Ech,,, ze Lublin tak daleko i tamtejsi weci....

Bylabym duzo spokojniejsza...
Lolu, bajka cudna... az mi łzy pociekly...
Czekoladko, ja cie bardzo prosze, nie poddawaj sie, bo skoro nie mogłam do ciebie przyjechac w tę sobotę, to chce sie z toba zobaczyc wkrótce i chce cie wziac na kolana, i pomiziac, i chce, zebys dla mnie tez pomruczała...
Kciuki zaciskam!!!