Szarota bardzo chora, lepiej nie będzie[']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 06, 2011 22:00 Re: Szarota znaczy-pomóżcie coś wymyślić str4

Umówiłam ją na poniedziałek na zabieg :(

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 06, 2011 23:17 Re: Szarota znaczy-pomóżcie coś wymyślić str4

Trzymam kciuki, żeby było dobrze.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt paź 07, 2011 6:27 Re: Szarota znaczy-pomóżcie coś wymyślić str4

Kciuki mocne za was trzymamy :ok:
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 10, 2011 16:55 Re: Szarota znaczy-pomóżcie coś wymyślić str4

Operacji nie będzie, rtg pokazał zmiany w płucach. Zostaje łagodzenie objawów i czekanie. :(

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 10, 2011 17:43 Re: Szarota znaczy-pomóżcie coś wymyślić str4

niefajnie
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 10, 2011 20:01 Re: Szarota znaczy-pomóżcie coś wymyślić str4

Szarotka będzie do końca na antybiotyku. Jak trzeba będzie, dołozymy leki przeciwbólowe. Niestety musi byc chwilowo w kaftaniku. bu guzy ma rozlizane do zywego mięsa :( . Antybiotyk ma to zaleczyć, wtedy bedzie mozna zdjąć kaftanik.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 12, 2011 21:43 Re: Szarota znaczy-pomóżcie coś wymyślić str4

Ma problemy z oddychaniem? :(
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15841
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Śro paź 12, 2011 21:53 Re: Szarota znaczy-pomóżcie coś wymyślić str4

Strasznie to wszystko przykre:(
Trzymam kciuki, żeby nie cierpiała.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw paź 13, 2011 13:10 Re: Szarota znaczy-pomóżcie coś wymyślić str4

moja suka umarła na raka w maju tego roku. Od pierwszych jednoznacznych objawów raka (duszność) do śmeirci - 10 dni :(
wybaczcie, że to napisze na forum otwartym tekstem ale co za pieprzony rok :(
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15841
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Czw paź 13, 2011 18:28 Re: Szarota znaczy-pomóżcie coś wymyślić str4

Liwia pisze:Ma problemy z oddychaniem? :(

Nie i osłuchowo też w porządku, ale cos ja boli, bo płacze przy podnoszeniu. Rozlizała sobie te guzy, ma brzydki brzuch. Jest na antybiotyku, żeby sie brzuch zagoił. Nie cierpi kaftanika, ale chwilowo musi w nim być. Bez kaftanika rusza sie mało, a w kaftaniku zupełnie nie. Ma apetyt. Myslę o lekach przeciwbólowych.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 14, 2011 21:22 Re: Szarota bardzo chora, lepiej nie będzie

Antybiotyk nie działa :( Brzuch jest nadal rozpaprany i śmierdzacy. Zmieniamy antybiotk i doszedł przeciwbólowy Tramal. Jak nowy antybiotyk nie zadziała, to.... :( Kupiłam jej tez nowy kaftanik-duzo wiekszy, bo załozyłam, że może nie rusza się z powodu dyskomfortu lub bólu. Nadal siedzi bez ruchu, jak figurka i cały czas próbuje utrzymac kontakt wzrokowy. Nie wiem, co mam robić :( .

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 14, 2011 21:25 Re: Szarota bardzo chora, lepiej nie będzie

Bardzo mi przykro :(
Nie potrafię nic doradzić...
Trzymajcie się obie

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 15, 2011 10:23 Re: Szarota bardzo chora, lepiej nie będzie

Po Tramalu jest duzo lepiej. Kot depcze kocyk i mruczy od kilku godzin.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 16, 2011 9:36 Re: Szarota bardzo chora, lepiej nie będzie

czyli macie jeszcze trochę czasu...
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15841
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Nie paź 16, 2011 20:40 Re: Szarota bardzo chora, lepiej nie będzie

Liwia pisze:czyli macie jeszcze trochę czasu...

Tak, trochę. Bo jeżeli drugi antybiotyk nie zadziała (dziś druga dawka) to mruczący i zadowolony kot będzie się rozkładał za życia. To trochę makabryczna wizja, nawet jak na moje specyficzne poczucie humoru :roll:

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 85 gości