FFA-Szop-Bieluch nie zyje--nie bylo wyjscia:(((((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 27, 2007 20:35

Bieluch ma już pewne zobowiązania - nie ma wyjścia musi sie zmobilizować i doprowadzić do stanu w ktorym bedzie mógł je spełnić ;)

dedi

 
Posty: 3288
Od: Pt maja 26, 2006 10:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto mar 27, 2007 21:52

A ja wierzę, że będzie dobrze! Jeszcze się przekonacie, że ten kotek jest twardy i nie da się tak łatwo!! :)

Na forum zbyt dużo ostatnio smutnych wieści... U Bielucha musi być inaczej!
Obrazek

Obrazek

Kasia.G

 
Posty: 92
Od: Śro mar 22, 2006 15:23
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Śro mar 28, 2007 10:31

do góry! :)
Obrazek

Obrazek

Kasia.G

 
Posty: 92
Od: Śro mar 22, 2006 15:23
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Śro mar 28, 2007 14:31 KOT

:D

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

Post » Śro mar 28, 2007 18:47

Bieluch jest bardzo dzielny, ale tak ogolnie jest bardzo mięciutki - do przytulania i do kochania w sam raz

dedi

 
Posty: 3288
Od: Pt maja 26, 2006 10:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw mar 29, 2007 21:48

Z Bieluchem gorzej :( :( :( prosimy o kciuki bardzo mocne

dedi

 
Posty: 3288
Od: Pt maja 26, 2006 10:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt mar 30, 2007 17:15

:ok: no i jak?...
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt mar 30, 2007 17:48 kot

zle ma czas do poniedzialku jak wyniki pozostana bez zmian to niestety :(
kreatynina strasznie skacze ma super opieka 2 razy dziennie kroplowki , leki karma itp ale nic a nic nie drgnie :(

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

Post » Sob mar 31, 2007 19:33

Ponoć nieco lepiej - prosze nadal o kciuki bardzo bardzo mocne

dedi

 
Posty: 3288
Od: Pt maja 26, 2006 10:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob mar 31, 2007 19:41

trzymamy bardzo mocno!!! cala gromada!!!

met

 
Posty: 829
Od: Pon sty 17, 2005 16:19
Lokalizacja: wojslawice, gm. KWielka

Post » Nie kwi 01, 2007 9:25

:ok: :ok:
Obrazek

Ukradły mi po kawałku serca... Behemot, Figelotka, Pirat, Rutka, Burratino...

olifka1

 
Posty: 1283
Od: Czw sty 05, 2006 19:00
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Nie kwi 01, 2007 14:18 Może trzeba coś zmienić ?

Myślę, że miesięczny pobyt w klatce i bolesne codzienne zabiegi tworzą silny stres dla dzikawego kota opóźniający skuteczność leczenia. Gdyby miał już jakąś namiastkę wolności np. widok z okna, zmianę umiejscowienia klatki, pobliże innych kotów, może jakieś zabawki ? - szybciej doszedłby do siebie, adrenalina wpłynęłąby pozytywnie na jego psychikę, ba... na wolności niemal momentalnie. :roll:

Samantha

 
Posty: 368
Od: Śro sty 31, 2007 21:51
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Nie kwi 01, 2007 14:27

:ok: :ok: :ok:
Bieluszku bądź dzielny i zdrowiej :!: :!: :!:
1 bryt, 2 dachówki, 3 devonki, 2 orienty, 2 azjaty, 1 kundelka i straszne kudłate MCO

FluszakPluszak

 
Posty: 3465
Od: Pt gru 08, 2006 0:28

Post » Nie kwi 01, 2007 14:28

Bieluszkowi nieco lepiej - on czeka na dom który umie sie opiekowac kotem chorym na nerki

dedi

 
Posty: 3288
Od: Pt maja 26, 2006 10:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon kwi 02, 2007 8:37 kot

tak Samantho ale skad wziac domek tymczasowy?????

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: moniczka102, Talka i 79 gości