Pumba z Korabiewic żYJE!!!!! Zaszła pomyłka czyt.str.6

» Wto kwi 17, 2007 23:21 [*]

kochany Czarnulku, i ja o Tobie nie zapomne!!!
Rycze jak glupia.
To takie niesprawiedliwe, biedna, mala, bezbronna istotka...

» Wto kwi 17, 2007 23:45

juz słałem Ci poslanko,juz wybralem dla Ciebie miseczke,juz dogadalem sie z rezydentami ,a przede wszystkim juz znalazles miejsce w mym sercu.Pamietaj,nikt nigdy Ci go nie odbierze.BADZ SZCZESLIWY ZA TM.Ja zawsze bede pamietał.

» Wto kwi 17, 2007 23:55

» Śro kwi 18, 2007 2:29

Napisałam wcześniej, że trudno mi pisać, że brak słów... Myślałam, że kiedy ochłonę, poukładam emocje będzie łatwiej. Nie jest... Nadal nie potrafię wyrazić co czuję, nie umiem o tym mówić...
Pumbusiu bądź szczęśliwy...

» Śro kwi 18, 2007 7:12

( nie ma takiej ikonki)

» Śro kwi 18, 2007 7:53

Bardzo mi przykro [']

» Śro kwi 18, 2007 8:07

» Śro kwi 18, 2007 9:12

Ludzie kochani wszyscy!!! To co teraz napisze zszokuje Was bezgranicznie. ja prawie dzis rano padlam po telefonie z kliniki.
PUMBA ZYJE!!!!!!! Jest sobie na świecie i świetnie sie ma!!!!!!
Z samego rana dostałam tel od przemiłej Pani doktor, która chciała nas wszsytkich uspokoić.
W klinice zaszło nieporozumienie. Przez ostatnie 2-3 dni byli tam stażyści. Był też miot małych kociaków ze strasznym katarem. Jeden z nich odszedł, a jakiś stażysta pomylił koty i powiedział Bajce, ze to Pumba! A wspaniały Pumba sobie spokojnie siedzi w klatce i wszytsko z nim dobrze!
Przepraszamy Was wszystkich za zamieszanie, ale to nie z naszej winy.
I tak bardzo, bardzo, bardzo sie cieszę, że mogę Wam przekazac tę wspaniałą nowinę!
To tak, jakby Pumba dostał juz drugą szansę: raz ze schroniska do szpitala, potem te osttanie wieści..., które na szczęście nie są prawdziwe! :lol:

Nieźle nam dali popalić, ale juz nawet nie jestem taka zla, bo waidomość, ze Pumbuś cały i prawie zdrowy jest CUDOWNA!!!!!

Rozumiem, ze domek nadal aktualny

?

» Śro kwi 18, 2007 9:15

o rany, zaraz zemdleję !!! czy to pewna wiadomość????

» Śro kwi 18, 2007 9:21

Tak, pewna na 100%. dziś przyszła po kilku dniach do pracy wetka, ktora tam zawsze przyjmuje i zna Pumbę. Pumbuś cały i "zdrowy" śpi sobie w klateczce lub biega. Pani wet mi dzis mówiła, że zrobi mu płukanie zatok, zeby pomóc z katarkiem szybciej walczyć.
Pumbuś sobie spokojnie czeka :ryk:

» Śro kwi 18, 2007 9:25

ta pomyłka to była taka utajona wiadomość od Opatrzności, żebyśmy pospieszyli się z pomocą kociakom w Korabiewicach, bo nas bardzo potrzebują :wink:

» Śro kwi 18, 2007 9:30

» Śro kwi 18, 2007 9:31

Oj, masz niestety rację...
Bajka ogłosiła zbiórkę na budowę kociarni, bo tylko w ten sposób mozna podnieść warunki higieniczne. Ale to jednak kolosalne koszta...
Mimo całego zamieszania strasznie sie cieszę!!!!

» Śro kwi 18, 2007 9:37

Ja też myślę, że to znak. Wystarczy, że Arwence nie zdążyliśmy pomóc. :roll:

» Śro kwi 18, 2007 9:42

pumbuniu

Pumba z Korabiewic żYJE!!!!! Zaszła pomyłka czyt.str.6

Kto przegląda forum