Domowe menu dla kota

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 21, 2005 8:03

Tuka pisze: ile tej żelatyny wsypać :(

nie ma proporcji na opakowaniu żelatyny?
Obrazek
Obrazek
Obrazek

RyBa1

 
Posty: 3473
Od: Czw wrz 22, 2005 11:49
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pt paź 21, 2005 8:09

RyBa1 pisze:
Tuka pisze: ile tej żelatyny wsypać :(

nie ma proporcji na opakowaniu żelatyny?

No, że niby opakowanie na pół litra wody, ale czy żelatynę dodać do rosołku z mięska czy dodatkowo rozrobić te pół litra wody? Ja ciemna masa jestem w tej kwestii... Zaraz chyba zacznę kombinować ;) Bo wczoraj zakupiłam żelatynę. Dziś jadę na zjazd na cały weekend, więc muszę zostawić Rufinkowi w lodówce zapas jedzonka, bo TŻ to by whiskasa kupił i cześć 8O

Tuka

 
Posty: 11748
Od: Pon cze 20, 2005 10:57

Post » Pt paź 21, 2005 8:22

Tuka pisze: czy żelatynę dodać do rosołku z mięska czy dodatkowo rozrobić te pół litra wody?

dodać do rosołku z mięska (nie pamiętam tylko czy ciepłego czy zimnego ale to powinno być na opakowaniu napisane)
powodzenia ;)
Obrazek
Obrazek
Obrazek

RyBa1

 
Posty: 3473
Od: Czw wrz 22, 2005 11:49
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pt paź 21, 2005 11:58

RyBa1 pisze:psotka mówi że makaron bee a i ryż zdaża się omijać szerokim łukiem


a próbowałaś kuskus? gdzieś tu na forum czytałam, że też można - mój zjada (ale on zjadłby wszystko), kuskus jest drobniejszy niz ryż i nie tak łatwo go "odcedzić" :twisted:
Obrazek

Dzo

 
Posty: 60
Od: Pon paź 10, 2005 12:44

Post » Pt paź 21, 2005 12:03

RyBa1 pisze:dodać do rosołku z mięska (nie pamiętam tylko czy ciepłego czy zimnego ale to powinno być na opakowaniu napisane)
powodzenia ;)

Słuchajcie, Rufin mówi, że rewelka wyszła :D

Tuka

 
Posty: 11748
Od: Pon cze 20, 2005 10:57

Post » Pt paź 21, 2005 12:07

:ok: :kotek:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

RyBa1

 
Posty: 3473
Od: Czw wrz 22, 2005 11:49
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pt paź 21, 2005 12:10

Mam nadzieję, że jak dam do lodóki do do niedzieli będzie ok? Bo ja w niedzielę wieczorem dopiero wracam... TŻ będzie tylko dokładał do miseczki :)

Tuka

 
Posty: 11748
Od: Pon cze 20, 2005 10:57

Post » Pt paź 21, 2005 12:13

do niedzieli wytrzyma ale dłużej to chyba nie powinno stać, zresztą nie znam się za bardzo
Obrazek
Obrazek
Obrazek

RyBa1

 
Posty: 3473
Od: Czw wrz 22, 2005 11:49
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pt paź 21, 2005 12:17

Virge pisze:W diecie, do której link widnieje wyżej, zaleca się podawanie kotom do picia wody mineralnej niegazowanej z Żywca.
Co sądzicie o Żywcu :?: :?: :?:

Ja mam niezbyt pochlebną o tej wodzie opinię :? Moja siostra będąc w ciąży często źle się czuła, z prowadzącą ją panią doktor wyeliminowały wiele pokarmów i nic. Dr'ka spytała się w końcu, co ona pija. Nie pijała kawy, herbaty, czasami soki zalecane przez dr'kę i wodę mineralną - Żywiec niegazowany właśnie. Okazało się, że to właśnie ta woda była przyczyną. Zresztą w karierze dr'ki było już kilka takich przypadków (woda Żywiec). Poradziła mej siostrze, że lepiej zrobi dla siebie i dziecka, jeśli będzie piła zwykłą wodę z kranu (ale przegotowaną) niż tego Żywca.
Dzidziuś urodził się zdrowy, ale przez cały okres karmienia piersią, woda tej marki musiała być w odstawce.
Tak więc, podchodzę do tej wody sceptycznie.

Mam nadzieję, że osoby gotujące swym kociakom, podzielą się swymi przepisami na nie tylko smaczne, ale i zdrowe żarełko :) :) :)



Całą ciążę piłam Żywca niegazowanego i nie czułam się źle :)

Czaroffnica

 
Posty: 33
Od: Pt paź 14, 2005 13:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 12, 2006 17:15

Ryż z warzywami albo sosem.Ryż gotujesz(normalnie tak jak jets napisane na pudełku)Do michy,sos można pieczeniow albo inny.Warzywka Zetrzeć na na tarce,wymieszać z ryżęm i pycha papu.Dla ntych które tęsknią za puszką można dodać troszke,
Ostatnio edytowano Śro wrz 13, 2006 21:15 przez Kociara_9, łącznie edytowano 2 razy

Kociara_9

 
Posty: 123
Od: Śro lip 12, 2006 17:07
Lokalizacja: Przasnysz

Post » Śro lip 12, 2006 20:34

W sprawie własnych przepisów kilka pytań:
1. czy mięsko musi byc pokrojone na bardzo drobne kawałki/wręcz zmielone/ czy na większe, żeby kociaki mogły pogryźć - słyszałam że to zapobiega kamieniowi na ząbkach ;)???
2. Czy wołowina /kurczak dla Leosia jest raczej do zabawy/ musi byc gotowana?? Woli raczej świeżą przemrożoną i później sparzoną.
Na razie tyle.
Pozdrówki
Obrazek

Megge

 
Posty: 169
Od: Nie sty 30, 2005 13:56
Lokalizacja: Wejherowo okolice Trójmiasta

Post » Sob wrz 02, 2006 15:05

Ja moim gotuje np wolowinke, ryz i marchewke, mieszam wszystko, wolowinka jest drobno posiekana, moze tez byc kasza, piers z kurczaka, rybka bez osci np mintaj, bardzo im smakuje :D

Iwona_22

 
Posty: 1
Od: Nie lip 16, 2006 12:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 02, 2006 19:01

Obie jedzą suche RC.

Starsza 4 - letnia wsuwa surową wołowinę. Mrożoną i wydawaną w razie potrzeb w małych kawałkach. Czasem okrawki z obrobionego kurczaka. Również surowe.

Młodsza 4 - miesięczna
jada indyka. Gotuję indyczą szyję z marchwią, selerem i pietruszką. W szyji jest dużo chrząstek, więc robi się naturalnie zawiesiste (mimo, że to nie galareta). Obieram mięso, siekam, dodaję część warzyw, porcjuję i do słoików z odrobiną wywaru (i do zamrażalnika).

Żelatyny nie używam. Po histerii na temat szalonych krów w sprzedaży jest tylko żelatyna wieprzowa. A jeśli wieprzowiny zwierzyńcowi się nie daje, to dlaczego mam dodawać tę żelatynę?

W każdym razie obie wsuwają na wyścigi :D

I ekonomicznie. Za wołowinę (na gulasz), ok 1 kg płacę niecałe 16 zł i starcza na miesiąc.
Jedna szyja indycza to koszt ok 3 zł. Starcza na 9 - 10 dni.

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 03, 2006 6:57 Junior!

witam wszystkich!!Mam na imę Patrycja a mój kotek Junior...Ma dopiero 7 tygodni...Jest perskim kotkiem po pięknych rodzicach...Jest malutki czarno-biało-szary...Narazie pije dużo przegotowanego mleka...i mało je karmy...Śpi w koszyczku i jest pieszczoszkiem,który lubi zabawę...Mam nadzieję,że pomożecie mi w różnych sprawach...(co mu szkodzi itp.)dzięki waszemu forum wiele się dowiedziałam o jego żywieniu np.jakie warzywa może jeść...POZDRAWIAMY Patryśka i Junior... :lol: :lol: :lol: :D :D
Kochaj zwierzęta a odwdzięczą się tym samym...

patryśka0607

 
Posty: 1
Od: Nie wrz 03, 2006 6:45
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto wrz 05, 2006 17:48

Moj 3 miesieczny kotek w ogole nie chce jesc warzyw.Gotuje mu np serca z marchewka, to zje troche serc ,wypije rosolek,ale marchewki nie tknie.
Na brak apetytu nie narzekamy :) Ze sklepowego jedzenia najbardziej lubi animode i hill's,sucha daje mu Royala, troche jogurtu. Gotowane to bardzo chetnie piersc z kurczaka, watrobke. Natomiast nie wiem jak z tymi warzywami.Powinien jesc?
Aga__
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: dorcia44 i 49 gości