» Sob cze 02, 2007 9:58
Mnie też dużo pomogła Ciocia Ewa, a miałam tak chore czoyska że nie mogłam się bawić, wczoraj po kujaniu dużo spałam, dziś mniej ale niechce mi się jeszcze bawić. Duża wymiziała mnie rano, całą noc mi przeszkadzała sprawdzaniem co u mnie, Rudy Franek też się żalił że ciągle sprawdza i coś mówi o oddychaniu, no przeciez każdy kot wie że musi oddychać, dziwna ta duża. Naprawdę dziwna, wyrwała sporo futerka Rudemu Franowi, jak go trzymała by mu takie druty w łapy wkładali, jak można coś takiego zrobić kotu, a ona przekonuje że to dla jego dobra.
Rudego Franka ostatnio widzę tylko chwilkę, jak mnie wypuszcza na zwiad mieszkania, ale i tak nic nie można pogadać bo on ciągle je, a jak je mi nie pozwalają się do niego zbliżać, dziwni ci duzi są..
Zaraz Franek jedzie do Cioci Ewy, to ja pójdę na zwiady co się dzieje w mieszkaniu, teraz nawet kuwety mamy osobno, ecch dziwnie się porobiło.