pisiokot pisze:Carmello,
wiem, że powinnaś dostać odpowiedź bez ponaglania ale jeżeli "ani słychu ani dychu" to zadzwoń do sekretariatu Wydziału i zapytaj co z odpowiedzią na Twój mail przysłany dnia takiego a takiego. A najlepiej zapytaj do kogo została przekazana Twoja sprawa i rozmawiaj z pracownikiem Wydziału, który dostał sprawę do załatwienia (czyli przygotowania odpowiedzi na Twoje pismo). Jeżeli zależy Ci na odpowiedzi na Twoje pismo (a na pewno tak jest) to odżałuj czas i fatygę na telefon.
Zgodnie z Kodeksem Postępowania Administracyjnego urząd powinien "załatwiać sprawy bez zbędnej zwłoki" czyli sprawy nieskomplikowane, nie wymagające dodatkowego postępownia powinny być załatwione w ciągu miesiąca.
Powodzenia

ha - wywolalam wilka z lasu

Pani oddzwoniła. Bo gdyby mi to wszystko co ma do powiedzenia napisała to brzmiałoby to bardzo sucho.
Ponoc kto chce= lecznica ten dostaje dotacje dla sterylek dla dziczków.
Ponoc sa trzy lecznice (wymienila mi je kiedy po raz kolejny zadalam pytanie JAKIE)
Kto chce za darmo wykastrowac sam znajdzie gdzie to zrobic.
Powiedzialam o moim telefonie do schroniska , ktory wykonalam zeby zapytac o darmowe sterylki, a uzyskalam odpowiedz, ze juz sie skonczyly, beda na wiosne (od schroniskowego weta, ktory tez jest wlascicielem lecznicy, ktora ma dotacje ) - bez komentarza ze strony pani z UM.
Ponoc tez jest karma dla karmicielek.
Wszystko to mi powiedziano, ale nie mam tego na piśmie.