
Halo, Wrocław!
Czy ktoś potrafi i ma czym dokarmić drugie maleństwo?
Pokazać mi jak to się robi?
Rambo je totalnie nokautuje, kotka ma niewiele pokarmu, maluszek próbuje się dostac do cyca, ale słabszy dużo jest, takie piórko. Nie umie też tak mamy ugniatać, pysiem po omacku szuka i szuka, słabszy jakiś, no nie dam rady, co robić?
Jestem totalnie uziemiona na Kowalach, auta brak, nigdzie koło mnie nie ma mleka dla kociąt, w ręce nie miałam buteleczki, czy ktoś może pomóc?
Proszę o pw, albo telefon 0606757801
Martwię się
