Z kotem z jednego talerza

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 24, 2006 15:30

Anja pisze:Mam przechorowana t. (mam wyniki badan). Jezeli mam spowolnione przez to reakcje to - dzieki Bogu (i alleluja!), bo juz teraz malo kto za mna nadaza :lol:


Aniu ubawiłam się :lol:
A może to jest na odwrót ,ja testów nie robiłam ale ciągle słyszę "Monika wolniej",może pora na testy i nowe odkrycie 8)

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt lis 24, 2006 16:03

Anja pisze:Mam nadzieje, ze nie czekacie, az zaczne to robic :strach: :lol:
Predzej odchudze Ryska, zapewniam :wink: .


Zobaczymy :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: 8) ... Ile dajesz sobie czasu :twisted: ? :lol:
Obrazek

Maggda

 
Posty: 1527
Od: Sob lut 05, 2005 16:21
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 24, 2006 16:04

Mój kot na szczęście nie ma tendencji zaglądania mi w talerz, jakoś udało mi się go wychować od małego w tym temacie i mam spokój.
Ale czasem Rufin ma chwilową amnezję, jak np. wczoraj kiedy wyżarł mi pół miseczki rozbełtanych na jajeczniczke jajek, czekających aż się tłuszczyk rozgrzeje :evil:
Boże, jaki on był szczęśliwy i dumny z siebie :roll:

Tuka

 
Posty: 11748
Od: Pon cze 20, 2005 10:57

Post » Pt lis 24, 2006 18:31

Tuka pisze:Mój kot na szczęście nie ma tendencji zaglądania mi w talerz, jakoś udało mi się go wychować od małego w tym temacie i mam spokój.
Ale czasem Rufin ma chwilową amnezję, jak np. wczoraj kiedy wyżarł mi pół miseczki rozbełtanych na jajeczniczke jajek, czekających aż się tłuszczyk rozgrzeje :evil:
Boże, jaki on był szczęśliwy i dumny z siebie :roll:

A tego nie powinien robić, surowe białko jest niezdrowe :roll: Pewnie tak jednorazowo szczególnie mu nie zaszkodzi, ale niech się nie przyzwyczaja...
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 24, 2006 19:58

PumaIM pisze:A tego nie powinien robić, surowe białko jest niezdrowe :roll: Pewnie tak jednorazowo szczególnie mu nie zaszkodzi, ale niech się nie przyzwyczaja...

wiem wiem, kot też dostał umoralniającą pogadankę :twisted:
swoją drogą, ma dziad pociąg do jajek, zawsze papugom próbuje z klatki przez szczebelki ukraść jak dostaną jajko na twardo, na szczęście nieskutecznie :wink:

Tuka

 
Posty: 11748
Od: Pon cze 20, 2005 10:57

Post » Pt lis 24, 2006 20:49 Re: Z kotem z jednego talerza

Chilli pisze:
all pisze:Dobrze chociaż, że wiem co kot może jeść, a czego nie może.
Chciała bym poznać wasze zdanie na temat jedzenia czegoś razem z kotem. Często jem serek waniliowy i Lunusiek biegiem do mnie pędzi i wsadza mordkę do kubeczka z serkiem, a ja nabieram serek na łyżeczkę i daje jej do wylizania. Lunusiek wyliże łyżeczkę do czysta i idzie, a ja ku obżydzeniu całej rodziny jem dalej serek tą samą łyżeczką. I tak by można sporo wymieniać jak to ja się własnego kota nie brzydzę. No bo przecież jest domowa i wogóle :)
Jakie jest wasze zdanie na ten temat?

Kazda przesada jest szkodliwa - wylizujesz tez lyzeczki po wszystkich domownikach?
Nie lubie jesc z kotami z jednego talerza. Ja im nie zagladam do misek i nie lubie, gdy one zagladaja mi.

mam identyczny pogląd ;)
moja micha jest moja i juz.
Jedzenie wspolnie z kotem jest dla mnie nie do przyjęcia. Ani to zdrowe, ani "wychowawcze" ani apetyczne ;)

Dzieki temu zresztą moje koty nie podkradają ludzkiego jedzenia i nie zebrzą przy stole. Do łepetynek im nie wpada, ze ludzkie jedzenie nadaje sie dla kotów, bo NIGDY nie dostają.

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39514
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Pt lis 24, 2006 21:50 Re: Z kotem z jednego talerza

Olat pisze:[...] Do łepetynek im nie wpada, ze ludzkie jedzenie nadaje sie dla kotów, bo NIGDY nie dostają.

Cipiór jest głęboko przekonana, że KAŻDE jedzenie nadaje się dla kotów - pomimo, że nader rzadko jakieś okruchy z ludzkich posiłków dostaje :lol: Cokolwiek się dzieje w kuchni, to ona tam jest i wpatruje się głodnym wzrokiem w ludzkie ręce - nawet jeśli tylko obierają ziemniaki :wink: Trzeba jej dać powąchać obrabiane pożywienie i dopiero wtedy odchodzi :lol:
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 25, 2006 10:24

kasia essen pisze:po innych ludziach nie zjem z talerza ani z tej samej lyzeczki-wyjatkiem jest tzet :wink:
ale nawet od niego nie wezme z buzi do buzi cukierka czy gumy :strach:

po przeczytaniu tego postu musze zweryfikowac poprzednia wypowiedz. ludzi sie brzydze, owszem, ale TZci stanowia wyjatek, o czym zapomnialam :P przekazywanie zelki czy budyniu czekoladowego z ust do ust jest w normie, nikomu innemu bym na to nie pozwolila - skoro i tak dajemy sobie buzi to nie widze roznicy.

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Sob lis 25, 2006 12:57

Moja kotka notorycznie zlizuje maslo z kanapek, ale nie mam problemu z tym, by taka kanapke po niej skonczyć. Lubi tez zrzucac parówki z talerza i bawic sie nimi na podlodze. a przeciez parówek sie nie wyrzuci, wiec sie je tylko plucze i zjada po tych zabawach normalnie. Zreszta z parowkami staramy sie pilnowac by tego nie robila, ale jak to kot i tak czesto jest szybszy.
z kolei moi znajomi dziwia sie, ze u mnie kot moze chodzic po stole i szafkach kuchennych, nie rozumieja ze to kot powinien sie czuc komfortowo i ze ja sie kota nie brzydze;) ciagle tylko słysze od nich, ze kot zagrzebuje swoje nieczystosci lapami, a ja potem pozwalam mu wchodzic na stól... i co tu takim odpowiedziec?;)
ObrazekObrazek
Mizia

Fann

 
Posty: 8
Od: Pon lis 06, 2006 11:56

Post » Sob lis 25, 2006 15:02

Fann pisze: ciagle tylko słysze od nich, ze kot zagrzebuje swoje nieczystosci lapami, a ja potem pozwalam mu wchodzic na stól... i co tu takim odpowiedziec?;)


Owszem zagrzebuje ale czystym grysikiem, kot nie dotyka swoich kup i sików i nie ciapla sie w nich... bo jest bardzo czyściutki. 8) Podobnie jak człowiek nie podciera sobie tyłka gołą ręką tylko przez czysty papier.
Obrazek

Karolka

 
Posty: 4518
Od: Nie kwi 03, 2005 22:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie lis 26, 2006 2:18 Re: Z kotem z jednego talerza

PumaIM pisze:
Olat pisze:[...] Do łepetynek im nie wpada, ze ludzkie jedzenie nadaje sie dla kotów, bo NIGDY nie dostają.

Cipiór jest głęboko przekonana, że KAŻDE jedzenie nadaje się dla kotów - pomimo, że nader rzadko jakieś okruchy z ludzkich posiłków dostaje :lol: Cokolwiek się dzieje w kuchni, to ona tam jest i wpatruje się głodnym wzrokiem w ludzkie ręce - nawet jeśli tylko obierają ziemniaki :wink: Trzeba jej dać powąchać obrabiane pożywienie i dopiero wtedy odchodzi :lol:

no tak, ale Cipiórzasta jest po przejsciach, a moje od początku wdrażane w rygor ;)
koty mają swoje michy i tylko to, co sie w nich pojawia, nadaje sie do jedzenia.
nigdy nie dostają jedzenia poza michą (i jej bezposrednią - jednak - :twisted: okolicą) i jakos nie widzą innych niz miskowe mozliwosci pozyskania jedzonka ;)
Niestety, głupio je nauczyłam, ze przyrządzania mięsa dla ludziów ;) łączy się z szansą wyżebrania czegos dla siebie. W efekcie koty nie zebrzą przy jedzeniu, za to - owszem - przy przygotowywaniu tegoż.
BTW są jednymi z nielicznych znanych mi kotów, które wodę piją tylko z miski. Krany, wiaderka, wanna i inne nie są postrzegane, jako zrodło pozyskania napoju - co najwyżej służą do zabawy w chlapanie wodą ;)

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39514
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Nie lis 26, 2006 8:31 Re: Z kotem z jednego talerza

Olat pisze: BTW są jednymi z nielicznych znanych mi kotów, które wodę piją tylko z miski. Krany, wiaderka, wanna i inne nie są postrzegane, jako zrodło pozyskania napoju - co najwyżej służą do zabawy w chlapanie wodą ;)

Moje tez pija tylko z misek :D
Obrazek Obrazek Obrazek

zojka

 
Posty: 1345
Od: Pon lut 24, 2003 14:19
Lokalizacja: W-wa Białołęka

Post » Nie lis 26, 2006 8:42

Moje koty czesto siedza nade mna jak sepy jak jem, ale bardzo mnie to denerwuje. Nie pozwalam im jesc z mojego talerza, obrzydza mnie to. Wylizanie kubka po jogurcie lub rzucenie kawalka fasolki szparagowej czy kalafiora to wszystko co moge im oferowac w tej kwestii.

Ale generalnie jak ktos juz napisal - ja nie zagladam im do misek, niech one nie zagladaja do moich. Jednak idea grzebania w kuwecie ta lapa ktora mam calowac i wylizywania sobie tylka tym jezykiem ktory ma oblizywac moja lyzke jest dla mnie nie do przyjecia.

I kocich chrupek tez nie probowalam i nie zamierzam jakos.

Co nie znaczy ze moich kotow nie kocham, nie nosze na rekach i nie caluje po lebkach.

Lena

 
Posty: 5089
Od: Śro wrz 29, 2004 13:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 26, 2006 8:43

Tymek nawet nie umie jeść z reki. Na widok albo zapach jedzenia, bo on kiepsko widzi, po prostu udaje sie do kąta, w którym stoi jego miska i spokojnie czeka aż smakołyk tam wyląduje. Maybe kradł wszystko, póki się nie upewnił, że jedzenia mu nie zabraknie. Nauczony przez poprzednią właścicielkę, że karmi sie go resztkami, lubi ludzkie jedzenie. Chwytam nadgryzioną kanpkę i dopiero po smaku uświadamiam sobie, że to nie ja ją napoczęłam. Rano robię kanapki, gdy koty jedzą swoje, wtedy nie żebrzą, choć przyznam, że mam problemy z upilnowaniem czarnego salcesonu, jakoś dziwnie znika...
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lis 26, 2006 15:23

mi dziś ryśka podprowadziła kawałek szynki z keczupem- myślałam że ją zabije bo pół pokoju upaćkane keczupem a ja się do pracy śpieszyłam. przy przygotowywaniu kurczaka też stoją i czekają na kawałek z nieba :) a ryśka lamentuje przy tym niemiłosiernie.

a dziewczyny- chrupki jak chrupki, ale lubicie żarcie z puszek? :lol: ja mogę pół wciągnąć :oops:
Obrazek ObrazekObrazek
Franek & Rysia
Zabezpieczenia okien i balkonów 3miasto- R E A K T Y W A C J A.

rambo_ruda

 
Posty: 8231
Od: Pon maja 15, 2006 16:53
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, pibon, puszatek i 114 gości