

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Jana pisze:Cocarboxylaza jest cholernie bolesna, nawet ze znieczulaczemPatent - lignokaina powinna byc nabrana na końcu, do samej igły, wtedy najpierw wchodzi pod skórę i znieczula. Miesanie nie ma sensu.
Nadal mocne kciuki za Goferka!
Katy pisze:Jana pisze:Cocarboxylaza jest cholernie bolesna, nawet ze znieczulaczemPatent - lignokaina powinna byc nabrana na końcu, do samej igły, wtedy najpierw wchodzi pod skórę i znieczula. Miesanie nie ma sensu.
Nadal mocne kciuki za Goferka!
Jana wiem, że jest bolesna i wiem, że powinna być dobierana na końcu - właśnie tak jest podawana. Z tym, że nie do samej igły, a podajemy 0,1 ml - według wskazań mojego weta.
Jana pisze:
Chodziło mi o to, że znieczulacz powinien być w igle, żeby nie mieszaćBiedny Gofer, jak sobie przypomnę te zastrzyki u Miśka, jak on wtedy płakał...
Katy pisze:Cocarboxylaza bardzo Gofra boli![]()
tesa pisze:Gofer czuje się dobrze. DZisiaj pobiegał troche.Próba założenia pampersa się nie udała, przy pierwszym kroku pampers był na podłodze.
tesa pisze: Mój dugi kot Sliniak jest na mnie obrażony. Nie przychodzi na kolana , nie chce ze mną spać . Myślę że to mu minie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: ania0312, CatnipAnia, Google [Bot], Google Adsense [Bot], luty-1, puszatek, squid i 162 gości