. Na początku myślałam, że rzeczywiście to rujka, ale teraz już nie wiem.
Dzisiaj myslałam, że oszaleję. Wyła cały ranek, jak krzyknę to nie reaguje, bo nie wie o co chodzi. Ja nigdy na nią nie krzyczałam, bo zreszta nie potrafię wydzierać się na koty. Wkurzyłam się strasznie na nią.
Budzik dzwoni o 6 rano, Zosia wtedy wstaje razem z nami i od razu leci pod drzwi.

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue i 42 gości